Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
Widzę to tak:
1. Użycie słoiczka, pociętych drobno plastrów, przykrycie ich rozpuszczalnikiem i zakręcenie na jakiś czas nie da podobnego stopnia ekstrakcji? (tu też kwestia jak długo, 6h? Doba? Może dwie?)
Byłoby dyskretnie, bo sloiczek może sobie leżeć w szufladzie, ew. zaglądniemy i zamieszamy nim, jeśli najdzie nas ochota.
2. Otwieramy pojemniczek w przewiewnyn miejscu, alkohol czy tam inny ulubiony rozpuszczalnik wyparuje, tu dolewamy wody wg. potrzeb i bazując na tym, że spiryt długim staniem większość już wyciągnął. I teraz albo dalej sobie stoi albo idzie na palnik (krok 5 z przepisu na pierwszej stronie, redukcja objętości roztworu),
I jeszcze kwestia kwasku. W jakim celu go używacie, ma zwiększyć rozpuszczalność już w roztworze wodnym czy chodzi o cytrynian albo inne sole? Wie ktoś w jakiej konkretnej kwestii miało by to być korzystne?
A może w którejś z dróg podania szczególnie się opłaca jego dodanie?
Interesuje mnie P.r. i ew. I.m.
Co myślicie o robieniu tego na chłodno?
Dlaczego nazwałeś to ekstrakcją na zimno? Przecież i tak ostatecznie chcesz to wygotować. To co opisałeś i tak wiele osób stosuje, aby buperka się pouwalniała jeszcze przed samym etapem końcowym i wcale nie jest to zły pomysł, chociaż nie należy do niezbędnych.
Jeżeli chodzi o kwasem cytrynowy to ma właśnie pomóc w wyciągnięciu buprenorfiny, a szczególnie się przydaje jeżeli gotujesz na metodzie wodnej. Jednak jeżeli planujesz p.r. to nie radziłabym go sypać jakoś dużo, bo nie wiadomo jak ostatecznie się podrażni jelito.
Zastanawiam się dlaczego aż, tyle osób stosuje tą puszkę, jeżeli lepsze są metalowe naczynia
Czyli, jeśli nie mam warunków na gotowanie ma to sens i gotowy produkt nie będzie bardzo odbiegał od metody w tym temacie. Ktoś się jeszcze wypowie, albo robi tak sam?
Trzeba jeszcze dopowiedzieć ile czasu to "moczyć", żeby wyciągnąć jak najwięcej potencjału.
Można by też zadać drugie pytanie - ile potrzebują plastry aby oddać bupre w samej wodzie? Albo czy warto użyć innego dodatku o charakterze rozpuszczalnika, jeżeli nie mamy czystego alko pod ręką. Coś co będzie w domu a w składzie znajdziemy coś takiego.
Żarty, żarciki ale wczoraj rozważałem potraktowanie plastra zmywaczem do paznokci albo wodą toaletową, potem odparowanie i załadowanie w otwór.
I w sumie dalej chętnie bym się dowiedział czy jedynym skutkiem ubocznym użycia tej wody byłyby kwiatowe pierdy. xD Jak myślicie? składniki perfum byłyby szkodliwe w kontakcie z jelitem, czy we krwi po wchłonięciu ich przez nie?
Wariactwo jakieś. Ze dwa lata nie używałem stymulantów, a od kilku dni mam testy nowych fenidatów, (niespodziewanie całkiem funkcjonalne NDRI jak na rc) ale przy całodniowym używaniu, z gblowymi polewkami dostaje tak śmiesznie odklejonych pomysłów i rozkmin, że sam siebie nie poznaję.
