Yo, czy macie uczucie duszności po pregabie i niepokój? Na początku jak wchodzi? Nawet 75. Czy ja se to wkręcam? Pobudzenie takie jakbym fety walnął miałem jak rano zażyłem 300mg, do tego po kilku godzinach znów 300mg i mnie normalnie wystrzeliło z butów na jakieś 15 minut.

Czy mógł to być atak nerwicowy spowodowany przez pręgabe? Czy przez stwierdzoną fobię społeczną i nerwicę? Czy to moje wkręty? Ja często sobie wkręcam, że mi coś się stanie po nowym leku, ulotek nie czytam. Tolerka zerowa na prege. Miewałem już ataki paniki, ale to po kilka minut jak się benzo odstawiało i szlo to opanować, ale tym razem to trwało trochę czasu, chodziłem jak napruty i myślałem, że się uduszę przez 15 minut. Miałem tak raz jak mi mef nie wszedł, podobny stan.

Trzecia rzecz - jestem wjebany w zolpidem od pół roku, do 12 tabsów dziennie, mimo, iż już nie działa i chcę to pregą odstawić. Czy dawka 150 pregi i 20 zolpi będzie dobra? Potem zolpi zmniejsze jeszcze bardziej. Czy to w ogóle bezpieczne? Bezsenność to mam od małego, ale teraz nie idzie normalnie funkcjonować tak mi się to nie-spanie wryło.

Jakieś rady, wytłumaczenia - wszystko docenie :)

Niektórych pregaba pobudza.
Ty sam piszesz, że w ciągu paru godzin zażyłeś łącznie 600mg, nie mając doświadczenia z pregą. Proszę samemu się zastanowić, czy to mądre dawkowanie. Mnie by taka dawka złożyła do snu na półtora dnia.

Co do odstawki zolpi, napisz jakie dawki teraz przyjmujesz na co dzień, bo w końcu nie wiadomo — napisałeś "do" 12 tabsów.
Jeśli dasz znać, to potem bardziej się do sytuacji ustosunkuję.

Mnie małe dawki do 150mg pobudzają, wzwyż szczególnie 450mg-600mg to już silne uspokojenie i najlepiej iść spać.

A mnie nawet 150mg usypia.

Mnie prega również pobudza do działania.
Fajnie sie pracuje na niej.
Brakuje mi tych początkowych efektów wizualnych, które były jak zaczynałem przygodę z pregabaliną.

Mi prega działa dobrze, ale krótkotrwałe, niskie dawki takie do życia 150 mg powyżej to już cpanie, ale przyjemna euforia bez bólu , chill nerwowy, spokój, problemy są, ale jakby obok

150mg + kawa z 2 łyżkami kakao i jestem kurwa mistrzem ceremoni


nnw / V44

@Sztigar
Duszności miewam na wyższych dawkach pregi, niepokoju to nie, ona bardzo fajnie działa uspokajająco.

Więc tak - aktualnie 4 zolpi wieczór, 300 pręgi rano i wieczorem, nie raz wszystko z dwusetką czystej, ale werwia mnie już zanik pamięci i wszechogólne spuchnięcie na twarzy, nikt tego nie widzi, ale ja to czuje. Co do pregi jeszcze, to drugi raz w życiu wezwałem pogotowie - kompletnie zanikł mi oddech, nie mogłem nawet gadać przez telefon, głos był słaby, ale jakoś tam wyszczekałem. Kierownik zespołu medycznego zarządził relanium w żyłę i w tylca po 5mg. Stwierdził, iż niemożliwe jest to po pregabie i to moja fobia, mam pracować nad sobą, bo ta choroba prowadzi do samobójstwa etc. Ja tam swoje wiem, po pregabie mi duszno i nikt mi nie powie, że nie. Dawki ponad 300 to duchota, te mniejsze nawet ok, a jak już chleje to mogę 900 zajebać i na to zolpidem i nic mi nie jest. Dodam, że od zawsze w sumie - źle czuje się po papierosach, serce wali jak pierdolnięte, paliłem 10 lat dwie ramy czerwonych dziennie, potem 3 lata stop, ale pewne sytuacje z życia mnie tak wpieniły, że aktualnie znów palę. zolpi biorę też czasem w dzień, 4 tabsy.

@Sztigar Coś w tym może być, bo ja po większych dawkach pregaby nie mogę wziąć głębokiego oddechu choćbym chciał.