Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 4098 • Strona 159 z 410
  • 469 / 29 / 0
pletzturra pisze:
Bo powinieneś to brać pod okiem psychiatry. Ja mam podnoszone dawki z czasem.
Dokładnie. Poza tym masz chyba jakiś cudowny organizm jak Ci alkohol nie pierdoli paro bo spośród wszystkich SSRI to właśnie na paro najgorzej wpływa alkohol moim zdaniem. Tzn. fajnie się pije, ale efekt terapeutyczny idzie w diabły. Co do działania od 1go dnia to chyba jakiś nosens(!). Ja na samej dawce 20 mg leciałem chyba z ponad miesiąc, obecnie 40 mg chociaż korci mnie żeby przed wizytą sobie samemu podnieść dp maksymalnej dawki 60 mg. No i po wielu doświadczeniach postanowiłem nie pić a działanie leku się rozkręca i co by nie mówić to na pewno nie zanika, raczej <<<<<<<<<<<<<<increase. A co do spania to w ogóle nie mogę spać na paro :) i potrzebny zolpik/zolpidem/mida albo neuroleptyki ale one spłycają działanie leku. Pozdrawiam paroksetyniarzy i życzę dobrych rezultatów. :))
  • 1889 / 72 / 3
Ja startowałam 2 tygodnie na 10 mg, potem wskoczyłam na 20 mg i są dosyć dobre efekty. Z piciem jest tak, że w sumie nie ma po co pić, bo to trochę inaczej wygląda niż normalnie. Ja ogólnie uważam, że alkohol nie ma jakichś fajnych efektów, ale tutaj są mocno spłycone.
Nasennie mam 1 mg klona i 25 mg prometazyny.
Jeśli możesz przekazać jedną wiadomość ludziom zażywającym narkotyki, powiedz im żeby brali mniejsze dawki.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.

~Michael Linnel
Odpisuję tylko na GG i e-mail.
  • 421 / 21 / 0
Chciałbym się poradzić w kwestii paroksetyny.

Sprawa wygląda tak, dostałem paroksetyne na zwalczenie pewnej wstydliwej choroby wskutek nerwów, lek brałem już od miesiąca ( z dawką 20mg/ dzień ), lecz nie czułem żadnego działania ( kompletnie zero, nic, null ), więc spróbowałem samemu sobie zwiększyć dawkę ( wskoczyłem na 40mg/ dzień ) jedyne co czułem to straszną ospałość, potrafiłem spać w ciągu dnia co było dla mnie nienaturalne, no a poza tym ( będąc przez tydzień na dawce 40mg/dzień ) też nic nie poczułem, postanowiłem że obniżę dawkę do wcześniejszej ( 20mg/ dzień ), w sumie to nie wiem dlaczego, to już było takie bezwładne ( niech będzie co będzie, jak pomoże to ok ), nie łudziłem się że będzie lepiej, i póki co nic pozytywnego nie czuję, stres przeżywam tak samo, serce nawala jak opętane, ciśnienie potrafi wysoko skoczyć podczas stresu. Myślicie że lek jeszcze zadziała?

Z takich pomniejszych wiadomości: dosyć często w tym okresie paliłem mj, grzałem kodę i piłem alko, wiem że to mogło zaszkodzić ale nie potrafiłem sobie odmówić.

Co mam teraz z tym zrobić, jechać ciągle na 20mg/ dzień, czy znowu wskoczyc na 40mg/ dzień? Lek się jeszcze rozwinie? ( W ciągu 1,5 miesiąca nie poczułem żadnych pozytywów ) Czekam na komentarze jakiejś ogarniającej temat osoby, czy bez problemu mogę chociaż grzać kodę? Z reszty potrafię zrezygnować. Nie wiem czy wciąż mam dawać szanse temu leku czy postarać się ogarniać jakieś benzo, poradźcie.

