4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 654 • Strona 58 z 66
  • 2814 / 14 / 0
Proponuje zrobić to po ludzku. Zakupić lejek i sączek laboratoryjny. Nie uszkodzicie nic, czystsze, a szkło można b.dokładnie oczyścić.
Uwaga! Użytkownik PCP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2013 / 84 / 0
Po chuju fest ta metoda.
The mind is the most dangerous weapon alive
Spin doctors operate behind enemy lines
Mind control, something you could potentially buy
The new holy war has arrived, you ready to DIE?
  • 45 / 1 / 0
to jest opis aktu desperacji: skonczyl mi sie wlad, druga noc bez spania, do rana w choooj do zrobienia na uczelnie. Siegam do szuflady po awaryjna paczke sudafedu i szukam w necie jak zrobic kota bez nadmanganianu, po 20 minutach bezskutecznego szukania zaczynam koncypowac, ze skoro woda utleniona utlenia to czemu by nie sprobowac w ten sposob. wlewam do dokladnie wymytego aluminiowego pudeleczka po swieczce wode utleniona, wsypuje rozkruszone piguly, dolewam ciut octu i wstawiam to na plye grzewcza na mala moc. mieszam ok 10 min uwazajac zeby sie nie zagotowalo i po tych 10 minutach czuje wspanialy/obrzydliwy owocowy zapach. efekt - ok 25 ml slomkowej cieczy o dosyc mocnym owocowym zapachu z lekka nutka migdalow. roztwor laduje p.r. czas ladowania ok 5 minut. efekt - ZAJEBISTY. To mozliwe?
  • 6172 / 434 / 12
@passionman: Skoro zadziałało, to możliwe. Sprecyzuj nieco bardziej swoją metodę reakcji, wypróbują ją inni i być może znajdziesz się w FAQ.:)
hera, koka, hasz, LSD – ta zabawa po nocach się śni
LSD, hera, koka i haszpodziel się z kolegami czym masz

Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
  • 2 / / 0
Pamiętam jeszcze jak za dawnych czasów kiedy nie było netu i droga ustnego przekazu dostałem przepis na miksturę z kropelek Efrinol,
wtedy jeszcze nie było problemu z dostaniem nawet bez recepty :) Mogę juz nie pamiętać szczegółów ale wyglądało to tak :
do opakowania kropelek (200mg efydryny) dolewaliśmy okolo 5ml wody i 4ml octu, po dokładnym wymieszaniu dosypywało sie 3 pokruszone
tabsy nadmanganianu, ( wszystko w temp. pokojowej) mieszanko i z 20 min. odczekać, następnie !!!!! całość doprowadzić do wrzenia i
gotować przez kilka minut.
Powstawały "gluty" i brązowawy płyn, potem już tylko filtrować i dwie osoby IV miały takaaa banie, potem ogromne pragnienie na kolejny strzał i oczywiście jeszcze ze dwa płukania filtrów i tez było niezłe :) a wieczorkiem do spania :)
Zaznaczyć muszę ze nie byliśmy nowicjuszami w "zabawach" z dragami a w zasadzie to zaawansowanymi userami :)

Teraz naczytałem sie tych wszystkich przepisów i wszędzie lodówka :) zrobiłem wedle nich i powiem szczerze ze mimo upływu dekady
wspomnienie tamtego kota wydaje mi się lepsze :)
  • 886 / 9 / 0
Podaje ci linka do tematu gdzie była ankieta, który kot lepiej robi na ciepło czy zimno :

http://talk.hyperreal.info/metoda-octow ... 26948.html

Swojego czasu przetestowałem prawie wszystkie metody i dobrej jakości jak na domowe warunki wychodzi tym przepisem gdzie się trzyma w lodówce 2 godzinki.
Uwaga! Użytkownik tinos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 225 / 1 / 0
Hej, ostatnio bawię się znów w kotocreator set i dziś odnalazłem święty gral w tej dziedzinie nauki więc chcę się podzielić nim podzielić, komuś się na pewno przyda (pozdr. nooby :-D )
niedziela, 26 luty 2012
pokruszyłem 6 tabsów hantlem, włożone pierw do zagiętej kartki (po tym co było wczoraj bałem się więcej wziąść)
wsypałem do zlewki i zalałem 5ml wody destylowanej (może być przegotowana)
przefiltrowałem przez strzykawkę, potem można przepłukać 1cm3 (1ml) wody dodatkowo jeszcze ale wg. mnie jest to zbędne
czysty roztwór pseudoefe. + wypełniacze rozcieńczyłem kolejnymi 5ml wody (łączenie ma być 10ml wody)
do tego dodałem 1.5 ml octu spirytusowego 10%
wymieszałem

