Wszystko wesoło jest jak obiad u teściów
I jak dostajesz wpierdol kopią od razu w sześciu.."
Comfortably Numb
wawi112 vol2.
06 listopada 2019Jerzus Chytrus pisze: Ogólnie biorę pierwszy raz Lorka i w porównaniu do klona i alpry nie daje takich chęci. W klonowych ciagach po 10mg może lepiej czasem. Nie było mowy o spaniu, tylko chodziłem jak po koksie. A jak ktoś mi odmówił spędzenia czasu to się włączała ta gniewnosc benzo XD. Stare czasy. Po lorku to raczej jest tak wyjebane po całości.
najczesciej dawal mi czil, chociaz czasami bywal nieprzewidywalny.
moze tez podkrecic stany lekowe, raz mi sie zdazylo. to bylo cos jak ostra zwala po stymulantach.
Tak czy siak ma w sobie coś, co do niego przyciąga. Moje przygody z lorkiem zawsze kończyły się na braniu go od magika dla odmiany, potem stwierdzałem że to jednak za ciężkie benzo jak dla mnie i wracałem z powrotem do alpry/klona. Ale po jakimś czasie znowu nachodzi mnie na niego ochota, znowu go sobie załatwiam i tak w kółko. :)
Na pewno bardziej sedatywna i ogłupiająca benzodiazepina od klonazepamu czy alpry. Staram się nie stosować za często, w końcu z niego schodzę. Ma swój urok, małe dawki udamawiają, potrafią wyciągnąć z ciężkiej depresji. Często aktywizuje, dosłownie wypędza z domu, ale może również udupić, nie przewidzicie. Zresztą z każdym benzo tak jest, no może oprócz małych dawek alpry + tych najdelikatniejszych jak diazepam czy klorazepat.
Ostatnio znajomy spożył 2,5mg i niestety nadal był spięty, a to stary przyjaciel, ja też byłam trochę spięta, dziwne... ale niestety prawdziwe.
Na ostatnio pożegnanie mamy wzięłam 2,5mg, wyryczałam się, ale czułam, że nie załamię się na maksa. Na pogrzeb 3,75mg i nawet ciężko było mi wycisnąć łzy, bo prawdopodobnie też to ostatnie pożegnanie już mnie przygotowało na to. Na stypie w porządku, choć po kilku godzinach przestał działać miorelaksacyjnie zaczęła się akatyzja i bardzo chciałam wracać do domu, ledwo mogąc tam usiedzieć.
Lorazepam nie jest uniwersalnym benzo, czasami potrafi zaskoczyć, różnie działa. Wrzucanie powyżej 5mg na raz prosi się o odpierdalanie, bez jeszcze znaczącej amnezji.
Teraz mam klonazepam na zejście, nawet mi obecnie lepiej na nim niż na lorze, na razie mam do dyspozycji 2mg/d, schodząc z 2,5mg lorka.
Rozpiskę miałam taką, po ponad miesiącu używania lorka.
Lorazepam 1mg 1-0-1 przez pierwsze tydzień,
Lorazepam 1mg 0-0-1 drugi tydzień,
Klonazepam 2mg 1/4-1/4-1/2 i tak cały miesiąc.
Zejście powinno być miękkie, ale nie zastosowałam się praktycznie do zerowania lorazepamu, bo było b ciężko, od razu przeszłam na klona z ulgą. To nie mój pierwszy ciąg na benzo, daję już radę na mniejszej dawce klona. Rekreacja jednak czasem wygrywa, niepotrzebnie podbijam tolerkę, z leku warto korzystać jedynie leczniczo i wtedy jest w pytę! Przeżyłam na nim wyjątkowo ciężki okres, bueno!
Lepiej łączy się z THC niż inne benzodiazepiny. Btw. Alpra za to świetnie działa ze speedem.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
