U mnie stwierdzono nerwicę lękową, i lekarz ostatnio postanowiła mi go zmienić na Depralin, po którym myślałem że zajoba dostanę, wściekłość, lęk, niepokój, bezsenność itp. to było na porządku dziennym pomimo, że zacząłem brać po ćwiarteczce tabletki.
Odstawiłem i to gówno po zaledwie 4 dniach przyjmowania.
Skutki odstawienia wenlafaksyny są straszne, i u mnie utrzymują się już ponad 3 tygodnie.
Prądy w głowie, powodujące zawroty głowy, które porównałbym do zakłóceń w odbiorze na starych odbiornikach TV, gdzie nagle sąsiad za ścianą włącza wiertarkę, a u nas obraz w telewizorze zaczyna skakać, szarpać i trząść się.
Problemem jest lęk podczas zasypiania, i uczucie, że coś złego się ze mną dzieje, dlatego też nie daję rady spać przez kilka godzin od położenia się do łóżka.
Problemem jest też często ogarniający niepokój, i płaczliwość podczas bzdurnych sytuacji, dokładnie tak samo jak kobiety płaczą gdy są w ciąży, np. gdy zobaczą jakąś krzywdę w TV :D
Na razie ratuję się silną wolą (jestem alkoholikiem od 15 lat trzeźwym) i badziewną hydrokxyzyną, oraz co najlepiej pomaga seksem z małżonką :D
Śmieszne, moze i tak, jednak faceci właśnie poprzez seks rozładowują swoje emocje.
Walczę z efektami odstawienia, i będę walczył aż do skutku, a że jest ciężko?
Miewałem już chwile zwątpienia, jednak jakoś udawało mi się to przetrwać, psychiatra nic nie wie o mojej decyzji, a ja chyba znam lepiej swój umysł, warto więc przekonać się w moim akurat przypadku, czy może nerwica jest już zatluczona tymi farmaceutykami, i niepotrzebnie mnie tym świństwem faszerują.
Potem bede brac po troszku cos kolo 10mg przez tydzien, dwa, moze trzy i wtedy calkiem odstawie i zaczne wpierdalac piracetam i EGCG. Mysle, ze zielona herbata moze pomagac na objawy odstawienne, bo tez podnosi serotonine. (chociaz rownie dobrze moze przeszkadzac albo nic nie robic - dopiero mam zamiar na sobie przetestowac)
z Fluo na Paro przechodziłem - nic
z Paro na Fluo - nic
z paro na Wenle - poczułem tylko ubok wenli ale paro nie :)
od jutro mam zamiar znowu sie katować paroksetynką moją kochaną, i mam zamiar ,bo zmniejszuyłem do 37,5, przeskoczyć na 20 mg paroksetyny . Pobrać trochę 37,5 razem z paroksetyna 20 mg, i odłożyć Wenle po jakimś czasie - myślę że powinno przejść dosyć łagodnie co wy na to??
Biorę Axyven od 1,5 roku, od jakiegoś czasu byłam na dawce 75, bo planowałam ciążę, psychiatra nówiła żeby odstawić jak zajdę.
No i zaszłąm (hurra!) ale leku odstawić nie mogę! brałam 37,5, potem co dwa dni, zaczęłam nawet brać połówkę, potem znów co dwa dni, ale już po półtora dnia nie brania pojawiają mi się te wszystkie mrowienia, prądy, tracenie równowagi, mdłości itd (i mam paranoję, czy to ciążowe czy od ostawiania, ogólnie ciężko to znieść)
lekarka radziła żeby brać przez jakiś czas co dwa dni, potem co trzy i w końcu skutki odstawiania powinny ustąpić, ale po jakim czasie? o ciąży dowiedziałam się dwa tygodnie temu i bardzo chcę jak najszybciej odstawić (z oczywistych względów). brać te połówki, albo ćwiartki i czekać, czy próbować przetrzymać skutki odstawiania? jak długo mogą one trewać? (przy tej mini dawce skutki są łagodniejsze ale wciąż bardzo nieprzyjemne)
proszę kogoś o odpowiedź!
Jak nie mozesz wytrzymac, przerzuc sie na pol tabletki 37mg. Ja zjadalem nawet 1 kuleczke dziennie przez 2 tygodnie, zeby zminimalizowac efekty, a potem i tak mialem jeszcze z tydzien-dwa prady, a jechalem tylko na 75mg wenla przez dwa miesiace.
Musisz to wytrzymac. Nie umrzesz od tego, ani dziecku sie nic nie stanie, Zielona herbata powinna troche pomoc (w dniach, w ktorych nie bierzesz wenla).
po prostu wiem, że niektórzy nie mają tych faz i cały czas szacuję, czy bardziej się opłaca jednak brać leki po jakimś okruszku i minimalizować skutki uboczne, czy jednak przeboleć, zwłaszcza że już cztery czy pięć dni żyję z tymi prądami itd.
nie wiem też na ile szkodliwe jest branie małych ilości wenla dla dziecka? bo jeśli ma coś być nie tak, to wytrzymam. ale jeśli mogłabym poprawić samopoczucie bez szkód, to bym to rozważyła (już same ciążowe dolegliwości mi wystarczają :-) )
ah, jeszcze się nad tym zastanawiam: gdybym teraz brała jakiś jeszcze czas mini dawki, to skutki odstawienia i tak mogą się okazać potem tak samo ciężkie? wtedy to by była strata tych kilku dni, które już mam za sobą, gdybym musiała to przeżywać od początku.
Gdybys nie wytrzymywala to wez maly okruszek. Licz sie wtedy z tym, ze caly okres odstawiania sie przedluzy. Swoje i tak musisz odcierpiec, mozesz to tylko zlagodzic kosztem rozciagniecia w czasie.
W 4 tygodnie zszedlem z 37.5mg bez zadnych skutkow ubocznych
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/96cf3c7b-27fd-4856-9500-232bba3e95f8/gas%20station%20adderall.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250505%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250505T070002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=d6ac2a77e9258ae0a6ee4e6699d0254347b0ae31c231b2a3f31e573ebff048b8)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lotnisko-w-pyrzowicach-.jpg)
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk
Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".