Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 471 • Strona 44 z 48
  • 610 / 28 / 0
W takim razie co miałeś na myśli pisząc ego death po mj, mógłbyś opisać pokrótce? Sam jestem bardzo ciekaw.
  • 1131 / 218 / 7
05 lipca 2017Matrixar pisze:
05 lipca 2017hydroksy pisze:
05 lipca 2017Matrixar pisze:
Ja na pierwszy raz polecam ho mipta (...) ryzyko bad tripa bardzo małe chyba że specjalnie sb go zrobisz
Chyba że set&setting okaże się nieodpowiednie. (...)
W sumie to mówiłem o połówce ale ciI.
Po 12.5mg 4-HO-MIPTa bad trip również jest możliwy. Osobiście byłem tego świadkiem.
Życie to trip, więc dbaj o set&setting.
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
  • 1610 / 55 / 0
Jak już mówiłem: kiedy nieustannie myślisz tylko o złych stronach swojego życia to jak najbardziej ; ) Jednak w przeciwieństwie do mj da się nas tym zapanować. No chyba że kogoś przerażają nadmiernie falujące drzewka/wyostrzenie percepcji...
  • 240 / 40 / 0
05 lipca 2017neurobiolog pisze:
EjFinn, akurat jedynego bad tripa miałem po mj xD 1,5g w 20min. Nie wiem, czy zwykła Mari by tak zadziałała, ale miałem zakrzywienie czasoprzestrzeni, zwielokrotnienie świadomości, atak paniki, ego death, uczestnictwo w własnym, wyobrażonym samobójstwie, ogromny ciężar na klatce piersiowej + uczycie wrzątku w płucach no i... oczywiście rzyganie ;-(
05 lipca 2017Matrixar pisze:
A co do egodeth po mj to możliwe że było to coś innego niż egodeth ale fhuj nie fajne
05 lipca 20174noniush pisze:
W takim razie co miałeś na myśli pisząc ego death po mj, mógłbyś opisać pokrótce? Sam jestem bardzo ciekaw.
Jak czytam to forum to mam wrażenie, że dla większości użytkowników "ego death" oznacza mniej więcej to samo co "taki nieogar że nie wiem jak się nazywam", co jest przecież kompletną bzdurą.
Uwaga! Użytkownik Makrela nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1294 / 225 / 0
07 lipca 2017Makrela pisze:
Jak czytam to forum to mam wrażenie, że dla większości użytkowników "ego death" oznacza mniej więcej to samo co "taki nieogar że nie wiem jak się nazywam", co jest przecież kompletną bzdurą.
Mnie się już nawet nie chce tego komentować. "poszłem zrobić kupę i miałem ego death, które trwało godzine, ale było w pytę", "weszłem do Biedronki i umarło mi ego, pani na kasie spytała czy potrzebna mi piersza pomoc".
Jesteś ćpunem? Znasz polski? Umiesz pisać? Napisz raport dla neurogroove!
Spoiler:
  • 1610 / 55 / 0
Po prostu wszystko było takie skomplikowane I złożone... Te negatywne rzeczy. Czułem się jakbym nie był człowiekiem tylko gdzieś już hen wysoko
  • 3649 / 987 / 2
07 lipca 2017Makrela pisze:
05 lipca 2017neurobiolog pisze:
EjFinn, akurat jedynego bad tripa miałem po mj xD 1,5g w 20min. Nie wiem, czy zwykła Mari by tak zadziałała, ale miałem zakrzywienie czasoprzestrzeni, zwielokrotnienie świadomości, atak paniki, ego death, uczestnictwo w własnym, wyobrażonym samobójstwie, ogromny ciężar na klatce piersiowej + uczycie wrzątku w płucach no i... oczywiście rzyganie ;-(
05 lipca 2017Matrixar pisze:
A co do egodeth po mj to możliwe że było to coś innego niż egodeth ale fhuj nie fajne
05 lipca 20174noniush pisze:
W takim razie co miałeś na myśli pisząc ego death po mj, mógłbyś opisać pokrótce? Sam jestem bardzo ciekaw.
Jak czytam to forum to mam wrażenie, że dla większości użytkowników "ego death" oznacza mniej więcej to samo co "taki nieogar że nie wiem jak się nazywam", co jest przecież kompletną bzdurą.
Akurat jeśli chodzi o mnie, to doskonale wiem, co to ego death... -_-'
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 574 / 81 / 0
Jakie sajko jest najmniej inwazyjne jeśli chodzi o serce, tętno etc. ?

Nigdy nie brałem psychodelików, głównie przez to że mam zbyt bujną wyobraźnię i częste urojone bóle somatyczne, z tego powodu np nigdy się z mj nie polubiłem, bo zawsze jakieś debilne akcje ze swoim ciałem sobie wkręcałem. No ale życie jest jedno i wszystkiego trzeba spróbować ;) No i teraz się zastanawiam co by było optymalne, czyli najmniej speedujace, z małym bodyloadem i względną łatwością wyłączenia tripa poprzez benzo?
mózg nie szklanka
  • 231 / 31 / 0
Spośród 4 lizergamidów ETH-LAD wyraźniej wjeżdżał na tętno i wazokonstrykcję, pozostałe 3 bez nieprzyjemności, a tak jak i ty łapię mocne wkręty z pikawą na mj.
AL-LAD trochę bardziej speeduje niż ALD-52 czy 1P-LSD, ale raczej mentalnie. Fizycznie porównywalnie łagodne.
Wydaje mi się też, że uśpienie tripa nie zależy od psychodelika tylko od mocy fazy i oczywiście samego benzo. W każdym razie 4mg etizolamu szybko zniosło mnie na ziemię z trójkartonowej sieki.
  • 610 / 28 / 0
1P jest dosyć stymulującym psychodelikiem, po ALD-52 nie wyczułem tego więc jeśli celujesz w typowe pochodne LSD to z tych dwóch lepsze będzie ALD.
ODPOWIEDZ
Posty: 471 • Strona 44 z 48
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.