Nie wiem do jakiego specjalisty się udać. Mam problemy ze sobą, niektóre z nich są wywołane w wyniku zażywania dragów, a inne po prostu mam od tak...
Po pierwsze jestem bardzo zamknięty w sobie i wszystkie emocje tłumie w sobie. Jestem bardzo wstydliwy, czasami przez moją wstydliwość bardzo dużo tracę, w sumie można powiedzieć, że jestem aspołeczny. W pewnym sensie straciłem sen życia, nie mam dla czego i dla kogo żyć (chodź samobójstwa nie chce popełnić). Nic mi się nie chce.
Dla wielu moje objawy/problemy mogą się wydawać bardzo błahe, ale ja już to ciągnę przez parę lat. Ten stan bardzo się pogłębił. Jestem teraz też trochę wjebany w kodę, biorę od niecałego roku z różnymi odstępami czasu. Ostatnio biorę w dłuuugich ciągach.
Pomyślałem, że może pomogą mi antydepresanty, chciałbym zmienić swoje życie. Zmniejszyć do minimum dragi a cieszyć się życiem na trzeźwo. Nie wiem do kogo się udać i co mu mówić. Nie chciał bym mieć skazę w papierach. Myśle, że prywatny specialista byłbym najlepszym rozwiązaniem, ale czy psycholog przepisze mi antydepresanty i czy mówić mu że moje używki nie kończą się tylko na alkoholu?
co do mowienia prawdy psychiatrom to ja na tym zle wychodze - czasami mowie za duzo a pozniej juz ni chuja nie chca nic przepisac i jeszcze zmniejszaja dawki ;o nie lubie psychiatrow za to :p ja mojemu kolejnemu psychiatrze juz nie bede mowil calej prawdy bo to sie mija z celem, a on bedzie bal sie przepisac leki ktore normalnie pewnie by zostaly przepisane, akurat mam doswiadczenie - 5 psychiatrow mialem i szukam szostego ;) a to w ciagu niecalego roku hehe
aha czy pojdziesz do prywatnego czy przez nfz panstwowo to i tak nikt poza psychiatra o tym sie nie dowie...
leczmy sie ludzie leczmy sie
Powiedz mi jak taka rozmowa mniej więcej wygląda? I ile trwa? Ja za bardzo nie jestem wylewny i nie nawiedzę o sobie rozmawiać. Chociaż i tak na trzeźwo tam na pewno nie pójdę. Zarzucę na odwagę trochę kody, albo gbl.
aa.. czy trzeba mieć skierowanie do państwowego psychologa ?
NiezdrowyAntoś wysłałem Ci maila.
no roznie, pierwszy raz jak bylem rok temu prywatnie to glos mi drzal, tak sie trzaslem w srodku i mozna powiedziec ze "lekko sie poplakalem", nie polecialy mi lzy, ale mowiac moje problemy tak jakby zesmutnialem przez to co mowie a co jest prawda
to ze prywatni sa lepsi od panstwowych to bzdura, to zalezy od czlowieka a nie od tego czy mu placisz czy nie, jak ktos traktuje swoja prace jak hobby, albo z fascynacja to zawsze bedzie sie z takim dobrze dogadywalo, najbardziej oczywiscie draznia ci ktorzy udaja ze cie sluchaja...
na poczatku spyta cie pewnie "co pana do mnie sprowadza" i zaczniesz gadac, a on zacznie dopytywac notujac sobie to i owo, diagnoza i dalsza pogadanka
ze swojej strony polecam psychiatrow jak najmlodszych im sie chce i ciagle maja pasje, starsi to pytaja czy cos sie zmienilo recepta i do widzenia - ja jednak wole pogadac i dostac recke :D wole kobiety psychiatrow - moze dlatego ze lubie gadac bardziej z kobietami, ale faceci tez sa ok wiec to bez znaczenia wlasciwie
ps. ja juz jestem umowiony na wizyte do mojego szostego psychiatry - kobity ;)
@zbysiu666
nic nie doszlo jak to maile na [H], jak chcesz cos spytac to pytaj na forum
yol
Po pierwsze jestem bardzo zamknięty w sobie i wszystkie emocje tłumie w sobie. Jestem bardzo wstydliwy, czasami przez moją wstydliwość bardzo dużo tracę, w sumie można powiedzieć, że jestem aspołeczny. W pewnym sensie straciłem sen życia, nie mam dla czego i dla kogo żyć (chodź samobójstwa nie chce popełnić). Nic mi się nie chce.
Na koniec polecam normalnego psychiatrę/psychologa finansowanego przez nfz, nie ma sensu przepłacać.
adhesive pisze:
Po pierwsze jestem bardzo zamknięty w sobie i wszystkie emocje tłumie w sobie. Jestem bardzo wstydliwy, czasami przez moją wstydliwość bardzo dużo tracę, w sumie można powiedzieć, że jestem aspołeczny. W pewnym sensie straciłem sen życia, nie mam dla czego i dla kogo żyć (chodź samobójstwa nie chce popełnić). Nic mi się nie chce.
Psychodelikami sie wyleczylem ale osobiscie nie polecam Ci tak probowac :)
Black Lotus pisze: Możecie się szprycować antydepresantami, ale to u niewielkiej liczby osób dokona poprawy - u większości nastąpi pogorszenie. Jeśli NAPRAWDĘ chcecie się pozbyć swoich problemów, musicie im stawić czoła takim, jakie są - i nie będę nikomu wskazywał drogi, każdy musi sobie obrać ją sam. Ale łatwiej łyknąć tabletkę, nie?
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/6/6b791ffb-fb37-4115-a7cf-228555add870/depresja-oddechowa.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250511%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250511T055002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=08dd527f9bb66036cedd0783ca6098b60d548b24a3a0d92eacecbae365c4aa63)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/masowiec.jpg)
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie
Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.