potem wziąłem 170mg nadmanganianu (mam w proszku, może być w tabletkach, może być więcej najwyżej się nie rozpuści)
\\ jak masz w tabletkach to rozjeb na jebany pył %-D
wsypuję do drugiej, czystej zlewki
zalewam 5ml wody
mieszam aż się rozpuści i będzie praktycznie czarny roztwór, brak grudek chyba że użyjesz większej ilości KMnO4

obie zlewki wstawiam do zamrażarki na około 15min (-19 stopni mierzone termometrem), roztwory muszą być na progu zamarzania, jak zamarzną to ogrzać ręką od spodu naczynie.
wyciągam roztwory, wlewam roztwór wodny KMnO4 do pierwszej zlewki i mieszam chwilę, na prawdę chwilkę, właściwie zakręcam zlewką 3 razy
na górę zlewki kładę folię aluminiową aby przypadkowe zapachy z lodówki nie ingerowały w syntezę
wkładam do lodówki (temp. 6 stopni, mierzona)
zostawiam to na około 2h (czasem krócej czasem dłużej zależnie od szybkości reakcji zachodzącej)
sprawdzam co jakiś czas i ewentualnie zamieszam tym lekko
\\ przy dzisiejszej syntezie po około pół godzinie roztwór zrobił się brązowy
\\ po półtorej godziny MnO2 oddzieliło się od reszty roztworu i opadło na dno
\\ profilaktycznie zostawiłem to jeszcze 15 minut (w sumie 1h 45min) w tym czasie przygotowując zestaw do filtracji który składa się z:
kielich :)
lejek 
bibuła filtracyjna złożona kilka razy co by nie rozpadła się pod ciężarem osadu (może być chusteczka, szmata itp.)

Na lejek kładę zwilżoną bibułę (tudzież inny materiał filtrujący)
Wyciągam z lodówki naszą zlewkę z rozdzielonymi już substancjami (jeśli się nie rozdzieliły to wystarczy że postoi trochę w temp. pokojowej.
wlewam zawartość zlewki na nasz wcześniej przygotowany filtr
czekamy aż się przesączy, trwa to chwilę, potem ewentualnie można resztki wycisnąć z materiału filtrującego zaginając stopniowo końce bibuły (tudzież innego materiału filtrującego) do środka i zaciskając delikatnie aby nie pękła (na prawdę rób to stopniowo)
w kielichu (naczyniu do którego filtrowaliśmy roztwór z lodówki) powinna znajdować się przeźroczysta, lekko (na prawdę lekko, nie koloru browara) słomkowa ciecz (niektórzy nawet nie zauważą) o lekkim zapachu czereśni czy wiśni

chlup!

Smacznego!

ps. Trzymaj się ściśle proporcji bo inaczej może się to skończyć nieprzespaną nocą z tachykardią lub stratą kasy, czasu i nerwów na wypicie nieklepiącego ohydnego soczku.
ps.2 Zwiększając ilość tabletek zwiększ substraty proporcjonalnie do ilości zwiększonych tabletek.
ps.3 Temperatura wody użytej do rozpuszczania substratów była pokojowa ale myślę że wodociągowa też nie zaszkodzi.
Ale się rozpisałem :cheesy:
Wczoraj było kiepsko z porównaniu tym jak mnie jebło dziś %-D następnym razem cała paka leci :-D

Synteza oparta o metodę p4g4y0zzz(X) (wielki dzięx dla niego :-) ) którą męczyłem sporo czasu i w końcu wchodzi zajebiście.

pozdr. :-)


***Notatka obejmuje licencja GPL***
Ostatnio zmieniony 26 lutego 2012 przez blofeld, łącznie zmieniany 6 razy.
Porycia mistyczne
  • 397 / 3 / 0
Kombinuję jak podnieść wydajność ekstrakcji/reakcji. I generalnie udaje mi się. Wyszedłem od przepisu ciężkiej bomby z FAQ, poczytałem też o innych a teraz mam już w zasadzie swoją recepturę, która w porównaniu do mojego pierwszego kota, wali jak diabli :heart: Bezwzględnie warto zainwestować w gadżety. Wszystko idzie sprawniej i przyjemniej. Wiem jakie ja miałem problemy na początku, dlatego dla zainteresowanych przedstawię wszystko tak, żeby już nie dało się zadać pytania "a co w momencie kiedy..."

