Dział służący dyskusji nt. spraw, gdzie postawiony został zarzut z art. 55-60 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
  • 67 / 5 / 0
Cześć i czołem, kluski z rosołem :D

Chciałbym zapytać czy jeżeli zostały mi leki psychotropowe - pozostałości po leczeniu. Czy mogę je odstąpić komuś przez internet za odpłatą? Parafrazując to na prostszy język. Czy mogę sprzedać leki które przepisał mi lekarz oraz zostały zakupione na legalną receptę? Czy są w związku z tym jakieś reperkusje prawne? Takich ogłoszeń w stylu "sprzedam xanax", "odstąpie za opłatą leki po za kończonej kuracji", "mam do sprzedania kilka opakowań asentry" itp.

Będę zobowiązany za merytoryczny komentarz :)

Pozdro
Introcepcja
  • 317 / 77 / 0
Oczywiście że nie możesz, to jest nielegalny obrót lekami, leki na receptę kupuje się tylko za okazaniem recepty.
Jeśli już chcesz to zrobić to zabezpiecz się jak się tylko da: Security mail, nie podawaj prawdziwych danych itd.
  • 1290 / 362 / 0
Leków sprzedawać nie możesz. Jeśli chodzi o reperkusje, to zależy jaki to lek i czy jest na liście środków niedozwolonych. Np. tramadol nie jest i byś odpowiadał za niedozwolony obrót lekami tak jak by to był ibuprom a nie jak diler narkotyków. Jeśli natomiast plastry z fentem albo xanax to byś miał zarzuty jak diler.
Tak nawiasem, to większość tych ogłoszeń, że "sprzedam bo mi zostało" to są fejki, to są normalni dilerzy na dużą skalę którzy handlują podrobionymi lekami z chin które w składzie zawierają analogi i miksy różnych substancji żeby bardziej klepało. Telefony kom. na słupy, kurierzy, którzy ci te leki dostarczają itp cała mafia.
  • 2104 / 458 / 37
https://www.lexlege.pl/ustawa-o-przeciw ... ii/art-56/

Handel substancjami kontrolowanymi, zarówno lekami psychotropowymi, jak i klasycznymi 'narkotykami' jest nielegalny. Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, chyba że czyn jest mniejszej wagi. Sprzedaż takich leków przez internet jest więc przestępstwem.
Lubisz koks?
  • 1290 / 362 / 0
No może z tym tramadolem przesadziłem, ale kurde w końcu nie jest na liście substancji psychotropowych, to chyba nie podlega pod ustawe o przeciwdziałaniu narkomanii?
  • 2781 / 1532 / 34
Posiadanie leków nawet tych kupionych przez internet jest legalne.
Natomiast ich sprzedaż nawet jeśli to pozostałości po terapii nawet jeśli byly zdobyte dzieki recepcie jest zakazana od razu jest to tez zagrożenie życia i zdrowia wielu osób a wystarczy ,ze 1 osoba zatruje się od ciebie i Leżysz.
Policja z ogromna chęcią dosra Tobie zarzuty i wyroczek by z dostać premie i belkę poprawić statystykę.
Zawsze tak było i jest tez teraz.
Dirty summer narcotic trust devil fruit raj narkotyczny kwietniowy legion psychodeliczny w natarciu rozkosz dla podniebienia y
  • 2025 / 584 / 0
Teoretycznie prowokacja policyjna jest niedozwolona, jednak śniac [hm] o tym, że sprzedaję komuś klony z odbiorem osobistym, śniła mi się wtedy ucieczka życia - parkour z 2m, rozjebana łapa, tętno chyba mi wypierdoliło poza skalę. Podstawili ziomka który naprawdę wyglądał jak ćpun, pewnie był, ledwo do niego podchodzę po obcinaniu okolicy (stała tam jakaś skoda, ale nie opel insignia, to zaryzykowałam) i pierwsze jego słowo do mnie to "przepraszam", a ziom dziwnie wydygany. Wtedy włączyła mi się opcja sprint, a to co miałam przy sobie - albo wyjebać nie na widoku (no cóż... jak nie znajdą, można wrócić) albo trzymać przy sobie i ryzykować. NIGDY NIE WRACAMY DO MIESZKANIA/MIEJSCA POBYTU/CZEGOŚ PODOBNEGO BEZPOŚREDNIO PO KONFLIKCIE Z PRAWEM.
Ja w tym śnie pojeździłam sobie po okolicy tramwajami przez godzinę, uspokoiłam się i wróciłam pokrętną drogą. A spierdalałam też... bardzo nietypową, bo nie w plener, tylko w budynek dobrze znany uciekłam. ;)
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 49 / 17 / 0
Prowokacja to nie.
Ale może być tak, że sprzedajecie lek, kupuje to osoba nieletnia, np dziewczyna po zawodzie miłosnym, przedawkowuje, jedzie do szpitala, tam ją wyspowiadają z wszystkiego, a dodatkowo potwierdzą badaniami. I już jest sprawa wszczęta. Gwarantuje, że do godziny osoba która to sprzedała ma drzwi wywalone. O ile była zapłata przelewem lub gdzieś podany prawdziwy nr tel. osoby sprzedającej. I macie dołek pewny przy nieletniej osobie.
Jak osoba ma trochę oleju pod czerepem, podaje dane nieprawdziwe; konto, tel na słupa,....może się uda.
Najbezpieczniejszy jest odbiór osobisty z zapłatą gotówki. Tutaj jedyny przypał może być zatrzymanie po transakcji. Ale to jak już węszą :)
Generalnie to bardziej zależy od tego jakie polecenia przyjdą z "centrali" Jak psy dostaną polecenie służbowe typu kładziemy szczególny nacisk na dopalacze/ handel w internecie / handel uliczny no to się zaczyna węszenie na całego i nękanie biednych ćpunów.
I jeszcze jedno. Kryminalni często są ułożeni z większymi graczami na rynku narkotyków, ponieważ mają wspólne interesy. Jedni spokój, drudzy informacje.
Cała zabawa polega na gonieniu króliczka. A łapie się płotki. I na tej zasadzie biznes się kreci a inni mają zawsze co robić i bić statystyki.
Uwaga! Użytkownik WhitePearl nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1972 / 473 / 0
25 sierpnia 2019AnnaS pisze:
Posiadanie leków nawet tych kupionych przez internet jest legalne.
Tylko jeśli nie są substancjami kontrolowanymi.
25 sierpnia 2019ZX pisze:
No może z tym tramadolem przesadziłem, ale kurde w końcu nie jest na liście substancji psychotropowych, to chyba nie podlega pod ustawe o przeciwdziałaniu narkomanii?
Nie przesadziłeś. Tramadol nawet bez problemu przez cło przechodzi o ile się nie przekracza 5 najmniejszych opakowań, który obowiązuje dla wszystkich leków przy wożeniu z krajów trzecich.
  • 3072 / 576 / 0
Znajomy dostał na recepcie lewomepromazynę, konkretnie wersję tisercin na wynos z psychiatryka, miałem i mam chyba z 10 słoiczków i poprosił mnie o jeden, on raczej alko unika, jak już daje po nosie czego sam stara się unikać i podchodzi niechętnie, ale ma zajawkę ma na bakanie marihuany, czy w razie co udostępnienie jest jako tako z urzędu prześladowane, czy dopiero w razie patologicznej sytuacji może być pozew?
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 13 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.