Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 10264 • Strona 49 z 1027
  • 906 / 74 / 19
@semartvykh - właśnie, bo miałam do Ciebie napisać. Doktorek Ci już nie chce przepisywać pregabaliny, czy zjadłaś przepisaną dawkę zbyt szybko?

Miałam nadzieję, że dzięki jedzeniu pregabaliny napiszesz zaraz, że już na niższej dawce tego klona jesteś.

Ja za free obowiązkowo dostałam benzo iv, po telefonie, że padaczkę dopiero co miałam.

Jeśli chodzi o szybkie zdobycie pregabaliny, to ciężej (chyba) trochę, bo te konowały nie znają jeszcze tej substancji za bardzo, jeśli chodzi o lekarza na NFZ, to do młodszych jakichś lepiej podbijać (ta sama gadka z padaczką, a po benzo Ci się kręci w głowie %-D i się boisz uzależnienia i pregabalina Ci się skuteczna wydaje, a nie uzależnia), jeśli natomiast masz możliwość pójść do prywatnego - to wtedy zero problemu.

Napisał Ci lekarz teraz nową tę rozpiskę?

A o przejście na rolki to co on uważa? Bo jednak one w słabszym stopniu agonizują GABA-A, a dłuższy mają okres półtrwania - wolniej skręt się pojawia - łatwiej Ci je zredukować.
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 128 / 99 / 0
09 czerwca 2017SandS pisze:
Pytanie tylko, czy przeżyłaś odstawkę po tak długim czasie jak ja? U mnie to było nadużywanie podczas ponad półrocznej terapii, gdzie oficjalnie jadłem 300 mg dwa razy dziennie a naprawdę z 900 mg albo i 1200 na raz, z czego połowa do nosa. 1500 mg już się bałem przyjebać, po napadzie padaczki i wizycie na pogotowiu. Jeśli po takim lub większym ciągu nie odczułaś mega skręta, to gratuluję i zazdroszczę. Moim zdaniem Pre spuszcza wpierdol za nadużywanie wszystkie zamieniając wszystkie swoje pozytywy na negatywy, tyle że wielokrotnie silniej. Sam pisałem entuzjastyczne posty na temat Pre, uważam je wciąż za mniej niszczące od opio czy benzo, ale skręt po nim jest masakryczny. Piszę by być uczciwym w stosunku do innych.
09 czerwca 2017semartvykh pisze:
Moim zdaniem to objawy braku Pregabaliny (odstawiałaś coś innego ostatnio?). Nie jest ona żadnym analogiem benzo ale gdybym musiał, to 600 mg dla osoby bez tolerki porównałbym do 2 mg Alpry, czyli ze 4 mg Klona. Czy wysępisz receptę na SOR? Nie wiem. Mi raz się udało wyjąć reckę na 15 mg Alpry i to od Chirurga Ortopedy. Leku jako takiego nie będą mieli w szpitalu niemal na bank. Jeśli masz Klony, ja na Twoim miejscu dobrałbym ze 2, 4 mg i poczekał na skołowanie recepty normalną drogą (Psychiatra, GAD itd...). Generalnie trzymaj się i uszy do góry!
Vis a vis z drzwiami
Od pokoju do planety
  • 128 / 99 / 0
09 czerwca 2017SpalamTo pisze:
Owszem, doszedłem do kosmicznych dawek, bo goniłem za tą Pregabalinową euforią. I długo, zwiększając dawkę i zmieniając sposób podania, udawało mi się sukę złapać. U niektórych euforia/chill będzie słabsza u innych silniejsza. U mnie to była prawdziwa bomba, co widać po moim pierwszym poście w temacie: pregabalina-watek-ogolny-t27181-40.html#p2141125
Im bardziej Pre smakuje, tym gorzej dla ćpunka, który się nią bawi. Tyle. Posty piszę po to, by czytelnicy tematu nie myśleli, że skręty czują tylko jakieś psychole z Youtube.
P.S. Jestem w stanie uwierzyć, że koszmarnie przechodzą odstawkę również zwykli pacjenci, leczeni przez długi czas dawkami leczniczymi. Zresztą takich informacji jest w necie pełno. Przypomnijcie sobie choćby, co lekarze myśleli o benzo jeszcze ze trzydzieści - czterdzieści lat temu i ile osób wjebali...
Vis a vis z drzwiami
Od pokoju do planety
  • 192 / 15 / 0
Napisał. Wyśle Ci ją mejlem zaraz. Tak wszamałam prege za szybko.... i teraz wszystko mnie boli, śpię do 16 :-( na prywatnego nie mam kasy teraz, a nie wiem czy będę mieć sile żeby łazić po nocnych oddziałach w Warszawie. Ostatnio poszłam na Malczewskiego po Pregabaline i Klona, tam wielkie oburzenie ze takie leki chce, siara na maxa, lekarz pediatra, który mnie przyjął i jako jedyny był miły, bo ciastko chociaż dał bo byłam cała sina. Zamówili ambulans (z tym tez był problem bo przecież ta pani nie umiera!!!!) i zawieźli na Sobieskiego. Tam babeczka dała tabsa lorafenu 2,5 :-D i pregabilne (ja juz powinnam jesc nie 75 a 150, anyway 16go, mam wizytę) a klona w życiu nie chciała dać.
Uwaga! Użytkownik semartvykh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 578 / 73 / 0
09 czerwca 2017SandS pisze:
jak Ci benzo braknie, to zapraszam (mam rolki [ale na mnie to nie działa i tego nie jem, bo tylko się kolejny raz od nowa wjebię %-D ])
Ja chcę, ja chcę! W benzo wjebany nigdy nie byłem, bo ich profil działania mi się nie podobał (klonazepam lubiłem w dawce 1 mg, bo większa doprowadzała do kasacji myśli większej niż w przypadku niektórych SSRI, a alprazolam to dla mnie nie ma żadnego potencjału rekreacyjnego), ale byłyby potrzebne w apteczce. Tak potrzebne, że mogę po nie przyjechać wszędzie i o każdej porze.

