Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 69 z 113
  • 967 / 241 / 0
19 lipca 2020UJebany pisze:
Najgorszy narkotyk jaki brałem.Porył mi tak banie, że teraz mam schizo.Nigdy więcej marihuany.
Wyrazy współczucia.
Jednak z Twoich słów wynika że to jeden z wielu narkotyków które zażywałeś w swoim życiu. Po czym wnosisz że Twoje problemy to wina tylko i wyłącznie konopi?
  • 8104 / 898 / 0
@Kobyszcze
Bo trawkę paliłem 3 lata w ciągu.kodeina okazjonalnie, DXM też i czasem piwko albo wódka.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1512 / 183 / 0
też mnie ryło zioło gdy zwyczajnie paliłem je na okrągło , dzien zaczynałem od bucha i tak w koło macieju dzien za dzniem rok za rokiem , teraz od nowego roku podaż zioła ograniczyłem do grama/dwoch na miesiąc i ziółko przestało działać negatywnie , czyli zniknęły mocne lęki na fazie , tachykardia itd, ale też bardzo mało pale np pare buchów - czekam , i tak w koło , no może gdzies w tle się pojawi jakiś lęk ale da się go stłumić co na jaraniu all day all night nie dało się i poprostu bardzo palenie stało się ryjące i męczące zero frajdy z fazy , także kto ne robi przerwy ten szybko traci nerwy
  • 967 / 241 / 0
@UJebany
Jesli ten ciąg poszedł w młodym wieku a miałeś predyspozycje do takich problemów psychicznych to faktycznie konopie mogły je wyciągnąć na wierzch.jednak nie niedoceniałbym roli pozostałych używek.
A co do takiego zdemonizowania konopii to przeprowadź sobie mały eksperyment myślowy i zastanów się gdyby to mj była okazjonalna a ten trzyletni ciąg to był alko albo koda - w jakim myślisz byłbyś teraz stanie ?
  • 1360 / 532 / 0
Przewertowalem pobieznie temat i widac pewne schematy , 3 najczestsze przyczyny przykrosci zwiazanych z :liść: :

1) Jaranie dzien w dzien , nieumiarkowanie w paleniu skutkiem czego amotywacja i zatracenie umiejetnosci zycia na trzezwo
2) Represjonowanie emocji , ogolny chaos w bani a potem wielkie zdziwienie , ze po :skret: (jakby nie bylo delikatnym psychodeliku) wyjebalo szambo na wierzch %-D
3) Zaczecie w b. mlodym wieku , gdzie mozg jeszcze nie jest uksztaltowany i wyrobienie zlych nawykow na cale zycie
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 8104 / 898 / 0
@Kobyszcze
Miałem predyspozycje do schizofrenii paranoidalnej a marihuana jeszcze tylko pogłębiłem.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 156 / 59 / 0
Długotrwałe regularne spożywanie marihuany ma fatalny wpływ może nawet nie tyle na zdrowie, co na życie.

Jestem na 9. dniu detoksu i jest to moja najdłuższa przerwa od bodaj 3 lat. Z tych najbardziej negatywnych rzeczy to na pewno wymienię apatię, prokrastynację (czy wręcz lenistwo w najgorszej formie), wyjebkę, olewcze podejście do życia, brak motywacji, zastój życiowy, wstręt do ludzi, zamykanie się na nowe doświadczenia, zamurowanie się w strefie komfortu, gubienie słów, "pamięć złotej rybki" - mówisz i tracisz wątek.

Najgorsze jest to, że życie przelatuje przez palce, nawet wczorajszy dzień wydaje się wspomnieniem oddalonym o całe lata, zapamiętujesz bardzo mało szczegółów, ciężko się czegokolwiek nauczyć, czujesz, że nie nadążasz za innymi ludźmi.

Znam ludzi, którzy nigdy nie przestali, którzy palą dosłownie bez przerwy. Zarabiają tylko po to, żeby jarać, tak jakby dużo bardziej hardkorowi zawodnicy niż ja, gdzie u mnie w ostatnim okresie już było palenie od samego rana. Zombiaki, mówią bardzo powoli, nieraz bardzo trudno się dogadać i ciśnienie na jaranie dosłownie jak na heroinę przy ciężkim głodzie. Kilka znajomości umarło przez spiny o głupie palenie, że nie mam czasu, że nie mam ogarnąć, że nie mam odsprzedać.

marihuana to nie narkotyk? Śmiech na sali. Aczkolwiek to też nie jest tak, że zioło jest narkotykiem, a nie są nimi pety czy alkohol. Widziałem ludzi dopuszczających się aktów agresji zarówno z braku papierosa do zapalenia, jak i z braku alkoholu do wypicia, dlatego pozostaję za legalizacją zioła, albo za delegalizacją wszystkich używek.
  • 8104 / 898 / 0
Ja już bylem tak wjebany w trawkę, że kładłem nabita lufkę pod poduszkę i od razu po przebudzeniu jarałem, oby przypadkiem nie obudzić się trzeźwy.Na sen oczywiście też mj.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 548 / 90 / 7
Dokladnie, wszystko wroci do normy.
Na spokojnie, do przodu, positive thinking!
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 33 / 3 / 0
czy tylko u mnie palenie powodowało dość spore paranoje i lęki?
Nie pale w ogóle, zdarzy się maszek albo dwa ale to w szczególnych przypadkach.
Większość osób które znam mówią że weed to taka świetna używka bez skutków ubocznych, nie uzależnia i to najlepsze co może być. Denerwują mnie tacy ludzie, ponieważ nie wmówisz im że tak naprawdę nie jest tak jak myślą....
Uwaga! Użytkownik miksss nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1123 • Strona 69 z 113
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.