4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 128 • Strona 13 z 13
  • 94 / 10 / 0
no na poczatku troche bolu bylo ale po chwili zrobilo sie ladnie wiec zapomnialem o tym, nastepne linie wchodzily gladko:)
  • 72 / 15 / 0
Mój pierwszy raz z mefedronem był 4 lata temu. Generalnie przed tym pierwszym razem z mefedronem to 3 razy w życiu zapaliłem zioło i dwa razy ( jedna kreska danego dnia i kolejna z 3 miesiące później. ) wziąłem amfetaminę 8 lat wcześniej jak mieszkałem w UK. Małe ilości, pamiętam że po prostu nie bylem zmeczony na imprezie i i dobrze sie tanczyło. Swoją drogą to byłem na prawdę asertywny, bo mieszkałem przez rok z dwoma ziomkami, którzy dilowali, więc pod ręką miałem oooogrom towaru, Oni regularnie używali a ja ograniczałem się do papierosów i alko. Ale te dwa razy dałem się namówić przed wyjściem do klubu. To tyle w kwestii mojej ówczesnej historii z używkami.
1st time z mefem był na kawalerskim ziomka, najpierw paintball, później zaprawka w wynajętej sali OSP ( było nas 16 osób ) a na koniec busami polecieliśmy do klubu. Chłopaki już wcześniej w OSP wciągali ale nie chciałem. W Klubie dałem się namówić, bo wiedziałem, że biorą cały wieczór a wyglądali dobrze więc chciałem spróbować. Poszliśmy do kibla, telefony wyjęte, rozdał po kryształku ( przeźroczysty, miejscami lekko mleczny ), teraz wiem że było to około 100mg, pomogli rozkruszyć bo nie wiedziałem jak to się robi:D poszedł Sniff i wracamy na parkiet. Minęły może 3-5 minut i weszło.. pierwsza myśl: ,,O kurwa.. Ale zajebiscie dziwne uczucie" alkohol cały zszedł z głowy w momencie a trochę już było wypite. Już wtedy miałem Żonę, nigdy w życiu nawet bym nie pomyślał, by dotknąć inna kobietę. Pamietem jak dostałem takiego uczucia szczęścia, lekkości i Miłości do wszystkich, że miałem chęć chodzić po parkiecie i przytulać wszystkie Kobiety, pytać jak się bawią i mówić, że są piękne ( nawet te brzydkie :D ) Jestem anonimowy więc się przyznam, ( wiem, że to bardzo brzydkie, niestosowne itd itd ale wiecie jak to jest po pierwszym razie ) że przechodząc przez zatłoczony parkiet niezupełnie przydkiem ocierałem ręką o tyłki kobiet, co sprawiało mi taką frajdę i podniecenie jakbym był 14 latkiem, który pierwszy raz dotknął tyłka:D Nie było to nachalne czy klepanie ale takie muśnięcia czasami wewnetrzna czasami zewnętrzna częścią dłoni. Nie miałem chęci tańczyć mimo energii tylko gadać, patrzeć, chłonąć. Więc poszedłem pod bar. Usiadłem, zamówiłem łychę i siedziałem podziwiając ludzi. Barmanka wiadomo, atrakcyjna jak to barmanki w dobrych klubach. Widziałem jak co chwila typy przy barze próbują zagadywać ale olewała ich. Nie jestem z wyglądu odrzucający ale i raczej nie oglądają się za mną Kobiety, mocny przeciętniak. Postanowiłem zagadać:D Nie mogłem się powstrzymać. Wydaje mi się, że rzuciłem żart w stylu, że skoro tak Cię wszyscy podrywają i przeszkadzają w pracy, to mogę wskoczyć za bar, myć szklanki i udawać Twojego chłopaka, to dadzą Ci spokój a i szklanki beda czyste :) - mniejwiecej coś takiego. Zaśmiała się, odrzuciła żartem, żebym wskakiwał. Ktoś z drugiej strony baru ją wolał bo chciał coś zamówić i ku mojemu zdziwieniu powiedziała : ,,poczekaj, zaraz do Ciebie podejdę " Ciekawe czym sie wyróżniłem, bo