Jest tu ktoś kto bierze to z fluoksetyną?

Ja biorę piracetam 4,8g/db z olanzapiną 5mg na wieczór, nie widzę przeciwskazań, nie wiem czy to prawda, ale lekarz powiedział mi, że nootropy będą miały przeciwne działanie do neuroleptyków. Piracetam w tej dawce co biorę działa.
Psychozy się skończyły, "urojenia" już zostaną, ale chcę zamienić Olanze i piracetam na noopept, który będę stosował od przyszłego tygodnia.
Odstawiam teraz olanzapinę 5mg, przez dwa dni brałem 2,5mg, wczoraj zero. Pojawił się lekki niepokój. Ogólnie wcześniej byłem na większej dawce, kilka razy próbowałem odstawić i zawsze miałem efekty uboczne: pozytywne pobudzenie i po tygodniu-dwóch negatywne bardzo nieprzyjemne uczucie podobne jak przy odstawce ssri. Nie wiem dlaczego tak reaguję, ale było to nie do wytrzymania jak schodziłem z większej dawki i musiałem wrócić do leku. Chciałem zapytać, czy ktokolwiek kto brał olanzapinę dłuższy okres czasu miał problemy z jej odstawieniem, czy tylko ja tak reaguję? Teraz zdziwił mnie ten niepokój, jest lekki i do wytrzymania, ale negatywne skutki zawsze jak dotąd pojawiały się z opóźnieniem. Piracetam sam w sobie nigdy nie powodował u mnie niepokoju. Ktoś zaznajomiony z olanzapiną może się wypowiedzieć? Widocznie nikt, ja biorę z sertraliną, ale może coś więcej będę mógł powiedzieć, jak odstawie olanzapine. Tak się zastanawiam, że może jakaś nieznana interakcja zachodzi między sertrą i olanzapiną, i dlatego są efekty odstawienne...?

Prawie odstawiłem Olke. Zostało mi więcej niż jedno opakowanie 10mg. Jak ktoś jest zainteresowany to niech pisze pw; jak nie to zostawię sobie na wszelki wypadek.

Ja też przestałem żreć to świństwo, tylko tyłem na tym i całymi dniami spałem, nawet na takiej dawce jak 2.5mg. Jakby coś to też mam opakowanie 10mg całe na sprzedaż olki.

czy olanzapina ma działanie "Euforyzujace"? ktos na jakiejs stronie wspominał...

Może brana długoterminowo w małych dawkach żeby nie zamulała zbytnio zadziała antydepresyjnie, zwłaszcza jak już uodpornisz się na skutki uboczne i zwiększysz dawkę. Ale z samej olki dużo nie wykrzeszesz, za to w połączeniu z innymi dragami zwłaszcza amfetaminą i euforiantami to już inna bajka. W moim przypadku podbijała fazę w/w.

zwiekszyłaby działanie THC lub innych dragów w strone działania psychoaktywego? Można tym podbić 3-MMC?

Raczej zniwelować działanie 3-MMC. Tym się Panie nie naćpiesz, chyba, że jesteś skrajnie zdesperowany. Jedyne do czego się nadaje to zbijanie fazy(chociaż i tu są lepsze środki) i psychofarmakologia.

Nie chodzi mi o zbijanie całkowite typu brać tego pare tabletek wiecej, czekajac na działanie rekreacyjne, tylko o podbicie - czytam jednak opinie, że niektórzy zachwalaja działanie neuroleptyków nie tylko majac haluny lub będąc po stimach.
I jak w takim razie, skoro ma zbijać faze (czyli domyślnie zmulac) Olka może pomóc w objawach negatywnych schizofreni?
Mutyzm, spłycenie emocjonalne, nieuwaga, zobojętnienie i anhedonia to coś, co definitywnie "leczą" używki psychoaktywne, głównie benzo (mutyzm napewno, zobojętnienie także, w niewielkim stopniu nieuwage) i THC (spłycenie emocjonalne, anhedonia i też w niewielkim stopniu nieuwage). Jak w takim razie lek działający przeciwnie do nich ma "leczyć" pacjenta?

Haluny? Białe myszki nie biegają, są delikatne OEV, ale dla nich jeść nie warto. Stricte dla ćpania lepiej jeść benzosy. A z kolei kilka tabletek więcej, jak się zacznie ładować to nic tylko byle gdzie się rozjebać żeby pójść w kimę - ja tak mam po całej 10 Zolafrenu, dlatego jeśli już po czymś ją walę to max połowę a i tak mam zmułę na drugi dzień. Do zabijania stymulantów lub psychodelików na sam koniec - jak znalazł. Neurosy przypisuje się schizofrenikom ponieważ dobrze one tłumią psychozy czy urojenia, powodują że nie odczuwa się tak intensynie emocji, specyficzne ogłupienie i spowolnienie. Redukują psychozy nacznie lepiej niż benzodiazepiny.

Podejrzewam, że jak zaczyna się instalować olza, dopalenie [zanim suka uśpi] może przynieść ciężki beton Działanie euforyzujące jak się pewnie w ciągu żre małe dawki