...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 243 / 7 / 0
Skrótowo mówiąc, jestem 5 miesięcy czysty. Od miesiąca biorę duloksetynę (którą i tak zamierzam wymienić na wenlafaksynę, ale nie o tym tutaj). Jest to już N-ty antydepresant który przyjmuję. Kiedyś nie zwrcałem na to uwagi, myślałem, że to kwestia tego dobrego samopoczucia i myślenia, że jest tak dobrze, że nic nie zaszkodzi wziąć skłaniała mnie do tego, że po SSRI chciało mi się bardziej brać. Teraz po poszerzeniu trochę wiedzy i posłuchaniu doświadczeń, dochodzę do wniosku, że to wpływ układu serotoninergicznego na dopamine, czyli zmniejszenie aktywności dopaminergicznej przez zwiększoną ilość serotoniny.
Czy jest jakiś sposób, suplementacja, żeby trochę ten efekt przytemperować?

ps. Tak, wiem, że dulo i wenla to SNRI, ale myślę, że chodzi tu o ich komponente wychwytu zwrotnego serotoniny raczej.
"Drugs are so fucking good... they're soo good. They're actually so damn good that they'll ruin your life. This is how good they are!" Louis C.K.
  • 8638 / 1631 / 2
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 243 / 7 / 0
Zadaję konkretne pytanie a Ty odpowiadasz linkiem na 5 stron. Cool.
No chyba, że chodzi o pierwszy post, jeśli tak to ja dziękuję za mądrości kolesia który kombinuje na 10tą stronę jakby tu jeszcze przygrzać.
"Drugs are so fucking good... they're soo good. They're actually so damn good that they'll ruin your life. This is how good they are!" Louis C.K.
  • 1008 / 202 / 2
W jakim celu bierzesz antydepresanty? Chodzisz na jakąś terapię? Jeżeli nie to zastanów się nad tym. Chodzi właśnie o nauczenie się radzenia sobie z emocjami, a także z ciśnieniem na ćpanie i wypracowania sobie nowych, zdrowych nawyków. Najlepsze rezultaty u uzależnionych (i nie tylko) daje terapia w nurcie CBT.

Oprócz tego oczywiście jakiś sport, lub cokolwiek innego co podbije Ci dopaminę w naturalny sposób, który będzie zgodny z Twoim charakterem (nie każdy lubi biegać, może to być zupełnie coś innego, jednak jakakolwiek aktywność fizyczna jest bardzo ważna). Szukanie suplementów na wszystko jest typowo ćpuńskim objawem - myślenie typu "wezmę tabletkę i będzie ok" jest błędne, jeżeli go nie zmienisz to ciśnienia na ćpanie będą dalej męczyć.

