Ale to, że zadziała na Ciebie nie równa się z automatu pożądanemu działaniu.
Poniżej ludzie będą Ci polecać różne rzeczy, z reguły nie ma sensu ich słuchać. Próbuj samemu po kolei suplementów wszelkiej maści, tylko Twój organizm da Ci odpowiedź, jakiej poszukujesz.
Pamiętaj, że niektóre rzeczy działają po dłuższym okresie suplementacji i nie powinno się szybko zniechęcać (już lepiej w ogóle nie próbować i nie marnować pieniędzy). Kupując jakiekolwiek suple, szukaj tych, które mają podaną zadeklarowaną ilość substancji. Dokładnie zadeklarowany procent lub coś takiego. Pamiętaj że "zawiera <10%" może się równać "zawiera mniej niż 1%". Osobiście polecam sklep Magiczny Ogród, mam stamtąd trochę ekstraktów i bardzo sobie chwalę.
Na plus że zwiększa poziom dopaminy choć nie oczekujmy tu cudów.
Wg mnie ashwagandha to w mixach najlepiej się sprawdza , ja osobiście z damianą używam i działanie spoko
Uważałbym na tabletki bo wiele z nich ma zawyżone wartości lub są marnej jakości wobec czego nie działają .
Prawdą jest iż efekty widać po dłuższym czasie, zachęcam spróbować może podpasuje.
Wraz z tolerancją przestałem odczuwać 1-2 kapsułki, a nie mogłem sobie pozwolić na przerwę, więc jadłem po 3-5. Gdy tylko się skończyły zrobiłem sobię przerwę od ashwy. Za jakieś 2 miesiące pewnie spowrotem wrócę do suplementacji.
Mogę do niej polecić mix z walerianą, bardzo fajny efekt, lecz zamulający i nie wiem jak ma się do duloksetyny.
polecam
i oczywiście jak sie weźmie to podczas/ po posiłku to lepiej się wchłania jak każda taka kapsułka z celulozy albo z żelatyny
Ostatnimi czasy właśnie pochylałem się nad pewnymi ziołami, przez myśl przechodziło mi nawet CBD, ale docelowo zatrzymuje się przy ashwagandzie — zobaczymy przy dłuższym suplementowaniu.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Łyżeczka dziennie razem z pół łyżeczką pieprzu dla lepszej wchłanialnosci.
Wszystko rozpuszczone w chłodnym mleku.
Czy działa? Na początku odczuwałem wyraźne uspokojenie, teraz na granicy placebo.
Będę mielił cięty korzeń , który zamówiłem tym razem w magicznym sklepie i zobaczę , czy będzie jakaś różnica.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.