Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 10241 • Strona 438 z 1025
  • 3013 / 1016 / 0
nie śledziłem dyskusji, ale jeśli chodzi o alternatywne metody podania, to odradzam wstrzykiwanie - tak jak wcześniej wspominałem. ja nie zamierzam nadużywać tego leku i starać się go brać możliwie "leczniczo". Linefor dobrze się sprawdza doustnie, więc nie ma sensu kombinować, choć przyznam szczerze, że słyszałem przypadkach wciągania pregabaliny, czyli wysypywania zawartości z kapsułki i podawanie prosto do śluzówek nosa. nie zalecam tej metody podania, ale na pewno jest bezpieczniejsza i prostsza niż metoda dożylna.

poszło już kolejne dwie kapsułki, co daje łączną dawkę 300 mg Lineforu na dzień dzisiejszy, braną systemem 0-150-150. w połączeniu z Bunondolem, który po zwiększeniu dawki działa nieco lepiej, czuję się bardzo wyluzowany. pregabalina swoje robi i czuć, że to dobry anksjolityk. niedługo powinna załadować się druga porcja.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 217 / 116 / 0
Pregabalina potrafi zajebiście otworzyć na ludzi i oczywiście ma to znaczenie jeśli jest się z natury odludkiem, ale socjalny dorobek z jakim po rzuceniu pregabaliny się zostaje, może całkiem przestraszyć- ja np zauważyłem, że mam teraz lochę i absolutnie nie wiem co z nią zrobić. Oczywiście pełen stealth- nic nie wie o narkotykach w moim życiu. Najwyraźniej jesteśmy ze sobą od trzech miesięcy i zna mnie jako zawsze wyluzowanego, lgnącego do ludzi człowieka. Robi się ciekawie, bo po prawie dziesięciu dniach od ostatniej dawki, można powiedzieć, że już w pełni wróciłem do mojego... hm... intensywnego ja, jestem w chuj spięty, a priorytetem w moim życiu jest unikanie tłumów. Próbuję sobie przypomnieć czy na trzeźwo zawsze tak było, ale już totalnie nie ufam depresyjności myśli po rzucaniu pregabaliny, więc na tą chwilę po prostu tak musi być. Also, całkowicie straciłem libido i nie chce mi się ruchać. Wczoraj ćwiara sildenafilu uratowała moje dupsko, bo loszka już coś zaczynała pobąkiwać, czy już mi się nie podoba itd. Na dłuższą metę nie mam pojęcia co z nią zrobić.


also, odkopuję potencjalnie wartościowy protip i też sobie fasoracetam z choliną zamówię
21 października 2019BladziuchnyStrach pisze:
Jako ciekawostkę podam, że mój znajomy po 3 miechach na 600 sie grubo wjebal bo 2 dni bez pregaby i niemiłe symptomy. Taper nie działał, zszedł do 300 i po dwoch miesiacach meki, popijania kratomu zrozumiał, że te symptomy przypominają mu zejście z giebla, który kiedyś popijał. Czyli czuł typowa odstawke gaba-b. Fasoracetam z cholina sprawily, ze po tygodniu odstawil calkowicie bez żadnych problemów. Stąd wniosek że niektórym jedzie po gaba-b jak kuzyn pregabaliny czyli fenibut.
Uwaga! Użytkownik bulku nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
czyli że nikt dokładnie nie wie jak przerobić do iv, a poza tym nie ma sensu. pozostaje przy łykaniu tabletek
  • 449 / 101 / 0
pregabalina z piracetamem 2x 1200 mg się dobrze sprawdzi? Nic się nie będzie wykluczać?
Co złego, to nie ja - oczywiście...
  • 68 / 6 / 0
Mnie kiedyś skręt po pregabie złapał w robocie. Nie boję się mówić o skręcie, bo, nie umniejszając opiatowcom, miałem w momencie lęk, potliwość i dreszcze. Na szczęście miałem przy sobie pregabę.

Ale to były stare czasy, jak na duży stres i lęki łykałem 14x 150mg naraz.
  • 2806 / 362 / 0
Pregabalina IV ? Ja bym nie ryzykował.. w nos nie warto .. jedynie doustnie jest jakiś sens tego
  • 1223 / 485 / 0
28 czerwca 2020dicatedoc pisze:
Mnie kiedyś skręt po pregabie złapał w robocie. Nie boję się mówić o skręcie, bo, nie umniejszając opiatowcom, miałem w momencie lęk, potliwość i dreszcze. Na szczęście miałem przy sobie pregabę.

Ale to były stare czasy, jak na duży stres i lęki łykałem 14x 150mg naraz.
to był skręt kiszek najwyżej.
  • 2806 / 362 / 0
28 czerwca 2020dicatedoc pisze:
Mnie kiedyś skręt po pregabie złapał w robocie. Nie boję się mówić o skręcie, bo, nie umniejszając opiatowcom, miałem w momencie lęk, potliwość i dreszcze. Na szczęście miałem przy sobie pregabę.

Ale to były stare czasy, jak na duży stres i lęki łykałem 14x 150mg naraz.
Ze co takiego ? 14tab 150mg naraz ? Chyba żarty sobie robisz .. ? Wszystko ok ?
  • 68 / 6 / 0
Igła, wybacz, pewnie masz rację - nie mam pojęcia jak wygląda true skręt i nie chcę mieć pojęcia.

Michass - poważnie. Taką tolerancję sobie wyrobiłem. Aczkolwiek po takiej ilości to wprawdzie stres mijał, za to pojawiały się zawroty głowy, senność i bełkotliwa mowa.
  • 1223 / 485 / 0
@dicatedoc ok.nie ma sprawy,mnie też zaskakuje że takie dawki waliłeś.
ODPOWIEDZ
Posty: 10241 • Strona 438 z 1025
Newsy
[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Magazyn z narkotykami na dachu budynku

Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.

[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.