Dyskusja na temat różnych odmian maku i ich działaniu psychoaktywnym.
Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2251 • Strona 222 z 226
  • 1025 / 381 / 0
Były dwie próby, jedna z 500 g baka + 250 g jakiejś innej firmy, oba kupione w Auchanie. Numerów serii nie mam, bo niestety ktoś mi to wyrzucił do kosza zanim spisałem. Było słabiutko, choć winą mogło być spożyte 3-4h wcześniej 300 mg kodeiny.

Teraz wleciało 2x 500 g baka 2348 Francja z datą do 05.23. Miało być jeszcze 200 g innej firmy, ale idiota Tymek dopiero po wsypaniu tego do butelek z 500-tkami zakumał, że jest to "mak mielony" i w najlepszym wypadku nic nie da, w najgorszym pogorszy działanie... No ale było już za późno. Obie pięćsetki z dodatkiem mielonego (XD) płukałem w 2-litrowych butelkach na dwa razy z ciepłą wodą, którą wzbogaciłem o 1:10 części Mountain Dew i trochę kwasku cytrynowego. W miarę na pusty żołądek wszystko poszło, uprzednio wypiłem trochę soku z grejpfruta. Czuć, że coś tam działa i powoli się rozkręca, ale naprawdę powoli i delikatnie. Podejrzewam że przepłuczką z 2-3 kg mógłbym już porządnie się upierdolić. Jak ktoś ma siano, czas i dobre metody, to bez tolerki taki kilogram powinien być wystarczający z tej serii.
  • 225 / 10 / 0
Jak ma się PST do majki oral?

Taki 1kg bakallanda obecnego = ile morfiny oral żeby były podobne odczucia? Tak z 50mg oral?

Proszę o wpis
  • 389 / 99 / 4
Wydaje mi się, że to dość dobry szacunek.
Just a perfect day, you made me forget myself
I thought I was someone else, someone good
  • 3422 / 708 / 9
Dzisiaj sobie wreszcie to pro ogarnąłem. Wypłukałem 1,25 kg maczku aktywnego. I tak, pierwszą przepłuczkę dałem od razu na ogień i zacząłem robić drugą. Jak już zrobiłem drugą to wlałem do tej pierwszej żeby się gotowały. Wyszło jakieś 1,5 litra płynu, który gotowałem do odparowania. Efekt końcowy - 0,5 l mega ciemnego, brązowego płynu. Trzy szklanki w jednej. Smak paskudny ale dałem łyżkę miodu. Wszystko ładnie podlane octem dla acetylacji. Właśnie wjeżdża.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 389 / 99 / 4
Zakwaszenie środowiska płukania maku kwasem cytrynowym albo octem rzeczywiście może nieco zwiększać wydajność poprzez poprawienie rozpuszczalności morfiny w wodzie ale na jakąkolwiek acetylację to bym raczej nie liczył. Już sam bezwodny kwas octowy jest raczej miernym czynnikiem acetylującym a ocet spożywczy i to w środowisku wodnym to już w ogóle nic nie zdziała. Niestety już nawet para generowana przez użycie łaźni wodnej do podgrzania morfiny w acetonie z bezwodnikiem potrafi całkiem schrzanić proces, który i tak w warunkach domowych ma niezbyt wysoką wydajność.
Just a perfect day, you made me forget myself
I thought I was someone else, someone good
  • 3422 / 708 / 9
Właśnie coś lipnie to wyszło. Herbata przypalała się na ściankach aluminiowego garnka. Mogłem dać ten stary emaliowany po babci. Wydaje mi się, że kodeina uległa rozpadowi. Mikstura wjeżdżała długo i grzała słabo, mało histaminy. Jakby sama morfina i to niewiele. Na ok 1,5 litra wody dałem chyba ze 250 ml octu. Za dużo. Wypiłem bo przyzwyczajony jestem ale miałem po tym burki w brzuchu jak cholera. Lepiej wjeżdża już nie zagęszczana w ten sposób. Coś zepsułem, to pewne.

Dzisiaj klasycznie 1,25 obecnego baka ale bez odparowania. Kapeczka octu. Wody tylko tafla-point. Szczególnie za drugim razem trzeba mało wlać bo wody jest pełno w nasionach. Nie ma jak surviwalowy piecyk gazowy na kartusze jak trzeba z bunkra zrobić herbatę. Wkład z cebra do sauny też dobrze posłużył za pojemnik do zlania przepłuczki. Stealth przede wszystkim. Ja też chyba przekwasiłem tamtą herbatę. Jakieś rady żeby to dobrze zagęścić? Na pewno emaliowany garnek i nie pełna pizda ogień na kuchence. Boiling point. Wtedy na ściankach mogło być więcej niż 100 C. A jak mieszałem to koda i papaweryna mogły się rozpaść.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 116 / 25 / 0
Sprawa jest prosta. Jadę gdzieś na 2 dni bez dostępu do maku, a nawet nie będę miał możliwości mieszania. Zakładam, że chwilę przed wyjazdem przyjmę dawkę antyskrętową, więc nie pozostaje wiele do wyrobienia dziennej normy tj. 0,5k rano i wieczór. Zastanawiam się, czy mogę coś wcześniej przepłukać i potem już tylko popijać. Jak z trwałością PST, oczywiście bez ziaren już, w temperaturze pokojowej?
  • 2537 / 589 / 0
Myślę,że bez problemu,nie rozłoży się morfina.Ale przecież możesz sobie zrobić zapas,kilka opakowań i robić na bieżąco.Butleczka,maczek,ciepła kranówa ten tego i wicie rozumicie.To tylko 2 dni.
  • 116 / 25 / 0
@Atropolamine no na bieżąco to wiadomo, ale będę z innymi trzeźwymi, a jednak chwilę na mieszadło trzeba znaleźć.
  • 2537 / 589 / 0
W kiblu? 15 min?
ODPOWIEDZ
Posty: 2251 • Strona 222 z 226
Artykuły
[img]
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?

Newsy
[img]
Miało być wino, było wino i kokaina. Przechwycili transport z Ameryki Środkowej

Około 7,5 miliona złotych - taka jest czarnorynkowa wartość 44 litrów płynnej kokainy, która zabezpieczona została w ramach współpracy służb ze Stanów Zjednoczonych, Republiki Czeskiej oraz Europolu. Transport, w którym miały być tylko markowe wina, został załadowany na kontenerowiec w Panamie. Przechwycono go na terenie województwa lubelskiego. Zatrzymano dwóch mieszkańców tego regionu oraz 53-latka z Kujawsko-Pomorskiego.

[img]
Liczba przestępstw związanych z marihuaną spadła od czasu legalizacji w Niemczech

1685 zamiast 5315: od czasu wejścia w życie nowych przepisów w Berlinie zarejestrowano znacznie mniej przestępstw związanych z marihuaną. Legalizacja marihuany w Niemczech odciąża wymiar sprawiedliwości?

[img]
Brazylijskie służby znalazły narkotyki na polskim statku. Ponad 100 kg kokainy

Brazylijska marynarka wojenna ujawniła na polskim statku "Polsteam Łebsko" 134 kilogramy kokainy. Narkotyki miały zostać przetransportowane do Maroka. Wiadomo, co dalej z polskim masowcem