I jeszcze jedno pytanko, jak już jesteśmy przy rozpuszczalości. Liczę też na odpowiedzi dot. poprzednich wątpliwości w tym poscie ;)
Mianowicie czy benzodiazepiny rozpuszczają się w gblu/jego wodnym roztworze? Muszę się doszkolić ocb w rozpuszczalnikach, dlatego uzasadnienia mile widziane :)
Co do rozpuszczalników i innych takich mogłabym się wypowiedzieć, ale niech się wypowie ktoś inny, bo podejrzewam, że rzetelność wypowiedzi będzie lepsza. Natomiast co do zmywacza - chyba wziąłeś pod uwagę jego wyparowanie?
Łaźnia wodna jest świetnym wyborem jeżeli tylko spojrzymy na różnicę temperatur wrzenia etanolu i wody, podaję je niżej jakby ktoś zapomniał
Etanol - Temperatura wrzenia - 78,37 °C
Woda - Temperatura wrzenia - 100 °C
Także stawiamy garnek na kuchence i doprowadzamy wodę do wrzenia, a następnie do tegoż garnka wsadzamy jakieś naczynie w którym będzie znajdować się nasz cenny plaster i spirytus, bądź inne łatwopalne alkohole. Czas odparowania sporej ilości spirytusu nie jest wysoki, dodatkowo polecam użyć okapu co by opary wyciągnąć z domu - szczególnie jeżeli ktoś ma kuchenkę gazową - nie jestem pewien co do tego czy lotny etanol może nam wytworzyć fireball'a. Osobiście korzystam z kuchenki indukcyjnej, więc jest to bardzo wygodna metoda, a okap i tak odpalam dla picu żeby się wietrzyło - poniżej zamieszczam zdjęcie z operacji w trakcie.
[ external image ]
Jednocześnie mam pytanie czy ktoś orientuje się, co jest powodem zabielenia się roztworu po dodaniu wody i czy nadaje się to do strzału IV, ponieważ próbowałem to schłodzić szybko jak i również filtrować parę razy, ale nie miało to żadnego wpływu - roztwór dalej był w kolorze dosyć mlecznym. Natomiast w kwestii metody w której używamy samej wody, roztwór jest równie klarowny jak cisowianka niegazowana ;]
Ostatnią kwestią, którą chciałbym poruszyć jest kwasek cytrynowy - mój znajomy, który coś tam z chemią ma wspólnego powiedział mi, że kwas cytrynowy jest zbyt słabym kwasem, aby wytworzył się cytrynian buprenorfiny. Nie wiem dlaczego, ale chętnie się dowiem więcej na ten temat, bo osobiście kwasku nie dodawałem ani razu, a działało
mianowicie - koncowy r-r nie jest mlecznobiały, jak na początku ekstracji, ale ma kolor brudnej bieli /tynku?/ i mimo kolejnych filtracji nic się nie zmienia..
ponadto sprobowalem krople na jezyk i smak jest w większości gorzki (ale inny niż żuta bupra) ale deliketny posmak wódy xd i cytrynowy - czy powinno tak być?
dodam że bardzo szybko chłodziłem r-r..
a teraz ważne pytanie, ale przed nim moja odpowiedź - mój tok myślowy jest koherentny inaczej
Ale mimo to - rano 100mg morfiny zjedzone doustnie, działanie takie że spoko, ale zero nodów czy atrakcji ^^ + około 20:00 'trochę' fenty w plasterach /pare mg../ żute przez trzy godziny - działanie na granicy placebo, głowa przestała boleć - to na plus.. a teraz ~5mg bupry w 5ml tego brudnego r-ru czeka, i pytanie czy 5mg bpr iv pomimo że bupra antagtonista spowoduje skręta to czy nie zadziała również jako bupra agonista?
[nie wiem czy zaryzykuje, czy też zostawie to na pozniej ale jak nie dostanę żadnej odpowiedzi tutaj która mnie do pomysłu przekona/od niego odwiedzie/WYJAŚNI OCB Z MOIM ROZTWOREM to zrelacjonuje czy można tak bezkarnie robić, pomimo znaku [NIE WOLNO]
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alcohol_vs_marijuana.jpg)
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd
Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.