^ tak potwierdzam,też stosuję 3x 10-30 i dzisiaj poczułem przejawy leków. Substancja bardzo dobra do brania pod "nadrobienie zaległości w pracy lub jak kto woli" częste zażywanie może źle się skończyć. Od początku czułem że to dobre samopoczucie skądś już znałem (A-pvp). Doraźne pozostaje branie tego.

Zacznijcie przyjmować kurkumę. Oprócz cudów takich jak przy EPH, iph też potrafi okiełznać.

zwapowalem moze 15mg i juz czuje srogo

smak podobny do EPH dzialanie nieco inne ale tez fizyczny wjazd

srogi rush gęsia skora cieplutko w ogole to --> :huh:
pierw jest fizyczny rush mocony teraz robi sie spokojniej i coraz cieplej
nadaje sie do waporyzacji z calą pewnoscią
juz zamieszanie minelo zostalo cieplo i lekka stymulacja i chęc na buszka jeszcze T + 0:25

t: 0 35 dorzutka maly buszek i znowu to samo strasznie kompusylwna suibstancja mimo 2mg klono nie wiadomo co ze sobązrobic

mimo "fajnego" stanu dorzuiclbym jeszcze radze uwazac z waporyzacją :old: pod zadnym pozorem nie "krecic mleczakow"

t: 0 : 50 chyba dorzutka nie wiem co jest wpadlem w jakis trans ale coraz fajniej :cheesy:

fuko nie wiem jak moglas 80i.v tego przeciez ty drobna babeczka mnie 90kilowego chlopa tak potraktowalo chociaz fakt juz coraz slabiej czuc nie wiem dlaczego buszki przy wapo dzialają tak krotko i mocno

a i mala uwaga w ciagu godziny czy juz ponad czas zapierdala niemilosiernie spalem z 15papierosow

No to mi humor poprawiles, ze sie nadaje do waporyzacji :yay: .
Tylko co to za zabawa bez mleczakow :-D

no mleka bym nei zakrecil mnie maly ryżek zaskoczyl ze szybko po klono ale teraz stabilnie ale cisnienie na drzutki srogie dla tego wjazdu zblizonego do alfowego-pvp

ale godmode i clear head jest nie da ise ukryć po wejsciu lekkie zamieszanie smak miodowy ale slabszsy niz EPH
i EPH nie dawal tego ciepla tylko fizyczne trzesienie (iph na wjezdzie daje cos podobnego pozniej mija)

cisnienie na dorzutki zblizone do pvp wieksze nawet te kilka minut po buszku lepsze od alfowego nawet pozniej spokojnie i relaksacyjnie ale nas alfiarzy ciagnie do tego stanu po buszku :D

ta mleczak ze sprzęgielkiem jeszcze i gruba rurka do inhalacji a w srodku kamyk 50-100mg
przy iph zaczynalbym od gora 15-20mg do wapo
za pol godzinki dorzutka sniffem (narazie nie wbijam)
tak by gora 100mg zrobic do rana

prwie 3h minely a ja nie wiem kiedy :moody:

wjazd na uklad krwionosny prawie znikomy pikawa nieco szybciej puka i tyle

waporyzacja mniejszych dawek niz przy sniffie dziala o wiele lepiej lecz krocej sniffa nie odczulem

nie moige edytowac kompulsywne waporyzowanie jak przy alfie mimo ze mam wor to szukam juz okruchow

Podobne odczucia co do czasu (zapierdala jak głupi, zwłaszcza po większych dawkach), fajki też paliłem jedna po drugiej w ten weekend. Przy zapodawaniu podjęzykowym/doustnym też pojawia się kompulsywne parcie na dość szybkie dorzutki (bo podczas wejścia czuć kopnięcie dopaminowe chociaż peak jeszcze długo mógłby działać solo).
Mimo wszystko uważam, że substancja ta jest naprawdę zajebista z powodu małej ilości efektów ubocznych w porównaniu do innych dopaminowców, a dorzutki nawet niewielkie dają niezłego kopa i ogarnięcie. A po nieprzespanej nocy, albo dwóch pojawiają się bardzo psychodeliczne zwidy (np wszystko co było z daleka niewyraźne układało mi się w literki i cyfry), za to nie ma tyle lęku i można sobie jeszcze pofolgować.

W sumie jakieś 2 gramy IPH przerobiłem w 3 dni i wydaje mi się to sporo biorąc pod uwagę dawkowanie przy pierwszych próbach, do tego niecały 1g 3-FA, jedno XTC i parę razy kreski z 3-MMC i 4-CMC, litr wódy, kilkanaście browarów i trochę noopeptu. Do teraz czuję wykręcenie (pobudzenie psychoruchowe), pocę się bardzo, zęby od szczękościsku napierdalają tak, że ciężko było zjeść bułkę, a do tego coś wyżarło mi przełyk (podejrzewam, że to niepopite 3-FA).

dodam \zae \dorztikikit \slabo \dzialaloją \

Jezeli ząbki po przyjmowaniu podjęzykowym bolą polecam delikatne nitkowanie. Sam IPH nie trąca jakos zakończeń nerwowych na dłuższy czas, tak mi się wydaje. Bolą tylko miejsca gdzie zostały drobinki. Taka z dystansem rada, wydaje mi się, ze IPH nie psuje na tyle(albo wogóle) szkliwa żeby bać się nitkować.

OK, po 2 tygodniach stosowania podjęzykowo mogę przedstawić krótką, wstępna opinię:
+ lepszy zamiennik etylofenidatu jak dla mnie
+ pobudza umysłowo, praktycznie nie wjeżdża na ciało
+ brak skutków ubocznych do 60 mg dziennie
+ jeśli tolerka rośnie to w niskich dawkach bardzo powoli, lepiej robić przerwy co dwa dni i zapodać jakiś nootrop
+ motywacja, skupienie, lepszy humor

- skutki uboczne powyżej 60 mg dziennie (dopaminowe schizy)
- póki co droższy od etylo
- nie potrafię wyczuć dawki, chęć na dorzutkę jest spora...

Suplementuję się kurkumą z czarnym pieprzem, imbirem, cynamonem, gałką muszkatołową, olejem lnianym, magnezem, witaminą Ci D, potasem, sodem i wapniem. Będę znowu brać noopept. Co proponujecie dorzucić do kompozycji? Paczkę Uroseptu na noc? Pytanie głównie do wyjadaczy etylofenidatu.

Aha, jeśli chcecie używać tego środka do pracy umysłowej, to przygotujcie wszystko PRZED wrzuceniem tego RC, wtedy pójdzie jak burza.