@zburzony
To jak myślisz, po co mi ona przepisała to w tak małej dawce? (Lamotryginę). Odstawiłem ten arypiprazol w pizdu, w końcu czuję się normalniej dzisiaj.

@lesdoxem cholera wie, niektórzy lekarze tak robią nie wiadomo czemu a dla innych takie dawki to bezsens. Mój dał mi od razu 100, potem dołożył drugie i gra.

Ktos zna jakis schemat odstawiania arypirazolu 15 mg tak zeby psychoza nie wrocila? Podobno schodzi sie co miesiac o jakis tam procent dawki ale jak co ile i po ile mniej to nie wiem...
Czy moze byc tak ze na 3 tygodnie zejde na 10 mg potem za nastepne 3 tygodnie na 7,5 mg a potem za 3 tygondnie na 7,5 mg co dwa dni brac i dopiero na zero??? Jak myslicie czy taki schemat jest dobry na odpowiednie odstawienie arypirazolu w dawce 15 mg?

Uwielbiam ten lek, ledwo tydzień z hakiem biorę 7,5 mg i już jest poprawa, otworzyłem się na ludzi, nastrój w górę. Biorę jeszcze escitalopram między innymi, ale wyraźnie to arypiprazol zrobił różnicę.

Mi po 2 dniach to akurat przeszlo

Wiem, że jest to zapytanie sprzed 3 miesięcy, ale pozwólcie, że się wypowiem i rozjaśnię wam sprawę. Trzeba pamiętać, że leki aktywizujące (w tym arypiprazol) to nie są jakieś "cudowne tabletki", które zmienią nas w kogoś, kim nie jesteśmy. Jeśli arypiprazol pomógł ci się otworzyć na ludzi, to znaczy też, że pomógł ci odzyskać tą towarzyskość, którą ci po prostu wcześniej zabierała choroba. Leki mają pomóc ci odzyskać to, co choroba zakryła.
Sam biorę arypiprazol w dawce 5mg i czuję się po nim psychicznie nieco lepiej. Mi akurat pomógł ruszyć się z domu na basen i utrzymać dietę, podjąć aktywność fizyczną, bo zawsze lubiłem zdrowo jeść, pływać i pokonywać rekordy w szybkości pływania. Ale choroba mi to zabrała i przez jakieś 2 lata nie podejmowałem ŻADNEJ aktywności fizycznej. W zakresie towarzyskości coś tam pomaga, ale ja zawsze miałem skłonność do wycofywania się, także tutaj niestety sprawa jest nie do przeskoczenia, bo żaden lek nie zrobi z nikogo "lwa salonowego". Jak ktoś np. lubił aktywność fizyczną przed chorobą, która mu to zabrała, to odpowiedni lek pomoże mu to odzyskać, a jeśli ktoś nie lubił, to żaden lek nie sprawi, że nagle zacznie ją lubić. Kurde, ludzie, gdyby to było takie proste, jak myślicie...

Arypiprazol działa na was pobudzająco bo ja czasem tak mnie czesze że nie wiem co ze sobą zrobić najgorzej jak jest nuda i nie ma nic do roboty bo wszystko zrobię to normalnie siedzę i łażę w kółko

@Emiliana
a to nie przypadkiem akatyzja? Ile bierzesz czasu.
Do miesiąca powinno minąć jak od nie dawna bierzesz

@Emiliana tak, za pierwszym razem też mnie tak nosiło po 7,5 mg ale to minęło z czasem, zresztą u mnie był to porządany efekt bo wcześniej była apatia, ale przede wszystkim mnie ten lek niesamowicie otworzył społecznie, jak żaden inny wcześniej.

Biorę razem z wenlafaksyna 150 brałam wcześniej 225 i był ze mną kosmos nie wiedziałam co mam robić kurwa przesuwałam meble które są dla mnie za ciężkie ale tak mi zwiększyło motywację że je normalnie nosiłam dokonywałam normalnie niemozliwego ale fajne to dla mnie było jakbym pracowała gdzieś przy sprzątaniu bo jestem za granicą to tak ale u mnie to nie bardzo bo pracuje z malutkim dzidziusiem za bardzo mną rzucało a przy tym trzeba spokoju a nie wkurwa i zeszłam z wenlafaksyny trochę i znizylam arypiprazol bo brałam 20 ale dalej mnie trzepie chyba muszę go odstawić względem pracy nie wiem