18 marca 2024IvoPartisan pisze:Witaj, ja napisze swoje doświadczenia ze zdobywaniem oxy- legalnie. Poszedłem do PLB po mocniejszy lek przeciwbólowy dla osoby , chorującej od wielu lat na chorobę neurologiczną- wystąpiły silne bóle neuralgiczne- do tej pory stosowana gabapentyna nie pomagała. Powiedziałem co i jak, zaprosiłem lekarkę do chorego, bo nie mógł chodzić. Kazała przynieść dokumentacje medyczną- zrobiłem to, a było tego chyba z kilogram, jak wzięła to do ręki do widziałem że sprawa już jest pewna. Jeszcze mnie pytała o szczegóły choroby , bo powiedziałem że chorym się od dawna zajmuje- odpowiedziałem jak trzeba. Poszła recepta na oxy, po skończeniu opakowania miałem przyjść znowu. Zrobiłem to- sytuacja się powtórzyła. Kolejnym razem dostałem zaświadczenie że ta osoba przyjmuje leczniczo oksy - z potwierdzeniem zniżki- dla lekarza rodzinnego. I od tamtej pory już rodzinny wypisywał receptę- a właściwie wysyłał sms-em kody, w ogóle nie musiałem chodzić do przychodni- dzwoniłem tylko, mówiłem że opakowanie się skończyło i potem dostawałem sms z kodem recepty. Obserwując zachowanie lekarki w PLB doszedłem do wniosku że tam najważniejsze było sprawdzenie czy jakiś narkoman nie chce wyłudzić leku, podstawą była dokumentacja z wieloletniej choroby ale tez zachowanie- punktualne meldowanie się po kolejną receptę i znajomość szczegółów choroby. Co mogę doradzić- żebyś zaprzyjaźnił się z kimś chorym od wielu lat, potem namów go żeby symulował bóle neuralgiczne, -jeśli kolejne leki nie będą pomagały to zostanie w końcu przepisane to co trzeba.15 marca 2024THEaddict pisze: Nie wiem gdzie to do końca napisać. Jestem wjebany w kodeine od 5 miesięcy i teraz 360 mg juz ledwo co tam grzeje. Miałem też kontakt z oxy, jest perfekcyjna. A zacząłem wszystko rok temu od tramadolu.
W skrócie przyjmowałem wiele leków psychiatrycznych na depresje/leki ale nic z tego tak nie pomogło jak opioidy. Jeszcze były psychodeliki i one pomagały na najdłuższy czas. Przechodząc do rzeczy: jako, że opioidy najlepiej pomagają na moje przypadłości to zamierzam je dalej przyjmować, już zbyt wiele czasu wycierpialem przez swoje zaburzenia i przez nieskuteczność leków czy terapii. Dla mnie istnieje albo wylogowanie się albo opioidy.
Miałem kontakt z oxy, trampkiem i kodą. A i biorę małą dawkę diazepamu jeszcze, ale z niego schodzę.
Potrzebuję wskazówki jak dostać coś od specjalisty... walić kawę na ławę i mówić po co przyszedłem? Jakaś koperta dodatkowo? Macie jakieś tipy?
Oczywiście można kupować na czarno ale nie chcę przepłacać i ryzykować z podróbkami.
Generalnie wolałbym aby to było przepisane na przypadłość fizyczna a nie najebane uzależnienie w papierach.
Drugą opcją, którą rozważałem była terapia substytucyjna, ale jeszcze nie chce mieć takich rzeczy w papierach bo nie chcę sobie zamykać drogi pracy w służbie zdrowia - wiadomo, że prędzej czy później otoczenie by się dowiedziało i już by inaczej patrzyli na mnie.
Anyways; nie mogę sobie pozwolić na odstawienie gdyż doświadczam wtedy jeszcze cięższej anhedonii niż na trzeźwo (a i tak na trzeźwo mam anhedonie dość ciężką nie do zniesienia).
Apropo substytucji może ktoś się wypowie? Najbardziej mi chodzi czy opłaca się mieć nasrane w papierach?+oni jeszcze rejestrują do ogólnopolskiej bazy pacjentów substytucyjnych (po co). Jakie mogą być minusy w przyszłości takiej opcji w trakcie i po? Jest się na jakiej watchliscie czy co?