Przepis na 720mg pseudoefedryny

Przygotować należy:
1. Małe naczynko, dające się zatkać palcem (fiolka)
2. Płaskie naczynie z grubego szkła, lub w ostateczności szeroki kubek
3. Szklanka literatka (albo zlewka)
4. Kielizek
5. Spirytus ze spożywczego lub IPA
6. 400mg KMnO4 (4 tabletki)
7. Ocet 10%
8. Wata
9. Garnek
10. Strzykawka 20ml z niebieskim tłoczkiem (nie wyginają się)
11. Strzykawka 10ml z niebieskim tłoczkiem
12. Strzykawka 5ml
13. Igła 0,5 lub 0,6 - jak kto lubi.

Krok po kroku:

1. Tabletki wysypujemy do złożonej na pół kartki A4 i rozkruszamy na pył (nie, nie drobne kawałki - pył) napierdalając weń młotkiem, bądź wazówką (patrz rys. 1.).

rys. 1 - jak kruszyć tabletki

2. 7 ml spirytusu/IPA wlewamy do małego naczynka. Do spirytusu, wsypujemy uzyskany wcześniej pył z tabletek. Zatykamy czystym palcem i energicznie mieszamy, przez około 2 minuty. Odkładamy naczynko i przechodzimy do kolejnego punktu.

3. Ze strzykawki 10ml, wyjmujemy tłoczek i wciskamy do niej watę. Dociskamy tłoczkiem, aby po dociśnięciu, poziom waty był w granicach 1,5ml. Ponownie wyjmujemy tłoczek i wlewamy roztwór z punktu 2. Wkładamy tłoczek i filtrujemy, zbierając to co wylatuje, do płaskiego naczynia z grubego szkła lub w ostateczności szerokiego kubka. Pod koniec mocno dociskamy tłoczek, żeby wyleciało maksymalnie dużo. Ta przezroczysta, czasem, odrobinkę (odrobineczkę) mętna ciecz, to pseudoefedryna wraz z rozpuszczalnikiem. Musimy się pozbyć rozpuszczalnika.

4. Do garnka wlewamy minimalną ilość wody, zależną od wielkości garnka. Generalnie na jakiejś 3-4 cm. Garnek stawiamy na gazie, żeby woda zaczęła się gotować. Do garnka, wstawiamy naczynie/kubek i czekamy aż rozpuszczalnik wyparuje. Całkowicie wyparuje, to bardzo ważne. Pozostanie nam sucha pseudoefedryna. Czasami jest trochę gumowa, ale podczas zeskrobywania (o czym później) wysycha do końca. Zasada brzmi: Lepiej czekać dłużej, niż zrobić sobie krzywdę.

Żeby nie czekać bezczynnie, przygotowujemy sobie kolejną rzecz.

5. 400mg KMnO4 (4 tabletki), rozkruszamy w sposób pokazany na rysunku 1. Proszek (jako taki, tutaj nie musi to być pył) wsypujemy do szklanki literatki/zlewki. Zalewamy to 4ml wody i mieszamy drugą stroną łyżki, lub machając naczyniem. Wstawiamy to coś do lodówki.

6. Kiedy już będziemy mieli pseudoefedrynę z pkt. 4, zeskrobujemy ją z jak największą dokładnością z naczynia. Wiadomo, im więcej tym lepiej :D

7. Wyjmujemy KMnO2 z lodówki i stawiamy w pokoju (nie wiem czy to prawda, ale wydaje mi się, że zbyt zimny roztwór, powoduje, że reakcja nie ma siły się zacząć, może i błędnie myślę, ale nie chcę nic zmieniać, bo działa. Magiczne myślenie też pomaga ;)

8. Zeskrobany z naczynia proszek, wrzucamy do kieliszka i dolewamy 5ml zimnej wody (ponoć nie jest to potrzebne, ale ja tak robię). Dokładnie rozpuszczamy całą pseudoefedrynę. Wstawiamy kieliszek na 3 minuty do zamrażalnika. 9. Przygotowujemy sobie odmierzone 1,5 ml octu.

