Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 113 • Strona 10 z 12
  • 454 / 26 / 0
sleepy_draqos można z tego bagna wyjść tylko trzeba po pierwsze szczerze tego chcieć a po drugie mieć silną wolę by z tym walczyć-u mnie np.nie sprawdziła się absolutna abstynencja,człowiek po pewnym czasie wpadnie i zaczyna nadrabiać "stracony czas" robiąc to po 5 razy dziennie.Mam to juz jakis czas temu za sobą.U mnie sprawdziła się metoda małych kroków -za każdym razem musiałem zwiększać sobie dni abstynencyjne tak by być czystym jak najdłużej,pustke po nałogu należy wypełnić czymś pożytecznym-sport,nauka,praca itp. gdy się tego nie zrobi prawie na pewno znów się człowiek zapętli w tym nałogu.Nie należy robić także dramatu gdy się "wpadnie"-warto ją potraktować jako lekcje na przyszłość.
  • 14 / / 0
zrytyłeb podawałeś dane na forum onanizajca, skorzystałem z niego z Twoimi danymi dowiedziałęm się sporo, dzięki ogromne, wiesz co, ja juz miałęm dużo prób i upadków, ale dowiedziałem się nowych rzeczy na tym forum. Chodzi o to żeby przewartosciowac system, musisz sobie zakodowac że masturbacja jest zła, teraz mamy zakodowane że ejst dobra, bo podnosi nam poziom dopaminy, endorfin po orgaxmie, jest fajnie, czujem się potem rozluźnieni. Musimy śwaodmie przekodowac to, na prawdziwy schemat: masturbacja jest zła, bo to egoistyczne marnowanie świętej cennej energii, i potem jesteśmy wyprani z energii, emocji, nasze życie staje się ciapowate i bezpłciowe. Druga rzecz to zero pornosów i hamowanie wszlekich innych mechanizmów któe prowadza do tego, takie jak myśli o seksie.
A kolejnarzecz i najważniejsza to sublimacja. Energia libido jes fundamentalną, to inaczej chi, prana albo tao, to elemntarna energia. Życie polega na tym by ją transformowac, drogi wirtualny przyjacielu ! Wiem ze łątwo powiedziec i sam dopiero przymierzam się do raczkowania, ale jestem tego absolutnie przekonany. Trzeba tarnsformowac popęd w coś wyzszego. Najprostsze przykąłdy to własnie zająć sie czyms, praca, spotkania z przyjaciołmi, treningi, joga. Ale mozna wyżej, np kretywnośc, twórczosc: tworzyć sztuke, ksiazke albo coś innego. No i mysle że mozna za pomoca medytacji: trzeba wiualizowac wznoszenie energii od najnizszej czakry wzwyż, żey rozprowadzic energie seksualna z penisa na wyzsze poziomy, to sie chyba inaczej zwie wznoszeniem kundalini, na razie jestem taki słaby że nie daje rady nic robic próz siedzenia na kompie, nie chodze nawet na wykłady, moje studia wisza na włosku ... Ale musze przeczkac az energia sie zregeneruje a potem ją bede transformował. I jeszcze rada typowo osobista: jesli czujesz nachalność, Twój penis wariuje, warto go umyć mydłem, w jakiś sposób to go oczyszcza, ja mm nawet także po prostu juz czuje ten zapach, ale jak umyje sobie małego to jest lepiej. Wierze w ciebie i w siebie. A co do wpadki to masz racje, nie mozna apewno robic dramatu, ale za wszleka cene nie mozna dopuscic do ciągu, zeby zrobic to znowu drugi, trzeci raz, to chyba najgorsze, dopiero po takim ciągu czuje sie totlany brak energii :/ Pozdrawiam
  • 454 / 26 / 0
Ważne jest to aby demon (jest nim jakakolwiek ludzka słabość-m.in.nałóg) nie rządził nami jak chce tylko abyśmy my mieli nad nim kontrole;musimy go trzymać na jak najkrótszej smyczy,on nigdy nie zniknie,zawsze będą jakieś zgubne pokusy które będą nas chciały sprowadzić na manowce,ale póki mamy kontrole nad tą smyczą,póki nią dowodzimy dopóty przywiązany doń demon będzie pod naszą kontrolą.
Siłą człowieka jest umiejętność panowania nad jego słabościami!
Pozdrawiam
  • 14 / / 0
Tak to absolutna racja. Chciałbym się wybrac na rytuał Ayahuasci, zeby się zmierzć z własnymi demonami. I wierze, że złe demony można oswoić, by stały się praworządnymi demonami, albo nieszkodliwymi demonami, w przypadku masturbacji to raczej ten drugi przypadek - nieszkodliwymi, czyli trzymanymi krótko na smyczy, jak napisałeś.
  • 469 / 29 / 0
czy przy braku seksu/masturbacji przez 2 tyg wzwyż, będzie się odczuwać wyczuwalnego dopaminowego kopa?
  • 4807 / 266 / 0
nie :-)

ale jak masz problem z przestaniem uprawiania tegoż i tak nie wytrzymasz bo zjedzą Cię nerwy

a w ogóle niech ktoś to wyjebie z tego tematu, dziękuję
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 469 / 29 / 0
The Light pisze:
ale jak masz problem z przestaniem uprawiania tegoż i tak nie wytrzymasz bo zjedzą Cię nerwy
Pokusiłbym się o nieco większą powściągliwość w szafowaniu czyjąś odpornością na niskie instynkty.
  • 4807 / 266 / 0
"jak masz problem" nie oznacza "masz problem"

tak czy inaczej, próbuj

to nie są niskie instynty, to są najwyższe z wysokich
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 13 / 1 / 0
kiper pisze:
czy przy braku seksu/masturbacji przez 2 tyg wzwyż, będzie się odczuwać wyczuwalnego dopaminowego kopa?
Zdecydowanie tak. Ogromne pokłady energii od samego rana do samego wieczora, swoboda w kontaktach z ludźmi, motywacja do odkrywania czegoś nowego, zmiany stylu życia... Raz udało mi się "odstawić" na ok. 40 dni, pod koniec na trzeźwo czułem się lepiej niż na jakiejkolwiek fazie. Efekty są niewyobrażalne ale osiągnięcie tego jest niezwykle trudne. Albo nam się tak wydaje.
Zepsuty zegarek dwa razy dziennie pokazuje właściwą godzinę.
  • 469 / 29 / 0
@Przekwas mógłbyś porównać najlepsze momenty Twojej abstynencji seksualnej do działania jakiegoś stymulanta?
ODPOWIEDZ
Posty: 113 • Strona 10 z 12
Newsy
[img]
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy

Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

[img]
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie

Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.