Nie lączylbym. Passiflora prawdopodobnie jest iMAO. Tylko nie pamiętam czy imao-a czy b.

Passiflora zawiera harminę która jest odwracalnym inhibitorem monoaminooksydazy MAO-A. Blokuje enzym który rozkłada serotoninę ale też dopaminę i noradrenalinę.

Ja przy codziennym porannym stosowaniu passiflory łyżeczką mielonego zioła uzyskałem umiarkowany efekt antydepresyjny i przeciwlękowy.

Ja to już pisałem, wcześniej kiedyś, że po ekstrakcie z passiflory z MO zmieszanego ze szklanką naparu z chmielu, miałem tak psychodeliczny odlot, że kilka godzin chodziłem po domu ze słuchawkami na uszach tripując takim lotem że było to blisko OOBE, wysyłałem smsy do znajomych że mam hajowy lot, ale kurde ta nieszczęsna tolerka też tu działa, bo innymi razy po wielokrotnie większej ilości nie udało mi się powtórzyć tego tripu. Nie pokłóciło się to też z wieczornymi neuroleptykami jak już siłą rzeczy musiałem iść spać.

Fajne byłoby połączenie Ilex Guayusa + Passiflora. Ilex Guayusa ma na prawdę dużo iMAO ale jakoże zawiera masową ilość kofeiny to zbyt bardzo pobudza (miałem z nią doświadczenia chyba OOBE choć się na tym nie znam ale to było jakby sen na jawie). Passiflora by trochę uspokoiła pobudzone ciało.

Wcześniej próbowałem jej rano bądź przed snem.
Wczoraj przypomnialem sobie o tej roślinie, w środku dnia wziąłem 3 kapsułki, po czasie nastąpiło lekkie rozluźnienie a co do snów - tak jak inni pisali, miałem sny w snach + rozbudowane scenariusze w nich, bardzo ciekawe przeżycie :) Będę testował teraz zazywanie jej w połowie dnia.

Jutro będzie paczka z 10 gramami ekstraktu 20% z męczennicy, plus inne suple typu ekstrakt Kava Kava, instynktownie zrobię miks ale nie w jednym łyknięciu tylko będę siebie obserwował i dozował powoli, mam zamiar weekend spędzić na wywołaniu lotu. szkoda tylko że nie mam chmielu, bo ten zawsze wzmacniał u mnie efekt passiflory.

Fuzja - D5

Nie wiem czy może trafiłem na dobry produkt, ale ekstrakt passiflory pasuje w mieszance bezpośredniej z KUDZU z colą, przy w sumie trochę większej porcji niż zalecana jest efekt lewitowania przy słuchaniu muzyki, przez chwilę jest mocna fala wjazdu ale idzie ogarnąć. ale tak jak napisałem dawka większa do większej wagi konsumenta i może stąd taki power na ładowaniu pierwszej fali. Efekt mocy jest taki że nawet bez innych supli przewiduję słuchanie muzy po chacie na słuchawkach, czy przy kompie tak nawet na 2-3 godziny.