10. Wyjmujemy kieliszek z pseudoefedryną i dolewamy do roztworu KMnO2. Następnie dolewamy 1,5ml octu. Lekko mieszamy i wstawiamy do lodówki na 15 minut.

11. Po 15 minutach, wyjmujemy z lodówki i czekamy kolejne 10 min. Niech roztwór postoi w temperaturze pokojowej. Dzięki temu, potem wystarczy tylko jedna filtracja! Minimalizujemy tym samym straty a kot wychodzi od razu klarowny.

12. Filtrujemy podobnie jak w punkcie 3. używając jednak strzykawki 20ml oraz ilości waty, która powinna dochodzić do około 5ml po ściśnięciu tłoczkiem. Zazwyczaj wystarcza pojedyncza filtracja. Metkat, zbierać najlepiej do kieliszka.

13. Do strzykawki 5ml nabieramy połowę tego co nam wyjdzie i jebut w kanał. Drugą połowę zostawiamy na później lub dajemy towarzyszowi. Polecam miks z kodą :gun:

Możliwe, że niektóre rzeczy nie są potrzebne, ale robię tak i działa. I to działa jak skurwysyn. Jeśli zrobisz punkt po punkcie i ci nie wyjdzie - nie przejmuj się, oznacza to, że prawdopodobnie ten przepotężny narkotyk by Cię zabił. Kup sobie Red-Bulla.

Ekstrakcja wodna ssie.

Zastanawiam się nad podmianą wody na wodę destylowaną. Jakieś przeciwwskazania w tej metodzie do takiego zabiegu?

Odpowiadamy cytując w http://talk.hyperreal.info/reakcja-oksy ... 20044.html . - surveilled
  • 204 / 2 / 0
To ja może podam swoją metodę bo jestem ciekaw waszych zastrzeżeń ewentualnych.

1. Miseczka, trochę kranówy, 7 kostek lodu, po środku kieliszek (zanurzony do połowy)
2. Wsypuję sproszkowanego acatara (720mg), zalewam 1,5cm octu spirytusowego oraz 4cm wody do iniekcji
3. Trochę mieszam, trochę czekam. Temp wody w miseczce super stabilna. Mam termometr i waha się między 3/4*C
4. Wsypuję nadmanganian 400-450mg i mieszam
5. Jak uznam, że dosyć, że brązowe to filtruję (nawet 5min wystarcza) do drugiego kielicha
6. Przepłukuję jeszcze raz pierwszego kielicha by całe te gówno przefiltrować i nic nie zostało

Czy Waszym zdaniem mogę jakimiś poprawkami zwiększyć moc/skuteczność wyrobu? Bo jak popatrzeć np. @UP to rzeczywiście stawiam na prostotę
Weź niebieską pigułkę, a historia się skończy, obudzisz się i uwierzysz we wszystko, w co zechcesz. Weź czerwoną pigułkę, a pokażę ci, dokąd prowadzi królicza nora.
  • 1 / / 0
Siemano,
Pierwszy raz zabrałem się za kota. Zrobiłem jota w jotę jak w Twoim przepisie.
doppelganger pisze:

Przepis na 720mg pseudoefedryny

Przygotować należy:
1. Małe naczynko, dające się zatkać palcem (fiolka)
2. Płaskie naczynie z grubego szkła, lub w ostateczności szeroki kubek
3. Szklanka literatka (albo zlewka)
4. Kielizek
5. Spirytus ze spożywczego lub IPA
6. 400mg KMnO4 (4 tabletki)
7. Ocet 10%
8. Wata
9. Garnek
10. Strzykawka 20ml z niebieskim tłoczkiem (nie wyginają się)
11. Strzykawka 10ml z niebieskim tłoczkiem
12. Strzykawka 5ml
13. Igła 0,5 lub 0,6 - jak kto lubi.

Krok po kroku:

1. Tabletki wysypujemy do złożonej na pół kartki A4 i rozkruszamy na pył (nie, nie drobne kawałki - pył) napierdalając weń młotkiem, bądź wazówką (patrz rys. 1.).

rys. 1 - jak kruszyć tabletki

2. 7 ml spirytusu/IPA wlewamy do małego naczynka. Do spirytusu, wsypujemy uzyskany wcześniej pył z tabletek. Zatykamy czystym palcem i energicznie mieszamy, przez około 2 minuty. Odkładamy naczynko i przechodzimy do kolejnego punktu.