P.S. Od czytania i pisania na tym forum ciśnienie również rośnie. Na Twoim miejscu rozważyłbym usunięcie konta i trzymanie się z dala od takich wyzwalaczy. Na początku będzie ciężko (siedzenie na forum uzależnia psychicznie, smyra dopaminę), ale z czasem przestaniesz o tym myśleć.
Czasem się wydaje, że po jakimś czasie abstynencji ma się wszystko pod kontrolą. Wchodzi się z ciekawości na forum, sprawdza się co nowego w dziale z ulubioną substancją, zaczyna się czytać i pojawiają się flashbacki, ciśnienie momentalnie wraca... i to jest największe zagrożenie dla trzeźwości.
Ostatnio zmieniony 05 listopada 2018 przez eth0, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8638 / 1631 / 2
04 listopada 2018ergoSum pisze:
Zadaję konkretne pytanie a Ty odpowiadasz linkiem na 5 stron. Cool.
No chyba, że chodzi o pierwszy post, jeśli tak to ja dziękuję za mądrości kolesia który kombinuje na 10tą stronę jakby tu jeszcze przygrzać.
Warto szukac odpowiedzi a nie czekac na gotowca.
Masz tam wszystko dobitnie wyjasnione na przykladzie dopy- rusz lbem i dopasuj to do siebie.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 33 / 23 / 1
04 listopada 2018ergoSum pisze:
Skrótowo mówiąc, jestem 5 miesięcy czysty. Od miesiąca biorę duloksetynę (którą i tak zamierzam wymienić na wenlafaksynę, ale nie o tym tutaj). Jest to już N-ty antydepresant który przyjmuję.
No to nie jesteś czysty, jesteś na prochach :D :D :D Masz na dole w podpisie że jesteś czysty od VI i że polecasz :) Fajnie, ale co za różnica czy tabletki które mieszają Ci w Twojej fabryce neuroprzekaźników w głowie kupujesz u dilera w bramie, czy u dilera w białym fartuchu w aptece? Idziesz bez wątpienia w dobrą stronę, ale ja i tak Ci polecam taką prawdziwą, totalną trzeźwość. Na początku jest szok, "ale jak to?". No ale da się ;)
05 listopada 2018eth0 pisze:
siedzenie na forum uzależnia psychicznie, smyra dopaminę (...) Wchodzi się z ciekawości na forum, sprawdza się co nowego w dziale z ulubioną substancją, zaczyna się czytać i pojawiają się flashbacki, ciśnienie momentalnie wraca... i to jest największe zagrożenie dla trzeźwości.
No właśnie eth0, świetnie to ująłeś... dla mnie to trochę jak lizanie cukierka przez papierek... niby nie robię nic złego... tylko sobie wyobrażam, drażnię się sama ze sobą, testuję swoją silną wolę, a co jeśli pokusa zrobi się zbyt silna i przegryzę ten papierek, rozszarpię go zębami, bo już nie wytrzymam? To niebezpieczne, ale z drugiej strony to "smyranie dopaminy", jak się z tego wycofać? Jaki Ty masz na to sposób, albo inaczej - po co tu wchodzisz? Pytam, bo sprawiasz wrażenie osoby o bardzo wysokiej samoświadomości i znającej na wylot mechanizmy uzależnienia, schematy nałogowych zachowań, wspominałeś o terapii, o mitingach.... Ja mam w dużej mierze tak jak Ty - niby wszystko wiem, rozumiem, a gdzieś jednak wciąż co jakiś czas łapię się na tym, że brakuje mi pokory wobec nałogu i tak balansuję na krawędzi...
Po czym poznać że narkoman kłamie? Po tym że rusza ustami :ojeju:
  • 8638 / 1631 / 2
05 listopada 2018SandyBackToBlack pisze:
Fajnie, ale co za różnica czy tabletki które mieszają Ci w Twojej fabryce neuroprzekaźników
Ano. Organizm dazy do wyrownania stanu.
Nie da sie na dluzsza mete katowac SSRi bo reszta upomni sie o swoje miejsce.
05 listopada 2018eth0 pisze:
Od czytania i pisania na tym forum ciśnienie również rośnie.
Jesli tak jest to jeszcze dluga droga do wytrzezwienia.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1008 / 202 / 2
05 listopada 2018SandyBackToBlack pisze:
Jaki Ty masz na to sposób, albo inaczej - po co tu wchodzisz? Pytam, bo sprawiasz wrażenie osoby o bardzo wysokiej samoświadomości i znającej na wylot mechanizmy uzależnienia, schematy nałogowych zachowań, wspominałeś o terapii, o mitingach.... Ja mam w dużej mierze tak jak Ty - niby wszystko wiem, rozumiem, a gdzieś jednak wciąż co jakiś czas łapię się na tym, że brakuje mi pokory wobec nałogu i tak balansuję na krawędzi...
Ja nie mam sposobu, cały czas ćpam, po prostu co jakiś czasu robię sobie przerwy, zarówno od dragów jak i od forum. Ale i tak wracam, bo takie życie wybrałem. Ta samoświadomość nic nie daje, jeżeli nie wprowadza się w życie tych wszystkich porad. Bo wiesz, łatwo jest radzić innym, ale już trudniej zastosować to wszystko do własnego życia. Sam fakt tego, że jest to moje trzecie konto na tym forum (pierwsze założyłem w 2010 r.) świadczy o tym jak bardzo jestem uzależniony psychicznie od tego miejsca, od śledzenia nowinek na temat substancji, od tego świata, tej całej otoczki, a nie ćpania samego w sobie. I z tego co obserwuję to bardzo dużo ludzi ma z tym problem, jednak niektórzy go w ogóle nie dostrzegają lub nie chcą dostrzegać.
Ale jak ktoś rzuca ćpanie, a mimo to dalej tu wchodzi i podnieca się czytając posty to jest właściwie ćpanie na sucho i wcześniej czy później sam w końcu złamie abstynencje. Albo przerzuci się na zupełnie coś innego, np. nootropy ostatnio są popularne. Jasne, jest to mniej destrukcyjne niż branie innych substancji i nawet może bardzo pomóc w niektórych przypadkach, ale najczęściej to wciąż jakiś zamiennik i pożywka dla głodu psychicznego. Nie mówię, że to złe czy coś... po prostu tak jest i tyle, bo zaawansowane uzależnienie staje się stylem życia i przenika w każdą jego sferę, warto o tym pamiętać planując detox.
05 listopada 2018Stteetart pisze:
Jesli tak jest to jeszcze dluga droga do wytrzezwienia.
No właśnie niekoniecznie. Można być trzeźwym kilka lat i w ogóle nie myśleć o ćpaniu do czasu jak nie uruchomią Ci się pewne triggery głęboko zakorzenione w psychice. Właśnie na tym polega uzależnienie psychiczne i nie bez powodu mówi się, że ono zostaje już do końca życia.

