Smak gorzkawo-metaliczny, bardzo podobny do noopeptu lub do benzofuranów. Nieprzyjemny ale nie jakiś bardzo uciążliwy. Ale nie da sie trzymać pod językiem bo smak zbyt nieprzyjemny.
Działanie wyczuwalne, lekka psychiczna stymulacja, człowiek zamiast odkładać wszystko na potem zaczyna robić te rzeczy które ma do zrobienia. Zupełny brak fizycznej stymulacji. Podczas czytania ma się w wyobraźni lepszy obraz tego wszystkiego co sie czyta, czyta sie szybciej i generalnie leci sie na wyższych obrotach. Przy przepisywaniu notatek to sie zapierdala wręcz. Zapamiętuje sie więcej różnych szczegółów, a i im więcej działa się na pamięci wyobraźni tym bardziej sie ona rozkręca. W sensie że przychodzą do głowy jakieś losowe skojarzenia i wspomnienia z danym tematem.
Muszę zobaczyć jak to będzie działać kiedy będę miał poważone dawki, bo narazie dawkuje to tą dołączoną łyżeczką i nie wiem na dobrą sprawę ile tam sie tego mieści.
Przy podaniu p.o. wchodzi 1,5-2h do peaku tak bym powiedział. Trudno powiedzieć ile to trzyma.

A i najciekawszy efekt - jak usiadłem nad czytaniem to sie w nie kompletnie wkręciłem, a to nie było coś co normalnie by mnie fascynowało na tyle żeby tak nad tym siedzieć. Dobry efekt dla kogoś kto nie zawsze może sie skupić na czytaniu bo sie szybko rozkojarza. Przestawałem to czytać to mi sie zaczynało w moment nudzić i spowrotem wracałem, taka wkrętka jak na stimsach.

Ciekawe, niech ktos sie wypowie kto bral to w ciagu i jakie nastepstwa mialo zaprzestanie suplementacji.

Brałem przez tydzień. I teraz zrobiłem przerwę na dwa dni. Nic niepokojącego się nie dzieje. ;) Zobaczymy co będzie z większymi dawkami. Chce jeszcze do tego dodać centrofenoksynę.
Zwiekszę dawkę i będę brał przez dłuższy okres czasu.

Neuronek ile tego wdupcasz na dzień?

Przez pierwsze 3 dni bralem 1 mikrołyżeczkę. Następne dni 2. Teraz zamierzam jedną większą miniłyżeczkę, którą dostalem do sunifiramu od NSN. Moja waga pokazuje 5 takich mikrołyżeczek jako 10 mg. Czyli 2 to ~5 mg. Chodzi mi o te najmniejsze. Nie wiem czy nie zrobić trochę dłuższej przerwy, bo czekam na centrofenoksyne, a dwuwinian już mi się kończy. ;(

Mi przy większych dawkach na serotoninę siadał ale ja jestem depresyjny to może tak mam.
Mix z COLURACETAM wg mnie to idealne połączenie.

Z tego co czytałem to PRL obniża poziom serotoniny, w tym wątku Grentoo o tym wspominał. A jakie dawki stosowałeś?
@up Napisz coś więcej o tym miksie. Móglbyś też napisać coś o samym coluratetamie.

Standardowo 10mg ale dochodziłem i do 30 mg ale wtedy już stany depresyjne mocno się załączały, przy 10 mg też czułem znacznie zmniejszony nastrój ale właśnie zastosowanie Coluracetamu nie dość że wzmocniło działanie notropowe to też świetnie poprawiło nastrój .Jedynym minusem Coluracetamu jest jego dość stosunkowo wysoka cena.

Oprócz Anona mógłby ktoś jeszcze się wypowiedzieć?

Interesuje mnie jak to się sprawdza podczas nauki. Szukam czegoś co nie wymaga dłuższego zażywania żeby poczuć efekty.
Warto stosować to przed nauką? Czy może lepiej zainwestować w etylofenidat? :-)

Ja od siebie zdecydowanie polecam miks PRL-8-53 + Sunifiram.
PRL działa u mnie bardzo niepostrzeżenie, nie zmienia on nawet stanu świadomości, pomaga z pamięcią, koncentracją, i wzbogaca odbiór dźwięku i to tyle z jego efektów. Stosuje jajecznice jako źródło choliny, pomaga, działanie takie ulepszone.

Co ciekawe ten miks działa na zapamiętywanie snów z taką siłą jak Synaptolepis kirkii u mnie.