na pewno nie wygladem:D No i podeszła jak obsłużyła ludzi, spławiła dwóch typów. Zrobiła drinka i zaczęliśmy gadać. ( z przerwami jak musiała obsłużyć) O wszystkim.. o jej studiach, planach na życie iii.. mimo ogromnego libido, zadowolenia z siebie, że flirtuje z wzajemnością z panienką o wiele dla mnie zbyt atrakcyjną, zacząłem dużo opowiadać o swojej Żonie, rodzinie że aż w pewnym momencie zamiast flirtować z nią, zacząłem mówić jak Bardzo Kocham Żonę, jaką jest świetną Kobietą, zacząłem pokazywać barmance zdjęcia Żony, kilkumiesięcznej córki itd. Pojebane co? :D piszę to wszystko by podkreślić, że mimo libido, wyjebania, odmiennego dla mnie stanu, który nakręcał mnie na laski, kochając szczerze swoją kobietę nie zdradzicie jej:) chyba że ja tak miałem po tym. Oraz po to, by zwrócić uwagę osobom, które będą pierwszy raz próbowały ( zachwalam niby ale ostatecznie odradzam, bo łatwo się uzależnić) , że po alkoholu czy na trzeźwo nie zagadałbym a pewnikiem nie utrzymał z nią rozmowy tylko np po wódce pewnie bym pierdolił głupoty i zniechęcił ją jakimś nieprzemyślanym, chamskim, pijackim tekstem. I to jest ta różnica między alkoholem a stymulantem. Bawisz się lepiej, nie bełkoczesz, jak minie pierwszy wjazd kreski trzeźwość i bystrość umysłu. Pamiętam, że myślałem wtedy: ,,kuurwa, dlaczego ludzie piją alkohol, po którym nie trzymają się na nogach, krzywdzą rodziny, rzygają, nie panują nad sobą, bełkoczą, urywa się film, skoro świat dał tak cudowną rzecz jak to ?! Dlaczego to kurwa nie jest legalne ?! Dlaczego rząd chce aby ludzie chodzili zarzygani zamiast szczęśliwi?! Wtedy oczywiście wiedzy o tym nie miałem żadnej. No.. I cały czas rozmawiając domawialem drinki , jeden za drugim zdziwiony, że nie upijam się. Zawołali na następną kreskę, wziąłem malutką, mniejsza niż wcześniej, bo chciałem na luzie dalej rozmawiać zamiast znów chodzić po parkiecie I szukając przypadkowych dotknieć dup:) Weszło znów, ale tak delikatniej. Wróciłem do baru, rozmowy trwaly dalej, drinki też. Po kilku godzinach zacząłem czuć alkohol w głowie, zdałem sobie sprawę że już malo co ludzi zostało, czas spierdolił nie wiem kiedy. mefedron puścił a na jego miejsce wpadł cały alkohol.. Pamiętam, że nie mogłem wyraźnie wypowiedzieć żadnego słowa, taki najebany byłem. Z chwili na chwile zacząłem bełkotać, barmanka nic nie rozumiała, helikopter w głowie i po prostu odszedłem do baru i zacząłem szukać chłopaków. I tak to było u mnie .Tak, lubię pisać . Nie, nie jestem pod wpływem. Później nie wracałem myślami do tego, z wyjątkiem jak z chłopakami się gadało i wspominało kawalerski. Później jeszcze dwa lata później coś spróbowałem i w tym roku od 3-4 miesięcy częściej zaczęło wlatywać, nawet zacząłem solo brać w domu w nocy w soboty, coraz większą chęć na dorzutki, po rozmowie z grupowiczami w innym dziale stwierdziłem, że muszę z tym przystopować, bo zacząłem używać regularnie co sobotę. Wszystko jest dla ludzi, jeśli chcecie raz spróbować, to ok. Ale nie wracajcie do tego. Nie za często. Na prawdę można się wjebać.
  • 99 / 8 / 0
Krotko mowiac mialem swoj swiat faza bardzo euforyczna i spidujaca w jednym. Te kolory, wyostrzenie obrazu. Jednosc z muzyką, słowotok. Na nastepny dzien mialem wrecz zajebisty afterglow...
