Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Ja robilem heroiczne dawki zarowno
Dziś wziąłem z jakieś 40-60ug, zero reakcji, może lekki ślinotok, źrenice bez zmian.
Czy jak zarzucę po dwóch dniach 500ug to coś zadziała, czy nie ma sensu?
Mam też tolerkę przez wenflaksynę, więc muszę brać z jakieś 20% więcej.
Zrobilem w koncu tego Hoffman-tripa : rowerowy wypad na jakis 250ug zarzuconym 14.30 . Ubralem sie w caly ten szpej - okulary , rekawiczki , kask , oddychajaca koszulka etc. W plecaku kurtka , butelka wody i 2 zerowki na smak . Ja pojechalem swoim elektrykiem (wspomaganie na low wiec glownie miesnie) ziomo zwykla szosowka . Bylo lekko pochmurne popoludnie ale przejasnilo sie po jakiejs godzinie . Trasa w wiekszosci plaska nowy asfalt drzewa po obu stronach , sporadycznie inni rowerzysci/przechodnie . Pakujac sie czulem juz wejscie i specyficzny nieogar mu towarzyszacy wiec skupilem sie zeby nie zapomniec czegos . Jazda nie sprawiala wiekszej trudnosci niz na trzezwo , stymulacj kwasowa zacheca do aktywnosci . Po paru km zatrzymalismy sie na kladce zrobic przerwe wypic . Jak tylko usiadlem weszlo rozleniwienie i kontemplacyjny nastroj . Wizuale wczesniej subtelne zaczely falowac odwazniej liscie drzew jak pawie piora . Smialismy sie i gadalismy glupoty , humor wyraznie lepszy . Pare serotoninowych dreszczy przelalo sie po ciele , postanowilem ze pora sie odlac i jechac dalej zanim zastygne w bezruchu . Motoryka i refleksy dalej bez zarzutu chociaz czulem pewien bodyload . Widac wszystko przed soba normalnie bo objekty w ruchu nie nadazaja morfowac . Dojechalismy az nad rozlewisko gdzie wspialem sie ma murek i zrobilem to zdj (potem dlugo przymierzalem sie do zejscia - stromy uskok , nierowne kamienie porosniete roznymi badylami - ostatnie czego potrzebowalem wtedy to skrecona kostka) . Czulem adrenaline i przyplyw brawury , krotka refleksja nad granica miedzy odwaga a glupota . W dole spieniona woda robijala sie o sluzy . Tutaj byl najfajniejszy moment tripu i smakowalem go wiedzac ze minie bezpowrotnie .
W drodze powrotnej scigalismy sie , robiac triki i inne glupoty . Zatrzymalismy sie jeszcze z mojej inicjatywy w maku na mrozona kawe . Wejscie tam to juz raczej pomysl dla veteranow . Na parkingu stala policja , dookola biegaja dzieciaki , halas maszyn w srodku sterylnie i bezdusznie . Zamowilem z panelu samoobslugowego nie sciagajac okularow przeciwslonecznych z wiadomych przyczyn
(Pierwszy raz z sajko)
Na dobrą sprawę wszystko może "zbić" działanie jeśli będziesz w to wierzył aczkolwiek raczej nie będziesz tego potrzebował
Przede wszystkim bądź pewien, że w ciągu 12 godzin nie będziesz musiał nigdzie wychodzić i nie będziesz miał żadnych ważnych obowiązków.
Otóż, czy ktoś z was wpadł może na pomysł żeby wykąpać się w kwasie? :D
Jestem ciekaw, czy jeśliby wrzucić do wanny np. cały blotter LSD i zalać to wodą, to czy substancja wchłonęła by się przez skórę? Różne drogi administracji, o których można usłyszeć wskazują na to, że coś takiego byłoby możliwe, ale chciałem zapytać bo może komuś coś takiego przyszło do głowy.
Pozdrawiam ;)
Im wiem więcej tym mniej mówię
Z dziewczyna poszlismy do parku opalac sie na
Wychodzac z tego rajskiego zagajnika znalezlismy sie w kontrastujacej miejskiej dzungli pelnej samochodow (zawsze kurewsko uwazam przechodzac przez jezdnie bo zwodnicza jest ocena predkosci i odleglosci na kwasie) karykaturalnie wygladajacych ludzi (zawsze jak wychodze skwaszony spotykam dziwnych osobnikow , przyczyna czy skutek nie wiem) , narkomani , dresiarze bez koszulki swiecacy klatami nawet konna policja wyjechala . Tutaj wyjasniam dupeczce podstawy kamuflarzu - okulary p-sloneczne , pewne stanowcze ruchy i zimna krew .
Kupilismy lody rozki w markecie i z powrotem na chate . Orzezwiajacy prysznic , seks , dopalilem jedno nabicie
PS : 3 takie istoty ukazaly mi sie w pewnym momencie wsrod drzew , to znany w folklorze angielskim tzw. greenman
https://www.nature.com/articles/s41598-021-90343-y
The body or a conscious mind'
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/receptomat_og_image.png)
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy
Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/robert-rutkowski00.jpg)
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu
Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.