Możecie się odnieść jakoś do tych drzewek? Ponieważ całe pole zapelnione jest jednym gatunkiem i najprawdopodobniej sztucznie posianym przez ludzi. W głowie pojawia mi się scenariusz w którym te drzewa puszczają owoce i rolnik podczas słonecznego dnia zbierając plony znajduje mój słoneczny plon xD

Zastanawia mnie też ta kwestia: czy jak zacznę kiełkować nasiono na początku przyszłego tygodnia to nie zamulałem trochę za bardzo i jaki to może mieć wpływ na plony?

Podobne, by nie te same krzaki spotykałem przy rozlewiskach, łąkach ale nie mam pojęcia co to jest , nie chcę Cię w błąd wprowadzić - ja bym sie nie przejmował tylko sadził.
Spota masz mega zarośniętego , nie widać , żeby ktokolwiek ten teren odwiedzał.

Może niech ktoś inny się wypowie, albo zerknij w katalog roślin - będziesz pewny.

Jakbyś zaczął kiełkować pod koniec czerwca - to byłby z deka za późno. Wykiełkujesz teraz, będziesz pewny, że przymrozek Ci krzaków nie zabije ;)

Mam na zbyciu nasiona, znalazlem fajna miejscowke ale jest srednio naswietlona, warto zasadzic dla samego faktu i uzbierac te kilkadziesiat gram ?

Co masz na myśli pisząc " średnio naświetlona " ?
To , jaki będzie efekt końcowy , nawet najstarsi górale nie wiedzą :)
Geny , jakość podłoża ( ph gleby , jałowa lub bogata w składniki odżywcze ) ilość i jakość oświetlenia... nie wiem ile g zbierzesz bo ciężko określić.

Kilka h dostepu do pełnego słońca i można działać. Jakościowo może być troszkę słabiej ( plon , moc ) - ale nie specjalnie.
Opcja druga - możesz komuś oddać pestki :)

btw mam sadzonki w wysokich kartonach po mleku, jak to przetransportowac na spota by nie uszkodzic rosliny? Dostepu do samochodu nie mam opcjonalnie rower?

kartony do większego kartonu, wyższego od plantów, luzy w kartonie wypełnić gazetami, żeby się nie przewracało , jak więcej sadzonek to na kilka razy pewnie

scalono / TiJaz
to wierzba, a skoro wierzba to może być wykorzystywana, ale niekoniecznie w tym przypadku
scalić proszę, pojebało mi się

A więc jest taka miejscówka: http://imgur.com/a/F6W6l
Jest szambo obok więc domyślam się że mogło by to zadziałać jak naturalny nawóz... Zresztą pokrzywy chyba to potwierdzają. Planuje zasadzić tu automata lub więcej. Sadzić do tej ziemii czy do własnej? Do donicy czy nie?
Jest to praktycznie na polu więc jakieś zagrożenia (od str zwierząt)? Co z nimi zrobić? Chociaż tam akurat sarny chodzą ale eh. Nawet w krzakach tam teraz była. Pole z lewej niestety dosyć nie dawno ścięte więc co nie co widać ale już troche rośnie. Ogólnie to nawet lepiej jak roślinka wyjdzie mała. Może lst.

Najbezpieczniejsza metoda na conajmniej dwa gramy? Najefektywniejsza na więcej?

I jeszcze jedno. Miałem sadzić ak47

^
Chcesz uprawiać dla 2 gramów? ...

Napisałem co najmniej. A czemu nie? Nie opłaca się? Nie potrzebuje je*anych pierdyliardów gramów z krzaka żeby potem I tak narzekać jakie hujowe plony

Lepiej odpowiedz na pytanie a nie offtop robisz

Może bym odpowiedział, ale link do obrazka nie prowadzi do obrazka : )
Zdziwiłem się, bo zakładanie już na starcie tak niskiego plonu, który do tego jest niewspółmierny z poniesionymi kosztami, czasem i ryzykiem, wydało mi się... dziwne : )

P.S - sformułowanie "co najmniej 2 gramy" nie sugeruje liczby pomiędzy 2 a 200 : ) więc nie dziw się, że ktoś się zdziwił.