Witam, z góry przepraszam jeśli zły dział, w razie w proszę o przeniesienie.
Zgłaszam się do Was z pytaniem czy ktoś z Was również tak miał, lub ktoś potrafiłby mi to wyjaśnić, mianowicie miałem rok przerwy z fetą i rc'kami, miesiąc temu mniej więcej zacząłem ponownie zajadać amfetaminę, pierwszy tydzień elegancko działało (do południa jem, od południa nic żeby spać, odpowiednie odżywianie etc) przyjemnie się pracowało etc, no wiadomo jak jest :p po tygodniu zaczęło się coś psuć bo przestawało to działać na mnie, tzn działało ale tak na jakieś 10% jak dla mnie, zrobiłem przerwę tygodniową, po przerwie powróciłem do zajadania, i znowu zaskoczenie bo nie działa, czemu tak jest? Owszem możecie stwierdzić że to wina materiału, ale próbowałem ~9 różnych sortów, za każdym razem od kogo innego. Dodam że każdego kogo bym nie poczęstował klepie i to dobrze, a mnie dupa, nic. Mogę ~0,7 na dwie dziury na raz załadować i jedynie co to serce czuję że mówi mi że popierdolony jestem za to że mu w tak w pizdę daje xD jako takiego pobudzenia zero, po godzinie od takich szczurów z niewielkim trudem mogę zasnąć..czasem jeszcze dodatkowym efektem większych linii, jest ból głowy poty dreszcze i ból serca, także efekty są ale nie te które mnie interesują xD myślałem że może nos zjebany, ale spróbowałem sobie 3cmc zjeść, i sprawdzić czy też nie zadziała. No i zadziałało tak jak powinno xd ale jednak na krysztale nie będę do roboty chodził, bo szybko bym zakończył karierę ma ktoś jakiś pomysł? Próbowałem ten tydzień przerwy - dupa
Próbowałem nos płukać - dupa
Próbowałem w usta zamiast w nos - dupa
Ja już jestem zalamany, 20 września ~21:30 (wczoraj xd) wziąłem 3g, teraz 21 wrzesnia ~02:00, zostało mi jakieś 0,5, które zjem jak skończę to pisać, i powiem wam że mało efektów poza niechcianymi, najchętniej to bym spać poszedł xD
Jakieś pomysły?

Wzrost tolerancji, ewentualnie magazyny katecholamin wyczerpane. Tylko, że one odnawiają się stosunkowo sprawnie, czego o tolerancji powiedzieć już nie można. Jeśli tydzień detoxu Ci nie pomógł, zrób 2, 3, nawet i 10, zależy.

Jedyna opcja to znowu długa przerwa. Wynika, że masz bardzo wysoką tolerancję na amfetaminę, być może nawet popalone receptory dopaminowe dlatego nie odczuwasz przyjemności z działania tylko skutki uboczne. Takie dawki to są kosmiczne dawki, rozjebiesz sobie narządy jak będziesz jadł coraz więcej.

Sądząc po ilościach, to albo walisz w ciula i nie zeżarłbyś tyle amfy (czyli sugeruje jasno ja, że prawdopodobnie bierzesz nas pod włos) lub masz dokładnie tak jak @Owdyine mówi rozwalone receptory dopy, że jedyne co odczuwasz, to negatywne skutki. Detoks przy takiej zabawie to pikuś. Jak masz rozjebane receptory to "CHWILĘ" ci zajmie ich odbudowa.