Oczywiście znajdą się osoby, które mimo dłuższej abstynencji są aktywnymi użytkownikami forum, ale to pojedyncze przypadki. Wszyscy inni, którym się udało rzucić nałóg, opuścili to forum. Albo robią sobie kolejne alter-konto i udają kogoś innego %-D
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 243 / 7 / 0
05 listopada 2018SandyBackToBlack pisze:
04 listopada 2018ergoSum pisze:
Skrótowo mówiąc, jestem 5 miesięcy czysty. Od miesiąca biorę duloksetynę (którą i tak zamierzam wymienić na wenlafaksynę, ale nie o tym tutaj). Jest to już N-ty antydepresant który przyjmuję.
No to nie jesteś czysty, jesteś na prochach :D :D :D Masz na dole w podpisie że jesteś czysty od VI i że polecasz :) Fajnie, ale co za różnica czy tabletki które mieszają Ci w Twojej fabryce neuroprzekaźników w głowie kupujesz u dilera w bramie, czy u dilera w białym fartuchu w aptece? Idziesz bez wątpienia w dobrą stronę, ale ja i tak Ci polecam taką prawdziwą, totalną trzeźwość. Na początku jest szok, "ale jak to?". No ale da się ;)
Dramat, nawet się nie chce tego komentować, ale dobra niech już będzie. Powiem Ci jaka jest różnica. Różnica jest taka, że jak wkurwi Cie kolega, ziomek wyrucha Ci panne, sąsiad zabije psa, albo zdechnie chomik to i tak kurwa czujesz się chujowo (czyli prawidłowo w takiej sytuacji) i nic z tym nie robisz, tylko dalej zostajesz na tej samej dawce leku jaką byś przyjmował/ała w normalny dzień. A nie tak jak ćpuny mają w zwyczaju przyjebać z byle powodu. Nie masz tutaj mechanizmu nałogowego regulowania emocji, jak przy używkach czyli schematu coś Ci się przytrafia smutnego/wesołego i idziesz to uczcić/utopić. Taka hmmm... d r o b n a różnica.

___________
05 listopada 2018eth0 pisze:
W jakim celu bierzesz antydepresanty? Chodzisz na jakąś terapię? Jeżeli nie to zastanów się nad tym. Chodzi właśnie o nauczenie się radzenia sobie z emocjami, a także z ciśnieniem na ćpanie i wypracowania sobie nowych, zdrowych nawyków. Najlepsze rezultaty u uzależnionych (i nie tylko) daje terapia w nurcie CBT.

P.S. Od czytania i pisania na tym forum ciśnienie również rośnie. Na Twoim miejscu rozważyłbym usunięcie konta i trzymanie się z dala od takich wyzwalaczy. Na początku będzie ciężko (siedzenie na forum uzależnia psychicznie, smyra dopaminę), ale z czasem przestaniesz o tym myśleć.
Czasem się wydaje, że po jakimś czasie abstynencji ma się wszystko pod kontrolą. Wchodzi się z ciekawości na forum, sprawdza się co nowego w dziale z ulubioną substancją, zaczyna się czytać i pojawiają się flashbacki, ciśnienie momentalnie wraca... i to jest największe zagrożenie dla trzeźwości.
Proszę moderatora o usuwanie postów offtopujących. [mention]Stteetart[/mention]
papa eth0

ps.ten podwójny to przypadkiem misie.

/Scalono./
Ostatnio zmieniony 15 listopada 2018 przez ergoSum, łącznie zmieniany 1 raz.
"Drugs are so fucking good... they're soo good. They're actually so damn good that they'll ruin your life. This is how good they are!" Louis C.K.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.