  • 14 / / 0
siemka mam pytanie, wczoraj pierwszy raz próbowałam mefa i nie wiem co o tym myśleć, opiszę to i mam nadzieję że ktoś bardziej doświadczony rozwieje moje wątpliwości. zajebalysmy z koleżanką jednego pasa ok 15-20 mg, nic nie czułyśmy, po 30 min dorzuciłyśmy taką samą ilość i wtedy tylko przyjemnie nam się chodziło, lepsza rozmowa trochę? (ale nie takie intensywne napierdalanie jak czasem jest po pixach ze gadasz jak opętany). wróciłyśmy do domu i od 22 do 1 zarzucałyśmy resztę giętą, do wyczerpania. w peaku, jeśli to wogole tak nazwać, poprpsfu dobrze się kleiła rozmowa, ale nie było żadnego efektu wow, speeda żadnego. myślałam że to bardziej jebnie, a ja wręcz powiem że czułam się normalnie, tyle że lepiej się gadało, trochę więcej energii i problemy z zaśnięciem ale bez tragedi. nie czułam tego takiego chemicznego porobienia, nie było kopa. myślicie że to poprpsfu jakiś słaby mef, czy o co może chodzić?
  • 692 / 159 / 0
2mmc lub 2cmc. Masz zdj?
  • 51 / 1 / 0
@DobryWujas czy dilerom zwłaszcza tym z bramy opłaca się wałkować dwójkami? Kosztują tyle samo co 3cmc/4cmc a trzeba sypnąć więcej dla dobrego efektu
  • 692 / 159 / 0
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Ogólnie nie wiem po chuj to gówno powstało. XD
  • 4 / / 0
Mówi się że pierwszego razu się nie zapomina i że nie do podjebania. W moim przypadku tak nie było. Nie powiem pierwszy raz był bardzo dobry, ale miałem lepsze loty w późniejszym terminie. W każdym razie na domówce mieliśmy na trzech, piątkę. Koledzy pokruszyli, zrobili szczury i się zaczęło. Pierwsza myśl, że za długie te krechy, ale koledzy wtedy dobrze wymierzyli. Miały jakieś 4-5 cm, a szerokie na ok. 1cm. No i poszła pierwsza i czekam. Kumpel mówi, teraz się dobrze rozsiądź i poczekaj minutę 😅 No i faktycznie, jebnelo i to całkiem dobrze. Zaszumialo w głowie dość mocno, ale po chwili te uczucie znikło pod przykryciem euforii. Łapy zaczęły się pocić, zacząłem zapac i spinać się z ekstazy. Kumpel pyta i jak? A ja mówię że konkretnie jebnelo i że jest mi bardzo dobrze. Wcześniej miałem do czynienia z ziołem, emkę w krysztale i dropsami. No faza po matim nie do podjebania. Po jakichś 30-40 minutach (tak mi się przynajmniej wydaje) poszły kolejne dorzutki. No i tak do rana. Jakoś o 5-6 rano poszły ostatnie szczury, a po 10 zebraliśmy się do drugiego kumpla. Oczywiście apetytu zero. Przez całą noc nic nie jadłem, trochę alko było, mało wody więc koło południa byłem już dętka. Wziąłem prysznic i ledwo do łóżka doszedłem. Prawie mnie zemdlilo. Spanie nie wygladalo do najprzyjemniejszych. Ciężko było zmrużyć oko. Ale coś tam się zdrzemnąłem. Dopiero w nocy coś pospałem. Generalnie zwala była okrutna a smaki na dorzutki jeszcze większe. Pozniej powrot do domu to katorga. Kolejne dni też jakby uczucie niedojebania, taki zmięty. Cały czas o tym myślałem i mimo zwaly byly checi na dorzutke. Więc generalnie nie polecam nakurwiac ostro za pierwszym razem zwłaszcza przy tak małym nawodnieniu i pustym żołądku.
ODPOWIEDZ
Posty: 128 • Strona 13 z 13
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Jak zwiększyć moc i profil sensoryczny kawy z przelewu? Fizycy opisali prosty sposób

Czy jest sposób, by – nie zmieniając ilości kawy w przelewie – zwiększyć jej moc i uwypuklić profil sensoryczny? Otóż jest. I został on opisany na łamach pisma Physics of Fluids wydawanego przez Amerykański Instytut Fizyki (AIP).