Jak w dzieciństwie:
"Mamo, mamo, kup mi rolki!"

A co do samej pregabaliny, bo to w dziale o niej jesteśmy, to moje pytanie o czasie wchłaniania pregabaliny ze śluzówki było czysto teoretyczne. Z takimi praktykami skończyłem jakiś czas temu, wolę zwyczajnie połknąć z rana te dwie kapsułki 150 mg i w momencie, gdy będą zaczynać działać, napić się dobrej, czarnej kawy. Czarnej jak niebo podczas bezksiężycowej nocy.

Jutro też będę miał kwetiapinę, przedłużone 50 mg na sen.
11 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze:
Ty kurwo już sklej tą pizdę tak samo, bo ani to śmieszne, ani żałosne w twoim wykonaniu.
  • 60 / 7 / 0
Po kilku miesiącach stosowania Pregabaliny (300 mg na dobe), zauważyłem nastepujace fakty; ogromna motywacja, o czym większość pisze, czyli faktycznie jest się w stanie dokonać rzeczy których normalnie człowiek nie ma motywacji, siły ani ochoty, poprawa samopoczucia, co dla ludzi lękowych czy zmagających się z depresją może byc zbawieniem, ale..
Pojawia się pewnego typu rozedrganie mentalne, co przekłada się na sposób myślenia, a to na osobowość, dlatego niektórzy zauważają że zachowują się inaczej niż normalnie, czasami róznica jest diametralna..
Po odstawieniu cała masa wypartych i nieprzepracowanych emocji ożywa jak dziki podrażniony lew, wszystkie negatywne emocje domagają się uwagi, wzorzec który osłabia motywacje najbardziej - 'po co to wszystko' i nad ranem 'o ku*rwa, znowu sie obudziłem - najbardziej. Pregaba okazuje się doskonała tarczą dla tych którzy przeżywają najmniejszy ruch emocji, dla tych których częsciej boli niż nie boli.

Zauważyłem, że aby sobie z tym poradzić i ogólnie zbalansować działanie pregabaliny, najlepszym srodkiem jest .. ugruntowanie.
Nie wiem do konca jak ona dziala z punktu widzenia biochemii, ani fizjologii, ale energetycznie jestesmy troche tak jak przewód uziemiający który uziemia cały nadmiar energii która kłębi się w okolicach głowy, powodując nadaktywnośc i stany lękowe. Ugruntowanie musi być. Szczególnie dla ludzi lękowych. Ugruntowanie to kontakt z rzeczywistością, z tym co jest a nie z tym co nam się wydaje. Nie obiecuje pozbycia się lęków ani depresji, ale nabycie głębokiego kontaktu z ziemią, pozwala się poczuć dobrze i bezpiecznie ze swoimi stanami, zmienic perspektywe postrzegania ich.

Zakorzenienie wzmaga miedzy innymi poczucie mocy, lepszą koncentracje, zwiekszenie aktywnosci, wiary w siebie i myslenia realistycznego (gdzie w przypadku pregabaliny która oddziałowuje na struktury ego, jest to mega wazne). Z braku elelementarnego poczucia bezpieczestwa (ktorzy powinni zapewnic rodzice, a tak czesto nie jest), bierze sie wiekszosc nerwic, nałogów i lęków. Poprostu brakuje pewnego klocka w budowie.