Pozdrawiam
  • 1830 / 493 / 0
Benzo nie ogarniaj, mozesz na sile posiedziec na 40mg paroksy, ale biorac pod uwage poltora miecha, to nie wroze juz sukcesow. Szukaj innego SSRI/SNRI. Jak nie zatrybi, to lec np. w TLPD vide klomipramina, ale to juz wyzsza szkola jazdy. mj ma sklonnosc do wyciagania wkretek nerwicowych, z takimi sklonnosciami absolutnie unikaj. koda nie, za to jak mam nadzieje zdajesz sobie sprawe, ze to mile zlego poczatki z opio, ktore dziesiatki bywalcow tego forum skonczyly na ciezkich opiatach, a w konsekwencji na dnie/w grobie. Co do jazd z sercem, to zalatw sobie betabloker. Znaczaco zmniejsza fizyczne skutki stresu, co w konsekwencji moze oswoic Cie z chujowymi sytuacjami, i czesciowo zalatwic problem. Strzalka, zdrowia zycze.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 421 / 21 / 0
Dzięki wielkie, co prawda podczas łykania paroksetyny bardzo często, bardzo, paliłem mj, a i wkrętki dosyć często wchodziły różne, głównie nerwicowe, czy może to jest winą długiego rozkręcania się paroksetyny? Chciałbym jeszcze spróbować z tym lekiem, jeżeli nie podziała to mam w domu jeszcze 1 blister sertraliny, myślisz że mogłaby ona pomóc? Dałbym radę za pomocy 1 blistra wykupić opakowanie w aptece bez recepty? ( blister nieotwierany ).
  • 495 / 22 / 0
@wkurwionygnoj
mj dziala na kazdego inaczej, moje leki i nerwice calkowicie uspokaja, gdzie znajomy sie bardzo czesto po niej nakreca na jakies krzywe fazy.
W aptece nie da rady, moze jeszcze jakby to nei byl psychotrop, ale z takim blistrem skocz do rodzinnego to ci spokojnie wypisze recke na cale opakowanie.
  • 98 / 13 / 0
Ja mam problemy by dojść do przepisanej mnie dawki 20mg. Nie mogę zarzucić by paroksetyna nie działała. Po pierwszej dawce 10 mg poczułem się jak gościu, którego się oszałamia, by sobie krzywdy nie zrobił. (co w moim przypadku akurat nie miało sensu) Taki brak negatywnych, jak i pozytywnych emocji oraz problemy z koncentracją. (acz by być fair: jakoś w tym stanie mogłem pracować). Po paru dniach ta dawka była tolerowalna.

Szczerze mówiąc, jak czytam tutaj o wrażeniach innych osób, to trochę inaczej:
-wpływ na życie seksualne na plus, aż partnerce zaczęło to sprawiać problemy;
-z wagą się pilnuję, ale wręcz udaje mnie się schudnąć (czuję się minimalnie głodny cały czas, ale mnie to jakoś to mniej przeszkadza niż bez leków)
-na nastrój mnie zaczęło pozytywnie wpływać po jakimś półtora tygodniu (może będzie jeszcze trochę lepiej)

I wszystko super, nie licząc senności / braku energii. Taki nastrój na pokładanie się... i jak próbuję zażywać przepisaną dawkę, to kończy się na piciu kawy za kawą i na nastawieniu głośnej muzyki. Zażycie 20 mg (przy 15 mg, tak 3/4 tabletki też tak raz miałem) oznaczało przymusową drzemkę w środku dnia.

Szczerze mówiąc myślę, żeby ją na coś zmienić, acz nie do końca wiem na co.
Zaszpanuję: namiętnie pijam niezbyt mocną kawę rozpuszczalną z odtłuszczonym mlekiem
  • 1889 / 72 / 3
Idź do lekarza.
Jeśli możesz przekazać jedną wiadomość ludziom zażywającym narkotyki, powiedz im żeby brali mniejsze dawki.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.

~Michael Linnel
Odpisuję tylko na GG i e-mail.
  • 98 / 13 / 0
pletzturra pisze:
Idź do lekarza.
Jedyne forum na którym można zasugerować rozmówcy kontakt z psychiatrą, a on zamiast się obrazić, zacznie rozważać umówienie wizyty. :-D :-D :-D

Idę. Acz miałem do wyboru zaczęcie leczenia u lekarza rodzinnego lub termin u specjalisty za miesiąc. Jak za tydzień spotkam psychiatrę, to będzie można ocenić czy zgadywanka mojego lekarza rodzinnego jest OK, czy nie. (to znaczy: czy jest OK, pomimo 1 ewidentnego błędu co zrobił)
Zaszpanuję: namiętnie pijam niezbyt mocną kawę rozpuszczalną z odtłuszczonym mlekiem
  • 1889 / 72 / 3
Nie jedyne. Są jeszcze takie fora jak nerwica.

Z takimi problemami chodzi się do psychiatry. Do rodzinnego chodzi się z grypą albo zapaleniem jamy ustnej.
Jeśli możesz przekazać jedną wiadomość ludziom zażywającym narkotyki, powiedz im żeby brali mniejsze dawki.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.

~Michael Linnel
Odpisuję tylko na GG i e-mail.
ODPOWIEDZ
Posty: 4098 • Strona 159 z 410
Artykuły
Newsy
[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.