Moim zdaniem na odstawce trzeba się liczyć ze słabym samopoczuciem i po prostu to zaakceptować. Jak będziesz próbował dorzucać kolejne leki żeby to zniwelować, może skończyć się tak, że nigdy nie odstawisz. Bo zawsze się pojawi a to zły nastrój, a to bezsenność, a to jeszcze coś innego.
Parogen to jeden z najsilniejszych antydepresantów. Na mnie działał tak że wyciszał lęki i negatywne myśli, ale za cenę wyprania z emocji i poczucia takiego sztucznego średnio przyjemnego nakręcenia.
Jak Ci nie wyjdzie te schodzenie z dawek to posłuchaj się TheLighta, nie pierwszy raz słyszę, że ktoś poleca tamtejszy szpital.
digiity - co do tego że jestem "miękki"to się wcale nie obrażam , to jest fakt , od paru tygodni i kolejnego już jak to fachowo nazywają "epizodu depresyjnego" straciłem totalnie grunt , błahostki wydaja się trudne , a trudne to już himalaje. Każdy taki strzał jest coraz gorszy , perspektywa postrzegania świata coraz węższa a że jeszcze kolejna terapia w którą zainwestowałem kupę wiary, energii i hajsu legła w gruzach to się czuje jakbym spadł do 10 metrowej ciemnej studni bez drabinki w środku. I nie chodzi o to że będę się bał chwycić za klapy jakiegoś natręta na sali tylko perspektywa trafienia w "te"mury (czyt.szpital psychiatryczny) , to jakaś meta do której nie chciałem dobiec. Dlatego może trochę histerycznie szukam alternatyw.
Ale już dojrzałem do "nie chcem ale muszem" i sprawdzam Hajnówkę. W sumie to mam nawet bliżej niż do Białegostoku. Choroszcz wrzuciłem bo o niej bąknął Pan Doktor ,poza tym duża , znana i myślałem że to jedyna opcja w regionie .
Parogen - jak wyłączy mi tą wirówkę w głowie to idę w to bo FUCK ! nie idzie wytrzymać
Pre uważam za cudowny środek, choć efekt niestety z czasem słabnie. Mój sposób by cieszyć się nią długo to 450 mg rano i 150 do obiadu. W ten sposób ciągle czuję pregabalinowego kopa (lekarz oczywiście kazał 300 mg rano i 300 mg wieczorem, ale co on tam wie ;-))! Dodatkowo co parę tygodni schodzę z dawek Pre na 300 mg dziennie przez tydzień, i tolerka jakoś nie rośnie.
Psychiatrzy wolą kierować do szpitala z dwóch powodów - po pierwsze w razie ataku padaczki mogą od razu pomóc a po drugie boją się, że na odstawce możesz np. strzelić samobója. I niestety mają rację, to się zdarza... Może na osłonę i tylko na czas odstawki ogarnij jakieś benzo, np Kloniki lub chociaż zolpidem na sen? Ale tylko, jeśli sobie ufasz, bowiem trudno o bardziej uzależniające gówno niż benzynki. Za to sprawdzą się wyśmienicie, poprawiając sen i działając przeciwlękowo, rozluźniająco mięśnie i chroniąc przed padaczką.
EDIT:
Moje rady dla Ciebie:
1. Najlepiej odstawiać w szpitalu, na oddziale otwartym...
2. jesli zdecydujesz się na odstawkę domową, warto mieć jakieś Benzo, choćby jako środek ratunkowy, na atak paniki lub padaczki. Benzo w jak najmniejszych dawkach i max 6 tygodni...
3. Z Pre schodź nie szybciej, niż 150 mg tygodniowo. Schodzenie z 600 mg do zera w tydzień, jak może sugerować ulotka, to jakiś żart...
4. Zostaw sobie Pre w dawce 150 mg przez tydzień, później wejdź na 600 mg i przyjmuj tak jak ja, aby nie dopuścić do stałego stężenia we krwi. Za ten punkt nie biorę żadnej odpowiedzialności, bo jest sprzeczny z ogólnymi zaleceniami, ale na mnie taki sposób przyjmowania działa fantastycznie (mam depresję i GAD, po szpitalu i opiatach). Dodatkowo mnie Pre pobudza. Może Ciebie też i dlatego nie możesz zasnąć? Branie do obiadu mniejszej dawki rozwiązuje ten problem...
5. 100 mg baclofenu to zdecydowanie zbyt wiele. Schodziłbym po pół tabletki 25 mg (bo pewnie masz w takiej dawce) na tydzień. Docelowo max 50 mg...
6. Zamień Mitrę i Trittico na niewielką dawkę jakiegoś SSRI. Może być paroksetyna. Możesz też spróbować zastąpić te leki jakimś starym trójpierścieniowcem, na przykład Amitryptyliną, która działa nasennie, przeciwdepresyjnie i jest zapisywana na bóle neuropatyczne. W ostateczności można jeszcze strzelać w mianserynę...
Generalnie - nie daj sobie wkręcić kos typu Lit, które zrobią z Ciebie zombie. Baclo bierz tyle, by zapobiegał bólom, nie więcej. Może dołącz też jakiś tradycyjny środek przeciwbólowy (byle nie opiat/opioid)? Pożągluj pod opieką psychiatry innymi lekami, na lęki i depresję. Możliwości jest bardzo wiele (SSRI, SNRI, Trójpierścieniowce, Bunodol itp.). Lepiej próbować różnych środków, aż się trafi w ten jeden właściwy, niż podnosić dawki tych co nie działają. Pre spróbuj brać moim schematem. Może zadziała też u Ciebie? Z leków nie schodź raczej do zera. W Twoim przypadku może to być nierealna mrzonka. Spróbuj koniecznie terapii grupowej dla nerwicowców/lękowców. Nic tak nie pomaga, jak kontakt z ludźmi, którzy przechodzą przez podobne piekło. Może znajdziesz świetnych znajomych, przed którymi się "otworzysz"? I ostatnie - poszukaj czegoś niechemicznego, co sprawia Ci prawdziwą frajdę! Pasja bądź samorealizacja nadają życiu sens!
Od pokoju do planety
Twoja odstawka to nie przelewki, trzeba mieć pewne doswiadczenie zeby odstawić to samemu.
Na pewno podstawa do odstwienia będzie (w miarę szybka) redukcja + przechodzenie na benzo + neuroleptyki.
Phenibut i gabapentyna też mogą być pomocne, ale z umiarem, bo to też niebezpieczne.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b35e2831-b8e4-4109-930b-8e74a5858ab8/Polish_20240404_204937260.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250508%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250508T094102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=b207c5013b62651deaf4b698fb1f8c6dc4701e007fb02ad60c28c94cc6ec42c7)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/3-448290.jpg)
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków
Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.