Fuzja x2 - D5

Ja dzień wcześniej piłem ekstrakt z męczennicy cielistej, trochę kudzu i Kava Kava, i noc miałem nieprzespaną w znaczjnej części z powodu bólu zęba, z tym że obyło się bez przeciwbólówek, ale wziąłem podwójną dawkę leków neuoleptycznych, a na zmułę tabletki kofeinowe, może ta wcześniejsza noc wpłynęła na obniżone ciśnienie. Ale obudziłem się w nocy i zacząłem samotny fenibut, faza luz ale jak zasnąłem to rano obudziłem się z obniżonym ciśnieniem i zwymiotowałem. W nocy piłem colę z dużą ilością fenibutu, ale nie na raz, co jakiś czas dopijałem czubek łyżeczki do herbaty, w nocy zjadłem czekoladę z nadzieniem, ciasteczkową z lewiatana, tzn chodzi mi o to że nie typową mleczną pustą, bo podobno czekolada ma coś z serotoniną, dlatego o tym piszę. Niedzielę miałem przespaną we większości ponad 90%, na oko, w tych przebudzeniach miałem jakieś głupie wizje, bez halucynacji ale coś w rodzaju głosów połączonych z tym na co akurat się patrzyłem, w nocy śniło mi się że byłem w jakimś pokoju i paliłem marihuanę przy telewizorze, i gadałem z ojcem, pózniej z dwoma ziomkami co jeden zjadł kwasa i robił mi wibracyjne dzwięki przed głową i nie rozumiałem jego przesłania dokładnie, a pózniej z innym osobno musiałem tłumaczyć wzajemne rozkminki odnośnie policji, i w tym śnie musiałem medytować odnośnie niektórych scen matrixa, ale chodziło ogólnie o oczyszczanie umysłu. W poniedziałek obudziłem się około 6 w trakcie wybudzania miałem trochę makabryczną wizję dlaczego się zle czuję i przez całe życie ludzie mnie obserwują bo dostałem padaczki w trakcie przebywania w brzuchu matki po mocnych przeciwbólowych, ale przeżyłem i ludzie obserwowali mnie jako tego z przeznaczenia chorego, ale po wstaniu kiedy to wybudzenie trwało z 10 sekund błyskawicznie te wizje wyparowały i wstałem, i chwilę po tym ojciec musiał mi przypomnieć że jest poniedziałek, i po tym chwilowym uspokajaniu ojca że nic mi nie jest, o 7mej poszedłem do biedronki po maślankę i chleb i szło mi się idealnie bez zawrotów głowy, w biedronce normalnie i nawet nie złapałem zadyszki po schodach, dzień zaczął się nawet dobrze i komfortowo. Nie wiem czy to wynik tego miksu ale nawet lepiej działa pamięć funkcyjna i interpretacyjna.

Fuzja - D5

Na źródło kupna są nasiona do hodowli ogrodowej, w którymś państwie używa się jej do produkcji lekarstw, jutro będę miał dwa opakowania kapsułek 600mg, czyli 2 razy po 60k to 120 sztuk, gdzie dozowanie u mnie to maks 2 kapsułki, i jest jakby długie płynne uspokojenie, ale jest się pewnym że to właśnie to działa. Przypadkiem kupiłem w zielarskim mieszankę z walerianą i melisą, a teraz z neta kupiłem kapsułki z samą passiflorą, ale w masie kapsułki jest 600mg, a nie jak w tej mieszance 200mg. jutro modlenie się do telefonu o jak najwcześniejszy sms z paczkomatu.

źródło zakupu - d5

ja właśnie zamówiłem z alledrogo 500g za 66zł męczennice ciętą. wcześniej stosowałem w jakiś kapsułkach w jednym wielkim miksie innych supli jak różeniec, ashwa, bacopa itp
z ilu gramów napar huknąć, waga, wiek i starz ma jakieś znaczenie?

Ja ostatnio miałem ziele susz, to 3-4 łyżeczki do herbaty były skuteczne, czym się zdziwiłem, bo kiedyś szedłem na ilość i okazuje się że to nie tędy sposób, lepiej dopijać na podtrzymanie niż jedna mocna petarda.

Fuzja - D5

Kurde, biorę teraz kapsułki Passiflora i do tego też inne suplementy, ale odkąd wdrożyłem męczennicę, mam praktycznie moc władzy nad snem i apetytem, normalnie bym spał w ciągu dnia trochę i dojadał, a komfortowo te czynniki natenczas nie utrudniają mi funkcjonowania.

Hej. Mam pytanie czy passiflorę można stosować wraz z Kanna, L-Theaniną lub Microdosiningiem psylocybiny? Oraz jak długo trzeba odczekać po braniu passiflory przed rollem na MDMA czy większym tripem na psylocybinie. Czy ktoś może to wyjaśnić dość prosto o co chodzi z tym MAO, iMAO i z czym nie wolna ich łączyć?

Maoi to inhibitory monoaminokydazy , spowalniają rozkładanie się neuroprzekaźników .
Inhibitory MAO-A spowalniają rozpad , melatoniny, noradrenaliny, adrenaliny.
Inhibitory MAO-B spowalniają rozpad fenyloetyloaminy
Oba typy spowalniają rozpad dopaminy i serotoniny.
Nie wymieniłem wszystkich neuroprzekaźników które rozkłada monaminokzydaza .
Nie można ich łączyć z SSRI , SNRI , NDRI , stymulantami , empatogenami , DXM i pewnie jeszcze innymi .