Zrobi się wilgotniej i chyba trzeba będzie wziąć to pod uwagę w doborze pestek na przyszły sezon. To będzie musiało być coś, co dojdzie najpóźniej w połowie września.
Nie mam nic przeciwko automatom, ale są dość podatne na karłowacenie, a z takiego karła można zebrać w porywach 6 g (wprawdzie znakomitego - póki co najmocniejsze moje palenia były właśnie z karłów).
Early Skunk nie jest specjalnie atrakcyjny (choć zły też nie), a poza tym spaliłem już 2/3 krzaka z 2019. Innych równie wczesnych sezonów nie znam.
Trzeba będzie działać, albo koniec z uprawą. Niestety zadanie jest cholernie trudne, bo stworzenia są mistrzami w inżynierii wodnej, a poza tym wszystko odbywałoby się na widoku praktycznie.
Tylko materiały wybuchowe (bo ciężki sprzed jest drogi i ciężki), ale to z kolei rodzi 2 problemy. Po pierwsze skąd je wziąć, a po drugie taki wybuch to dochodzenia itd...
Generalnie rozchodzi się o grubą dywersję na terenie okupowanym przez wrogie uprawom stworzenia. W dodatku okolicą może zainteresować się miasto, bo taki stan rzeczy grozi zalaniem drogi (gruntowej, bo gruntowej, ale jednak).
Z tymi materiałami wybuchowymi było pisane półżartem, ale będę się zastanawiał. Może nie jest aż tak tragicznie - musiałbym tam wejść (przez rzekę) i zobaczyć z bliska. Jeśli nawet jest miejsce, to już tylko automaty wchodzą w grę i to w miarę szybkie.
U mnie w obrębie 200km chyba z 90% ,,dzikich" obszarów jest czasowo zalewane niezależnie od pory roku i to dopiero jest chujnia, ale najwyżej z automatami po jakichś chujowych spotach trzeba będzie się chować. Lepsze to niż nic..
Ew. doniczki w reklamówkach - to chyba lepszy pomysł.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
02 stycznia 2021jezus_chytrus pisze: Szkoda mi ryzykować kolejnej uprawy z niepewnym skutkiem. Przerabiałem temat 2 razy i nie zamierzam więcej.
Z tymi materiałami wybuchowymi było pisane półżartem, ale będę się zastanawiał. Może nie jest aż tak tragicznie - musiałbym tam wejść (przez rzekę) i zobaczyć z bliska. Jeśli nawet jest miejsce, to już tylko automaty wchodzą w grę i to w miarę szybkie.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/diler-rzeszow.jpg)
Rzeszów: policjant zawiódł zaufanie dilera, który proponował mu zioło i zwyczajnie go aresztował
Strzyżowski funkcjonariusz w czasie wolnym od służby ujął 18-letniego dilera, który zaoferował mu marihuanę w zamian za sprawdzenie, czy w pobliżu nie ma policji. Do zdarzenia w Rzeszowie, gdzie policjant przebywał wraz ze swoim krewnym.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wolnekonopiemjalko.png)
Marihuana może być substytutem alkoholu – wyniki nowego badania
Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie "Drug and Alcohol Dependence" (2025) dostarcza pierwszych w historii laboratoryjnych dowodów na to, że używanie marihuany może zmniejszać spożycie alkoholu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/hellevoetsluis.png)
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!
Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?