Druga sprawa, tutaj tez nieraz widziałem, ze ktoś dogadywał się z lekarzem i lekarz pisał 100% bez papierów. Chyba pisanie na 100% nie robi nikomu przypału? Może ktoś od kogoś wie w jakie jednostki, lekarzy, celować? Specjalizacja, wiek, ośrodek? Który najszybciej wypisze na droższej wizycie?
23 listopada 2023szpiku15 pisze:Ten co Ci tyle wypisywal po prostu sie boi bo wyskakuje mu na czerwonu i nie chce stracic zawodu, smutne jest to ze nie jeden rodzinny nie jednego uzaleznil i na koniec kopnal w dupe ;] Zrobiło się głośno w przychodni i stwierdzili ze nie moga pisac bo nie chca zeby bylo jesczcze glosniej, watpie w jakies "enefzety" ze sie przyczepili :] atakuj inną przychodnię.23 listopada 2023Non pisze: Nie wiem, czy w tym wątku, czy w drugim, czy trzecim, dotyczącym Systemu E-Recept, ale dobra, klepnę tutaj.
Od 5 lat lekarz POZ pisał mi giga ilości klonów, alpr, lorków, broma, oxy od 20-tek po 80-tki, czasem parę razy w mcu odbierałem po 6-7 różnych kodów.
Raz wyjąłem Majkę 60-tkę.
(...)
Odczekałem kolejne 3 tygodnie, dzwonię jak zawsze - a tu BAN już na dzień dobry, po nazwisku "Panie X, Pan nie dostawnie recepty, bo tu już NFZ się panem interesuje, za dużo, za często, proszę o osobistą wizytę u lekarza z wyjaśnieniem".
Dodam, że od 5 lat na IKP nie ma ŻADNEGO INNEGO LEKU niż Benzo, Opio, MJ, Prega, Zolpi, Trampki i w zasadzie tylko to. XD
OK, aktualizuję informacje, bo być może niepotrzebnie zasiałem panikę xD
Nikt się mną nie interesuje, najwyraźniej była to ściema Magika, żeby choć trochę mnie wystopować, co - udało mu się, ale:
- nie było żadnej kontroli, rozmowy z lekarzem, z kierownikiem przychodni, nie dostałem żadnego perm-ban'a. Notuję daty i ilości, dzwonię wtedy, gdy wiem, że system już przepuści.
- byłem u psychuszki, jeden po wprowadzeniu zmian wyjebał mnie bez mydła i przekierował do innego, jeszcze lepszego ancymona. Mam wbitę "uzależnienie od bzd" i nietolerancję neuroleptyków i SSRI.
Koniec końców mam wszystko, ale nie w tak pojebanych ilościach.
Trzymcie się
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Edit. Wszystko poszło bez problemu...
Mam jeszcze do was pytanie. Ostatnio zauważyłem że w jednej aptece podczas wykupu leków, Pani farmaceutka widziała wszystkie moje recepty, nawet te wykupione w innych aptekach. Czy tak jest teraz w każdej aptece? Bo wcześniej czegoś takiego nie było i chyba tak nie powinno być. Też to zauważyliście?
Niemcy w obliczu "fentanylowej fali". Eksperci biją na alarm.
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?
Narkotyki na dowóz. Dilerzy zakopują towar
Narkobiznes kwitnie online. Przez komunikator można wybrać rodzaj i ilość narkotyku, a potem zamówić z dostawą do paczkomatu lub wskazać konkretną lokalizację, gdzie diler ma zakopać towar. Ta druga metoda w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Krakowskie dzielnice są rozkopywane przez poszukiwaczy nielegalnych przesyłek.
Oficjalnie: Kamala Harris popiera federalną legalizację marihuany w USA
Kamala Harris oficjalnie ogłosiła poparcie dla federalnej legalizacji marihuany, wyrażając swoje stanowisko podczas podcastu „All the Smoke”.
Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
Zapowiedź, że wódka w plastikowych, miękkich torebkach trafi na polski rynek, pojawiła się w sierpniu. Już wówczas wywołało to szereg kontrowersji oraz sprzeciw Ministerstwa Zdrowia. Mimo tego produkt znalazł się na sklepowych półkach.