3. Ze strzykawki 10ml, wyjmujemy tłoczek i wciskamy do niej watę. Dociskamy tłoczkiem, aby po dociśnięciu, poziom waty był w granicach 1,5ml. Ponownie wyjmujemy tłoczek i wlewamy roztwór z punktu 2. Wkładamy tłoczek i filtrujemy, zbierając to co wylatuje, do płaskiego naczynia z grubego szkła lub w ostateczności szerokiego kubka. Pod koniec mocno dociskamy tłoczek, żeby wyleciało maksymalnie dużo. Ta przezroczysta, czasem, odrobinkę (odrobineczkę) mętna ciecz, to pseudoefedryna wraz z rozpuszczalnikiem. Musimy się pozbyć rozpuszczalnika.

4. Do garnka wlewamy minimalną ilość wody, zależną od wielkości garnka. Generalnie na jakiejś 3-4 cm. Garnek stawiamy na gazie, żeby woda zaczęła się gotować. Do garnka, wstawiamy naczynie/kubek i czekamy aż rozpuszczalnik wyparuje. Całkowicie wyparuje, to bardzo ważne. Pozostanie nam sucha pseudoefedryna. Czasami jest trochę gumowa, ale podczas zeskrobywania (o czym później) wysycha do końca. Zasada brzmi: Lepiej czekać dłużej, niż zrobić sobie krzywdę.

Żeby nie czekać bezczynnie, przygotowujemy sobie kolejną rzecz.

5. 400mg KMnO4 (4 tabletki), rozkruszamy w sposób pokazany na rysunku 1. Proszek (jako taki, tutaj nie musi to być pył) wsypujemy do szklanki literatki/zlewki. Zalewamy to 4ml wody i mieszamy drugą stroną łyżki, lub machając naczyniem. Wstawiamy to coś do lodówki.

6. Kiedy już będziemy mieli pseudoefedrynę z pkt. 4, zeskrobujemy ją z jak największą dokładnością z naczynia. Wiadomo, im więcej tym lepiej :D

7. Wyjmujemy KMnO2 z lodówki i stawiamy w pokoju (nie wiem czy to prawda, ale wydaje mi się, że zbyt zimny roztwór, powoduje, że reakcja nie ma siły się zacząć, może i błędnie myślę, ale nie chcę nic zmieniać, bo działa. Magiczne myślenie też pomaga ;)

8. Zeskrobany z naczynia proszek, wrzucamy do kieliszka i dolewamy 5ml zimnej wody (ponoć nie jest to potrzebne, ale ja tak robię). Dokładnie rozpuszczamy całą pseudoefedrynę. Wstawiamy kieliszek na 3 minuty do zamrażalnika. 9. Przygotowujemy sobie odmierzone 1,5 ml octu.

10. Wyjmujemy kieliszek z pseudoefedryną i dolewamy do roztworu KMnO2. Następnie dolewamy 1,5ml octu. Lekko mieszamy i wstawiamy do lodówki na 15 minut.

11. Po 15 minutach, wyjmujemy z lodówki i czekamy kolejne 10 min. Niech roztwór postoi w temperaturze pokojowej. Dzięki temu, potem wystarczy tylko jedna filtracja! Minimalizujemy tym samym straty a kot wychodzi od razu klarowny.

12. Filtrujemy podobnie jak w punkcie 3. używając jednak strzykawki 20ml oraz ilości waty, która powinna dochodzić do około 5ml po ściśnięciu tłoczkiem. Zazwyczaj wystarcza pojedyncza filtracja. Metkat, zbierać najlepiej do kieliszka.
Naprawdę. No i sam nie wiem. Pachniało pięknie pestkami wiśni/czereśni. Na wierzchu była cienka, bo cienka, ale warstewka klarownego, lekko słomkowego płynu. Po pierwszej filtracji również był klarowny, lekko słomkowy płyn.
Po 2 godzinach odczuwam mood elevation ale bez wystrzeliwującej w kosmos euforii. Za to jest speed. I nie bardzo mogę się skupić na tym żeby skończyć coś co zaczynam. A jak przerwę, to brak mi motywacji żeby zacząć coś nowego. Anyway podejrzewam, że została w tym-tym pokaźna dawka p-efki.
Chociaż z drugiej strony wkręciłem się w pisanie tego ;)

Pozdr,
snatch_this
Zablokowany
Posty: 654 • Strona 58 z 66
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem

Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.

[img]
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju

Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.