Jak sytuacja w Trójmieście?

Na tyle dokładna bym ja się po niej dostał do celu - nikt nikomu nie każe pamiętać tematu na blachę - wytykam pójście na łatwiznę tym temacie i pytają o kontakt/sytuacje np.w Warszawie,gdzie to wałkowane jest tak często ze łatwo idzie dojść do celu bez znajomosci,wystarczy chcieć.No ale może za mocno się wyraziłem,tu masz punkt :)

Informacja jest OK, ale żeby tam coś ogarnąć trzeba mieć odpowiednią aparycję… Jeśli Twój wygląd nie wskazuje, że jesteś jedną nogą na tamtym świecie, to raczej nic tam nie załatwisz - chyba, że ja mam po prostu pecha :/

Zwłaszcza że jak już się zaryzykuje i podbije do niewłaściwej osoby, to konsekwencje mogą być nieprzyjemne, począwszy od ostrzeżenia wzrokowego, dalej idąc do reprymendy w formie ustnej i wreszcie kończąc na konieczności konfrontacji fizycznej z rodowitym prażaninem.
Dlatego pewnie wiele osób poprosiło Cie o pomoc i pewnie za taką pomoc by się odwdzięczyła. W końcu nie jesteśmy komunistami.

Dokładnie. Pamiętajcie "turyści" na Pradze wystarczy że koleś za nami usłyszy słowa na h... Albo będzie nami gardził i pytał nie szkoda ci zdrowia ?! Albo spierdoli jeśli warunki będzie do tego miał, zależnie od humoru. Może i jestem paranoikiem ale afiszowanie się byciem heroinista nie zmieni mi w żaden sposób na to żebym lepiej go postrzegał, może być to zajazd co tylko żyje od strzała do strzała. To równie dobrze można afiszować się że macie raka płuc. Jeżeli powolne samobójstwo kręci was a zakładam że młodszych na pewno bo teraz się tylko narzeka. Ćpuny znajdują na wszystko wymówki, mi to średnio idzie nienawidzę kłamstwa za to. Moja była w sekundę potrafi znaleźć wymówkę np matce że trzeźwa przecież jestem, a kiedy już adrenalina opadnie szykuje kolejny shot i wraca do obiegu dalej w spanie, nie rozumiem co jest fajnego w takim stanie ? Rozumiem raz na jakiś czas jak tolerancja pozwoli porobić się do miłych nodfow. Ci co tak postępują jesteście cipkami bez jaj. heroina ma być subtelnie wyczuwalna delikatna pluszowata harmonią szczęścia a nie czymś co idioci napierdalaja jak koksik ifau, co za człowiek tak korzysta z hery bu uciec od problemów. Mówię o codziennych olbrzymich dawkach+benzo i chuj wie co więcej.
Znałem Lolka gdyby nie wziął benzo prawdopodobnie by z nami był. Wystarczyły mu do tego tylko 2mg alprazolamu, słaby bakalland no kto zna ten wie. Wziął 1/4 pestki na pewno nie więcej. Tego samego wieczoru dziewczyna znajoma moja też to przedawkowała ale to osoba która nie umie jeszcze zastrzyków robić.

Lolek był starym opiaciarzem maki znał lepiej niż samego siebie. Tolerancję budował latami nie wierzę że jakieś dzisiejsze maki go zabiły z powodu 2 mg alprazolamu i odrobiny h. Nie wiem stary piszesz, że koleżanka odpadła po tym samym to potwierdza przypuszczenia. Jakaś lipna heroina, być może fenta przywali nieświadomie, prędzej to bym obstawiał. Życiowy opiaciarz, pierwsza heroina w życiu i jeśli faktycznie fnt to niezły, kurwa, pech :/

Wracajac do Prazki. Ostrzegano mnie zeby tam (Gdzie ekipa Jest 'Rześka') nie zbladzic Bez znajomosci. Ja zrobilem wywiad ludzie mowia zeby walic na swojaka i rzeczywiscie obie bramy trzymaj standard. Braz sredni ciemne grudki, z wypelniaczy to kofeina ale nie jest zle i da sie zgzac pozadnie. Co mine zdziwilo to koks ktory obie ekipy mialy 150zl/0.5g I to
Jakosciowo byl lepszy sort. Po wygotowaniu w amoniaku bylo prawie 0.5 w kamieniu. Wszystkie parametre byly swietne lacznie z TYM chemicznym posmakiem na wydechu. Ziolo tez bylo- dobra hybryda, aromatyczne 50zl/ok g dobrze die komponuje z reszta sorty tak wiec obalam mit-bez znajomosci tez oharniesz tylko nie pokazuj slabosci- musics zostac wpuszczony do bramy przez czujke z piloten. Z fartem ludzie!

Temat z okolic Dworca Wileńskiego ogarnięty za pomocą Facebooka (hashtag ok, boomer). Jasna i bardzo twarda kość, ciężko się rozpuszcza, klepie elegancko - po ok. 50mg wjazd mnie wręcz lekko przestraszył.
Tak więc po ponad 7 latach absty ponownie spotkałem się z Krolowa. Aż jestem ciekaw jakie były Wasze najdłuższe okresy abstynencji, zakończone jednak puknieciem.

Jak z wro teraz?
moze dacie jakas wskazowke w postaci dzielnicy czy wgl gdzie szukac bo pusto

A tak z ciekawości się zastanawiam - jakby podeszła dziewczyna wyglądająca i tysiące innych dziewczyn z tłumu to mogłaby coś ogarnąć ? Czy by w ogóle z nią nie chcieli gadać