Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
Niestety mam tylko 200 postów to nie pomogę, ale powiem że dorwałem to z NL. Dość popularne chyba teraz wśród dostępnych dyso
W każdym razie po tych 19 mg miałem doświadczenie podobne do O-PCE, albo DCK, a podobieństw do 3-MeO-PCP nie uświadczyłem na początku, ale potem pokazała się przyjemna lekkość w głowie którą miałem po 3-MeO-PCP, oraz mania i euforia z uczuciem bycia bogiem we własnym wszechświecie.
Jako że było słabo to postanowiłem zapalić troche haszu żeby uratować tripa. Zrobiło się lepiej, kolorowo. Rzeczywiście przypominało to momentami psychodelik. Ale prędzej coś w stronę szałwiowej psychodelii, szczególnie na krótko po zapaleniu haszu. Po zamknięciu oczu miałem w głowie różne wizje które były fragmentami moich snów z ostatniego tygodnia. Co ciekawe, były to sny o których zapomniałem, a przypominałem sobie o nich w trakcie obserwowania tych wizji - to było bardzo intrygujące. Przez pół minuty obserwowałem jakąś scenerie ze snu, potem wszystko znikało na jakiś czas i po chwili z niości wyjawiałą się nowa wizja która nawiązywała do innego snu. Po zapaleniu haszu dorzuciłem trochę 3-MeO-PCE na oko, teraz zważyłem ile mi zostało i wychodzi na to że dorzutka była w ilości 20 mg czyli łącznie zażyłem 39 mg.
Klimat wizji był mroczny i surrealistyczny. Skojarzył mi się z serialem Twin Peaks
Moja dziewczyna tego je 70 mg ale u niej dawkowanie dysocjantów jest większe.
U mnie natomiast skończyło sie na bardzo intensywnym doświadczeniu. Chciałem pograć w gierke, ale skończyło się na tym, że musiałem się położyć. Gdy leżałem to straciłem orientacje gdzie jestem i kim jestem. Czułem obecność duchów członków swojej rodziny i miałem wrażenie że jestem w trakcie umierania.
Ale fizycznie nie było źle - obyło sie bez rzygania. Może dlatego że wczesniej zjadłem 50 mg DMH. Ale jakoś po peaku przestało być przyjemnie i tylko czekałem aż to sie skończy.
Jak na dysocjant to umieściłbym go w topce. Całkiem niezły, ma sporo do zaoferowania. Ja akurat nie lubie dysocjantów, ale gdybym lubiał, to bym go uwielbiał.
Co ciekawe u mojej dziewczyny zawsze powoduje psychozy, ale dopiero po tym gdy substancja kończy swoje działanie. Pojawiają się u niej urojenia dziwnej treści, ale gdy się prześpi to przechodzi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-medytacja-wplyw_0.jpg)
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania
Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/robert-rutkowski00.jpg)
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu
Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.