@Papa smerf - na uspokojenie, na sen, na depresje polecam ci Mianseryne. Biorę ją od 2 lat w dawce minimalnej 30 mg i super po niej sypiam jak niedźwiedź i długo, a jeżeli wezmę rano to chodzę trochę ospały ale spokojny i wesoły z pogodą ducha :)

Tez tak puchniecie tzn (nabieracie wody). Biorę lek preato już 5 tydzień w dawkach 1-0-1 75 0 150. I szczerze mówiąc czuje się jak beczka wody. Ktoś tak miał?

Ja tak mam ;-)
Wada pregi, ale może nie każdy organizm tak zareaguje.
Zauważyłem, któregoś razu jak rekreacyjnie dojebałem 600 mg, to mu siałem w nocy wypić dużo wody, a rano oddałem w kibelek tyle co kot napłakał.
Utwierdziłem się wtedy, że jednak coś w tym jest, że organizm wypełnia się wodą i ją magazynuje.

Wielu ludzi puchnie po pregabalinie z tego co wiem, mnie to ominęło i nigdy nie puchłem.

Mi brzuch i twarz

z ćpania tego leku już wyrosłem ale ostatnio wróciłem na 150mg dziennie. Działa dobrze, kiedy się nie ćpa.

Mi osobiście prega wręcz uratowała życie, miałam bardzo silne ataki paniki po pare razy dziennie, organizm wykończony, już nawet nie brałam alprazolamu zeby tolerka rosła i obawiałam się ze szamanka w końcu przestanie przepisywać.

Odkąd biore 225mg rano i wieczorem, ataki paniki zdarzają się bardzo rzadko w porównaniu z tym co się działo wcześniej, na codzień uspokojenie ale bez przesadnego ogłupienia (na początku było gorzej), lęki są wciąż, ale można je ogarnąć bez popadania w panikę. Mam wrażenie, ze odrobine pomogło mi z derealizacją (męczę się z tym już 7 lat, farmakologia ani próba chodzenia na terapie do tej pory za bardzo nie pomogła), stany depresyjne/popadanie w hipomanie u mnie bez zmian.

Co do niektórych mixów: poza działaniem leczniczym bardzo fajnie łączy się z ziołem, wcześniej po 3 buszkach miałam ataki paniki i wręcz popadanie w paranoje, teraz mogę walnąć wiadro i jest czilerka
Działanie benzo w moim przypadku osłabione, bardziej subtelne, nie ścina z nóg jak niegdyś, pisałam o tym w innym wątku.
Alkohol tez już nie to samo, najwyraźniej przemęczone receptory GABA xd
Stymulanty mam wrażenie bez większych zmian, chociaż zdarzały się lekkie ataki paniki po metylofenidacie, teraz już git, a biorę prawie codziennie.
Z opio regularnie biorę tylko kodę, fajnie podbija działanie.
Co do psychodelików się nie wypowiem, bo nie brałam od zaczęcia leczenia, ale wydaje mi się, ze może to być fajny mix, planuje wziąć znowu kwas w najbliższym czasie, to się wtedy wypowiem, ale jeśli ktoś już próbował, to jestem ciekawa jak było :))

Podsumowując, jeśli ktoś ma silne ataki paniki i inne leki do tej pory nie dawały oczekiwanych efektów, a po używkach lęki były wzmocnione, polecam jak najbardziej.

Pany czy ktoś może jest podobnie zjebany względem metabolizowania pregabaliny? Poza jednym przypadkiem nie spotkałem się z tym ani na zagramanicznych forach ani na tutejszym, większość ludzi pisze że po godzinie zaczynają czuć efekty, 1.5-2h zaczyna się u nich peak który trwa do jakoś czwartej-piatej godziny od wzięcia. U mnie natomiast wygląda to tak że nie czuję żadnych efektów do jakoś zazwyczaj drugiej- trzeciej godziny (chyba że łyknę niemalze dwukrotnie wyższą od standardowej rekreacyjnej dawkę typu 900-1100 , wtedy lekkie cośtam zaczynam czuć ok. Godziny-poltorej), peak standardowo zaczyna się u mnie przy ok. 4 godzinach I trwa jeszcze z 4 na spokojnie. Wkurwia mnie to czekanie strasznie , zwłaszcza że nie mam pojęcia czy tym razem poczuje efekty danej dawki , nie wiadomo czy dojadać czy nie a po 3-4 godzinach już nawet się nie opłaca

Scalono — CATCHaFALL

Dodam że zawsze biorę na pusty żołądek, minimum 3-4h po małym posiłku, więcej po dużym, oraz zajadam po godzinie dwóch czymś niedużym typu kanapką żeby pobudzić trochę układ pokarmowy

Nie znam farmakodynamiki pregi ale możesz mieć deficyt enzymów do metabolizmu. może wykorzystujesz zasoby na inne rzeczy?
(O enzymach to są całe książki)

Nie wiem co metabolizuje pregę wydawało mi się jest po prostu prekursorem GABA, od dłuższego czasu nie brałem nic co mogłoby to robić, zero stimów czy leków antydepresyjnych, alkoholu też, zioła nie ruszam też od paru miesięcy. Jedyne co czasem biorę to kweta na sen, ale czy ją biore czy nie efekt ten sam..

Scalono — CATCHaFALL

"It is not subject to hepatic metabolism and does not induce or inhibit liver enzymes such as the cytochrome P450 system"