metylofenidat wyobrażam sobie jako taką brzytwę wśród stimów. Dla mnie metylofenidat to taka brzytwa. Szczególnie, że łatwo przedobrzyć, ciężko mi dobierać odpowiednie dawki, żeby korzyści były większe od strat. Szybko ze mnie schodzi, bo już po 2h. Zejścia po 1-2h. Trzeba odpowiednio rozegrać wejście MPH. Zauważyłem, że wzięty z rana jest zwałogenny (nawet po posiłku) a jeżeli wezmę pierwszą dawkę np. po 17 to zwały są mocno osłabione. Do tego mam tak, że z napojami gazowanymi boli brzuch i mam refluks. Gorzej bym się czuł waląc 5mg z puszką pepsi niż 60mg naraz.

PS: Autor nie namawia użytkowników do picia napojów słodzonych gazowanych, bo są szkodliwe. Zostańcie lepiej przy narkotykach XD

Przy nerwicy lękowej to on chyba nie jest za dobry bo pewnie może wywoływać stany lękowe mam racje czy się mylę ?

23 lipca 2022PierwotnyWilk pisze:

Concerta była idealna niestety nie ma jej w ogóle nigdzie..
i nie zapowiada się na żadne dostawy.

W Warszawce jest całkiem sporo - fakt, może nie w co drugiej aptece na rogu, ale zawsze wyskakuje mi jakieś pudełko w promieniu 2 km. Mam nadzieję, że nie latasz na ślepo po aptekach, pytając się, czy może mają Concertę Są w necie wygodne wyszukiwarki, przede wszystkim ta: https://ktomalek.pl/. Wstukaj adres i leki, których szukasz, a dostaniesz listę odpowiednio zaopatrzonych aptek w okolicy. Możesz nawet złożyć rezerwację, bo czasem wyświetlają się opakowania, które fizycznie istnieją, ale czekają już na wykupienie, przypisane do recepty kogoś innego - ewentualnie przydzwonić z pytaniem, by oszczędzić sobie podróży.

Polecam przy okazji Medycynę Praktyczną, mamy tam ładne spisy preparatów z daną substancją czynną (np., w związku z tematem, https://www.mp.pl/pacjent/leki/subst.html?id=5910). Fajna sprawa, kiedy chce się obczaić najtańszy biorównoważnik lub sprawdzić, czy istnieją wydajniejsze cenowo opakowania! A może nawet sprawdzić info zgodne z najnowszą wiedzą medyczną...?

Przypominam wszystkim, że przed snem MPH mocno można wytłumić zwykłym rumiankiem. Można np. 3-4 saszetki.
Dobranoc adhadziarze

Czy u kogoś metylofenidat powoduje spadek cukru (hipoglikemię) gdy skończy on swoje działanie?
Jaki może stać za tym mechanizm?

Wyjebałem kilka opakowań metylofenidatu do kibla. Za bardzo przypomina mi stimy i nie czułem, że dobrym pomysłem w mojej sytuacji jest to trzymać w domu. Zejścia i moje dopaminowo-amfetaminowe flashbacki były zbyt mocne. Wrócę może za 3 miesiące i zobaczę czy potrafię nim operować, ale teraz robię detoks, bo zauważyłem, że za bardzo na nim polegam. Dodatkowo od razu było widać po mnie, że go jadłem, nawet w dawkach 5-10mg. Na razie oksyracetam i kurkumina z piperyną na odstawkę + kofeina.

MPH opisałbym jako taka żyletka dla osób wcześniej wjebanych w dopaminowe zabawki, jednak za bardzo się kaleczę przy goleniu, a golarka elektryczna ma przynajmniej zabezpieczenie. Co do wyjebania to działam impulsywnie i takie działania wpływały dobrze na moje życie, bo jak ktoś chce zrobić detoks od amfetaminy czując zależność to nie odkłada woreczka do półki na amfetaminę XD

Zacząłem brać dodatkowo tianeptynę do już branego MPH. Mam wrażenie, że tianeptyna zmniejszyła trochę działanie MPH. Miał ktoś podobną sytuację? Jaki mechanizm za tym stoi?