...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3974 • Strona 253 z 398
  • 4603 / 2207 / 1
Detoks jest specjalnym trybem pobytu. Miejsce, gdzie się odbywa ma drugorzędne znaczenie (może być na oddziale detoksykacyjnym, może być na oiomie, może w psychiatryku itd). Liczy się natomiast to, co jest celem terapii, czyli oczyszczenie organizmu z metabolitów konkretnych substancji.
  • 3245 / 617 / 0
https://www.youtube.com/watch?v=VHGVSv4WC7M
Kabaret Hi Fi - Świnka


Tylko nie wyrzucajcie tego jako Off-top nie wnoszący nic do dyskusji. Ja tak widzę dzisiejszą służbę zdrowia.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 202 / 3 / 0
Hm. Od lekko ponad 5 lat biorę kodę niemal bez przerwy. Nie codziennie, ale co drugi dzień, dawki w porównaniu z innymi nieduże - Max 600mg. Teraz mam największą przerwę od hm trzech lat.
Jestem czwarty dzień na czysto całkowicie (ostatnia dawka w niedzielę o 14) i w sumie żadnego objawu skręta oprócz obudzenia się w nocy przedwczoraj z powodu bólu nóg. Wczoraj jakby bolały mnie mięśnie wieczorem (ale na luzie zasnęłam, więc w sumie myślę że sobie wkręciłam)
I teraz się zastanawiam czy to było to, a może dopiero nadejdzie?
Biorę tylko laremid.
"Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy."
  • 133 / 5 / 0
@ueafa
Skręt to kwestia organizmu i mózgu. Nie wkrecaj sobie za bardzo i najlepiej nie czytaj o nim bo będzie gorszy. Laremid może powstrzymywać objawy skręta też. Wszystko zależy od organizmu, np. mój skręt po 3 letnim ciągu kody dzień w dzień, trwał 24h, później tylko psychicznie było źle.
  • 538 / 65 / 0
Skręt, co z doświadczenia wiem, zależy od substancji, drogi przyjmowania, stanu fizycznego i tego który to już skręt, bowiem każdy kolejny gorszy.

Skrety po kodzie to DOSŁOWNIE NIC, jak przy fentanylu (choć po fecie to piekło, to krótko trwa).
Im bardziej inwazyjne opio tj. heroina, majka IV, to skręt potezniejszy.

No i skręt przy wadze 75kg był lajtowszy niż jak się wychodziłem do 48 na 186.

Wazne aby dostarczać elektrolitow, jeść, ruszać się, bo inaczej łatwo wylądować w szpitalu z powodu mocno nasilonych objawów abstynencyjnych.
No i benzo, loperamid znacząco ułatwiają zejście.

Ale jak nie umiemy odstawić i się łamiemy albo nie umiemy schodzić z dawek to polecam udać się na detox do dobrego ośrodka który się tym specjalizuje (w szpitalach często nie widzieli opiowraka na oczy, jak było u mnie, tylko alkoholicy, feciarze i po dopalaczach, i myślą że wylecza ibuprofenem).
This world makes us sick
Listen man, we are the night
Raise them now, bongs and knives

Biore: :pacman: :strzykawka: :papieros: :lsd: :wino: :ghb: :kreska: :nos: :hel:
  • 202 / 3 / 0
Mam świadomość, że skręt przy kodeinie, to nic takiego, ale mimo to panikowałam bardzo. Nie wiem nawet czy powinnam mieć jakiś zespół abstynencji po takich małych dawkach i co drugi dzień. Wcześniej "ciekło mi z nosa i bolały mięśnie" już na drugi dzień na czysto - teraz wiem, że to wkręt mózgu.

Wyszło tak, że wyjechałam do kraju, gdzie kodeina tylko na receptę, a jednak spanikowałam, żeby coś brać w bagażu,więc zeżarłam tuż przed lotem wszystko, co miałam. :D
Zajęłam głowę podróżą, spotkaniami ze znajomymi i prawie nie miałam czasu myśleć o tym, czy mój organizm potrzebuje kodeiny. W domu, z apteką na dole nie dałabym rady na pewno.

Tak tylko chciałam się pochwalić moją historią i pokazać lekko wkopanym w opio, że czasami nie jest strasznie w ogóle.
"Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy."
  • 538 / 65 / 0
No ja żyłem w przekonaniu, że skręt na opio to najgorsza rzecz do jakiej można doprowadzić... ale po zakosztowaniu rarytasowego odtruwania w ośrodku detoxykacyjnym, wiem, że nawet jak znów do niego doprowadzę, to ucieknę na detox, bo to jest takie piękne, kiedy sobie możemy leżeć i nic nie robić będąc podłączonym do kroplówki i jak pielęgniarki nam przynoszą oxy, trampka pod nos... no żyć nie umierać na tym skręcie! Prawie jak kolonie! A skręt szykował się potężny bo po 600mg morfiny na dzień, w tym też heroiny sporo, 2 letni ciąg, dziesiątki nieudanych skrętów.
This world makes us sick
Listen man, we are the night
Raise them now, bongs and knives

Biore: :pacman: :strzykawka: :papieros: :lsd: :wino: :ghb: :kreska: :nos: :hel:
  • 468 / 98 / 0
Obudziłam się w nocy, rwie mnie w nogach, mam dreszcze, a to druga doba bez opio. Nie spodziewałam się skręta tak szybko. Jaka jest szansa, że Nimesil zadziała? Ktoś się orientuje?
If I could be free from the sinner in me
  • 1008 / 204 / 2
Po morfinie zazwyczaj po 24h już skręt się rozkręca, więc u Ciebie chyba jednak dość późno się pojawił.
Nie jestem pewny czy Nimiesil zadziała, bo to chyba inny rodzaj bólu, ale możesz spróbować. Ja mam zawsze diklofenak na bóle kolan, ale po odstawieniu opio niezbyt pomagał.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 468 / 98 / 0
Wzięłam ten Nimesil + Gripex i powiedzmy, że przeszło. Nie wiem, czy to mądry mix...

W każdym razie po tym co przeżyłam tej nocy chyba rzucę to w pizdu. Szkoda, że niedawno odebrałam 2 blistry :| Cały czas chodzę spocona. Pojechałam do lekarza po L4. W sumie pierwszy taki mocniejszy skręt u mnie... Jak wstałam to nie jest źle, bo coś robię, chodzę i tak tego "rwania" nie czuję, ale i tak jest średnio... pierdolone opio...
If I could be free from the sinner in me
ODPOWIEDZ
Posty: 3974 • Strona 253 z 398
Artykuły
Newsy
[img]
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków

Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.

[img]
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów

Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.

[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.