Potwierdzam. Swego rodzaju 'kuracja' nG. 2 miesiące minęły i dopiero przyzwyczaiłem się do pocenia bo jestem non stop w pośpiechu, dużo ćwiczę, często jeżdżę rowerem i nie byłem przyzwyczajony, że mi się dupa poci :/

Co prawda na nG z cyklem max 12h dziennie przeszedłem po ciągu gbl (zamiast czekać tydzień-dwa, po prostu zmieniłem środek) więc mogło to spowodować, że dopiero jak przestałem brać cokolwiek - wtedy się oczyściłem z resztek G w organiźmie czy ogólnie od zawyżonego poziomu nG w komórkach (tłusta cera itp przez 2tygodnie)

Też jestem zdania, że Giebl zmniejsza ogólnie potliwość, nie polewam od 3 tygodni i nie raz wracam spocony, wcześniej jakby mniej się pociłem, a nie polewałem w ciągu czy coś, max 1 na 2-3 dni. Przy następnej butli zwrócę na to uwagę i zobaczymy

Raz jak przedawkowałem giebla i zasnąłem, obudziłem się po godzinie, jakbym wyszedł z pod prysznica. Ale przed tym incydentem nie zaobserwowałem abym bardziej się pocił.

U mnie na bank GBL zmiejsza potliwosc, ale raczej to przez dzialanie przeciwlekowe. U mnie przy fobii spolecznej wsrod ludzi poce sie strasznie, po GBL mam tak na to wywalone ze nawet w zatloczonym autobusie sie nie poce.

Cmx mam podobnie, zauważyliście żeby ten pot był inny tzn. bardziej intensywny niż kiedyś jak się nie znało GBL?

Hmm, w moim przypadku giebl zmniejsza potliwość do zera, przynajmniej tak mi się wydaje, bo dawno nic nie miałem :(

"U mnie na bank GBL zmiejsza potliwosc, ale raczej to przez dzialanie przeciwlekowe. U mnie przy fobii spolecznej wsrod ludzi poce sie strasznie, po GBL mam tak na to wywalone ze nawet w zatloczonym autobusie sie nie poce."

otoz to zwlaszcza u ludzi z fobia spoleczna, znacznie zmniejsza potliwosc podczas samego dzialania, nawet nie wiecie ile ludzi ma problem z potliwoscia i nie zdaja sobie sprawe ze to na tle nerwowym spowodowanym fobia spoleczna :)
ja wlasnie dzieki nG doszedlem ze moja potliwosc jest na tle nerwicowym, ze mam w jakims stopniu fobie spoleczna , wczesniej nawet nie zdawalem sobie z tego sprawy i nie moglem dojsc skad taka przypadlosc u mnie, za to jak mowie po kilku dniach uzywania nG poziom acetylocholiny spada a wraz z nia POTLIWOSC, piles sobie przez niecaly tydzien ng w ilosciach 9-10g dziennie po tym czasie robilem przerwe i zero potu, chodzilem po miescie po centrach handlowych, siedzialem w domu, czy jakies sytuacje stresowe a pachy suche, plecy suche :D potem wraz z kolejnymi dniami gdy bylem na off od nG moj stan wracal to trybu pierwotnego, moje pachy robily sie z kazdym dniem coraz bardziej wilgotne itp... dzieki temu wiedzialem kiedy moj organizm "doszedl juz do siebie po ng" :D ale jak mowie obnizona acetylocholina to i zwiekszone dzialanie dopaminy dla tego ludzie opisuja lepsze samopoczucie dnia nastepnego itp.. to wlasnie glownie przez ten mechanizm, u mnie do puki nie pojawila sie spowrotem "moja standardowa potliwosc" czulem sie naprawde swietnie, optymistycznie, wieksza motywacja i radosc z zycia, mowie tu bedac na off od nG, a im bardziej sie pocilem - wracalem do stanu pierwotnego tym moje samopoczucie sie pogarszalo czyli wracalo rowniez do mojego "standardu"...

owszem przy UZALEZNIENIU FIZYCZNYM potliwosc przy odstawce moze a napewno sie zwiekszy a to za sprawa podbitego glutaminianu... , ale ja tu nie opisuje przypadku wjebania fizycznego !!!

Ogólnie mam problemy z potliwością ale jakiś czas temu piłem GBL-a można powiedzieć (prawie) codziennie a do tego dochodziły jeszcze browary i to dużo bo nie 4 czy 6 a średnio 12-16 bądź nawet 20 Nic nie poradzę że mam taką tolerancję na alkohol :wall:
Chodziłem spocony aż tak bardzo gdzie pokonanie trzech pięter (już ktoś zarzucił taki przykład) nagradzało mnie mokrymi plecami i całej twarzy... A i dłonie jeszcze. Gdy zrezygnowałem z GBL-a po jakoś tygodniu czy dwóch zdecydowanie zauważalna różnica.

U mnie GBL zdecydowanie zwiększał potliwość... Ostatnio to zauważyłem dopiero, byc może wina złego sortu.

Wina sortu, czlowiek nie powinnien sie jakos szczegolnie na poziomowie widocznym w sensie calym mokrym czuc, no zależnie od tego co robimy albo ile czasu na słońcu :D