Odkryłem, że najlepszym sposobem jest fizyczna praca w ogrodzie, na działce, gdziekolwiek gdzie ma sie kontakt z ziemią, nie wystarczy tu samo kopanie łopatą tylko kinestetyczna ingerencja w ziemie, sadzenie kwiatów, wyrywanie chwastów itd. Wtedy można poczuć, to czego wiekszosci ludziom brakuje, kiedy czują się rozbici, chwiejni. Emocje przestaja wówczas zalewać i przestaje sie tracić nad nimi kontrole.

No jakkolwiek to trywialnie brzmi, jest to najlepszy sposób skanalizowania i sharmonizowania działania pregaby ;) Idealnie byłoby mieć swoją działke, no ale wiadomo jak jest ..
  • 578 / 73 / 0
[mention]SandS[/mention], mama nie kupiła mi nigdy rolek, bo powiedziała, że najpierw muszę nauczyć się jeździć na łyżwach. Upadek na lodzie (w dodatku w zimowym uposażeniu) jest mniej ryzykowny niż upadek na betonie. Na łyżwach jeżdżę jak zawodowy panczenista i rolki całkowicie odeszły w niepamięć. A diazepamu lekarze nie chcą mi dawać.

Co do tego czasem skrajnie różnego działania pregabaliny, to sam to zauważyłem. Wyróżniam w sumie trzy:
1) anksjolityczne z przewagą objawów pozytywnych (kurwa, jak w schizofrenii) - stymulacja, popęd, euforyczny nastrój i zanik krytycznego poglądu na swoją osobę.
2) anksjolityczne z przewagą objawów negatywnych - chuja mi wszyscy możecie zrobić, chodźcie się bić (pisałem już tutaj o namalowaniu wewnątrz służbowego samochodu symbolu pięcioramiennej gwiazdy i zaciśniętej pięści jako znaku sprzeciwu dla niskich płac pracowników szpitala, a łapiąc się czegokolwiek, podjąłem jakiś czas temu tymczasową pracę u jednego z jego podwykonawców; wczoraj pobiłem typa, bo zalegał mi z pieniędzmi i jeszcze sobie drwił z tego, chwaląc się polówką od Ralph Laurena, koniec końców dostał w pizdę i mam rzekomy zakaz pojawiania się w bezpośredniej okolicy jego firmy, ustanowiony przez policję)
3) nasenny - kręci mi się w głowie i nie jestem zdolny do skonstruowania jakiegokolwiek bardziej rozwiniętego zdania
11 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze:
Ty kurwo już sklej tą pizdę tak samo, bo ani to śmieszne, ani żałosne w twoim wykonaniu.
  • 60 / 7 / 0
Po kilku miesiacach na dawce 300mg na dobe zauazam ze faktycznie efekt anksjolityczny zanika, wprawdzie budziłem sie rano wypoczety bez objawów beznadziejności, ale na ulicy wciaż zdarzają się ataki paniki. Wczoraj zabrakło mi kilku tabletek i pozostawałem na czysto, mając jednak 24 mg flubro w szufladzie, w pogotowiu, doświadczyłem tak skrajnego stanu depresyjnego że cięzko było w ogole pozostawać przytomnym :/

Jak Wam się udaje pracować na prega/ bez niej z GAD ?
  • 712 / 83 / 2
Tolerancja urosła. Odstawiasz prege, albo wrzucasz wyższy bieg, ale potem odstawienie będzie fchuj bolesne.
Uwaga! Użytkownik kofel nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 128 / 99 / 0
Niestety na Pregabalinę wzrasta tolerka. Dawki rosną z miesiąca na miesiąc, aż do maksymalnej a potem i tak działa słabo, lub wcale. Moja psychiatra twierdzi, że efekty leku ciągle są obecne, tylko słabiej odczuwalne. Ja nie jestem pewien nawet tego. Na szczęście tolerancja rośnie tez na uboki w stylu zaburzeń równowagi czy widzenia. Najdłużej utrzymuje się chyba efekt przeciwbólowy, który czuję do dzisiaj. Mam migreny a głowa nie bolała mnie od ponad pól roku ;-).
Vis a vis z drzwiami
Od pokoju do planety
ODPOWIEDZ
Posty: 10264 • Strona 49 z 1027
Artykuły
Newsy
[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

[img]
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?

Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.