moj kumpel kiedyś wpieprzał oksymorfon i też mówił że mocniejsze właściwości euforyczne niż morfina no i jakie małe daweczki kilka mg a przy morfineni kilka dziesiąt także mr Tomal ,chyba Ci sie coś trochę popierdoliło z nazwami...
a jaka jest dobra H to nie musisz nikogo chyba przekonywać z tych ludzi co to biorą...

Tomal, a jak tam proces wytoczony hyperrealowi i osobom za niego odpowiedzialnym do ktorego sie tak przyczyniles ? ;-) (przepraszam za offtopic ale nie moglem sie powstrzymac )

Wypowiedział się profesor biochemii, specjalista neurolog i magister farmacji z wieloletnim stażem, doktor Lucyper 2.
Jakbyś miał pojęcie o chemii, to wiedziałbyś, jak wygląda drabinka opiatowa( nie żadna opioiodowa, gdyż nawet farmacueci zaniechali już rozróżniania opioidów od opiatów, nie będę tu tłumaczył dlaczego bo wątpie byś to zrozumiał-generalnie tylko papaweryna i narkotyna jest opiatem a nie jest opioidem, ale znaczenie tych alkaloidów jest w medycynie zerowe) i że idąc od kodeiny w stronę najsilniejszego opiatu, czyli fentanylu, mamy po drodze kodeinę, syntetyczne opiaty mocniejsze od kodeiny a słbasze od morfiny( czyli właśnie oksymorfon, oksykodon, hydrokodn) jakieś inne syntetyki , potem jest morfina , potem heroina i fentanyl .

Chciałeś zabłysnąć doktorze, ale Twoja gwiazda ,na niebie wiedzy chemicznej, świeci bardzo słabym blaskiem i przyćmiewa ją nawet wielu użytkowników , tego i tak bardzo słabego merytorycznie, forum.
[quote=""Newbie""]
Tomal, a jak tam proces wytoczony hyperrealowi i osobom za niego odpowiedzialnym do ktorego sie tak przyczyniles ? (przepraszam za offtopic ale nie moglem sie powstrzymac ) [/quote]
Termin trochę się przesunął, ze względu na małe kłopoty z prawnikami. Myślę, że ruszymy od stycznia.



[quote=""Mecenas""]moj kumpel kiedyś wpieprzał oksymorfon i też mówił że mocniejsze właściwości euforyczne niż morfina [/quote]
To zrobił Cię w balona, by nie powiedzieć w męski członek.

Tak w ogóle, to zacznijmy od tego, że w Polsce nie jest dostępny ani oksykodon, ani hydrokodon, ani buprenorfina-ludzie to sprowadzali z aptek internetowych i brali to dożylnie. Kończyło się to z regułu tragicznie-ale jak na Polską skalę, syntetyki między kodeiną a morfiną, są małym problemem i ich konsumpcja jest znikoma.

Problemem jest sama kodeina, która jest dostępna bez recepty, ale zmierzam do tego, by to zmienić mam w tym sprzymierzeńca w postaci członka sejmowej komisji zdrowia, Bolesława Piechy, który zapowiedział, że zajmie się tym problemem.

Pozdrawiam.

Nie zgadzam się z Tobą.
Dzieci kupujące obecnie kodeinę(czy to Thiocodin, czy Antidole) za 5-7 zł, nie przerucą się na browna, bo po pierwsze nie będzie je na to stać, a po drugie jest jednak pewna bariera w ludzkich, nawet dziecięcych mózgach, między kodeiną, a heroiną.

Wątroby, oskrzela(niesławny Thiocodin prowadzi do rozstrzenia oskrzeli i niszczenia nabłonka w oskrzelach i wiele osób stało się przez niego kalekami) i żołądki , które uratowałaby decyzja o wycofaniu z obrotu Otc preparatów kodeinowych -są warte ceny tej gry.

Tak zrobiono w Hiszpanii, takie są plany w Anglii i myślę, że w Polsce również z fazy słów, wejdzie to w fazę czynów-gdyż nie może być tak, że dziecko idzie to apteki i za 5-6 zł ruinuje sobie całe przyszłe życie- jedna, głupia decyzja a potem całe życie na odziałach szpitalnych, na lekach.

Siła działana analgetycznego a potencjał rekreacyjny to dwie inne sprawy. A empirycznie mogę stwierdzić że tak wysoko stawiany przez Ciebie fentanyl jest dużo mniej przyjemny. Dodatkowo oksymorfon ma dzialanie specyficzne w porownaniu z innymi opiatami,jest dodatkowo bardziej euforyczny pychicznie, nie powodujac jedynie euforii fizyczneji stymulujcy. Owszem, nie ma go w Polsce, jednak da się go zdobyć, jako np lek Opana (tabl 10 mg).
Fentanyl, a raczej jego pochodne mozna uznać za najsilniejse jedynie pod względem ilości potrzebnej dawki.

A nazywałem królem o Sw. Graalem nie siebie a oksymorfon.

PS. Najlepiej usunac te wszystkie watki o kodeinie(a już napewno wątek kodeina uzależnienie), zostawic o morfinie, heroinie nie beda sie mieli do czego przywalic bo tak to zrobia że żadnych opioidow nie bedzie dostepnych bez recepty.

Opiaty to alkaloidy opium synku. Fentanyl nie jest opiatem tylko opioidem. Mówimy tu o opioidach, czyli związkach o pewnym określonym działaniu - narkotycznym na organizm. Chemicznie fentanyl ma się nijak do opiatów. Z resztą to tylko kwestia nazw. Inna kwestia to taka, że nie rozumiem co chcesz przez to powiedzieć: To, że morfina skuteczniej działa przeciwbólowo? Możliwe, ale to forum ćpunów, a nie ludzi z silnymi bólami. To co interesuje użytkowników tego forum to właściwości euforyzujące, a nie przeciwbólowe. Pod tym względem opinie ćpunów są raczej jednoznaczne - oksymorfon IV bije na głowę morfinę IV. Natomiast za najprzyjemniejszy przy podaniu IV opioid uchodzi ketobemidon, bardzo wysoko oceniany jest też hydromorfon, a morfina i fentanyl są pod tym względem daleko od czołówki.

Wiesz co Tomal? Co byś nie pierdolił to zawsze będziesz takim samym błaznem, gdyż argumentujesz na zasadzie, że jeśli fakty nie potwierdzają twojej teorii to tym gorzej dla faktów. Dałeś się już poznać pod tym względem.

niezły konfident ten tomal,ale ma wsparcie nijakiego Piechty z sejmu z komisji z warszawy ;-) także radze uważać,tylko ciekawe w jakim charakterze jest w tym monarze -pewni jako wieczny kuracjusz co z odpałem jest ciągle za pan brat :-D

...poczytałem pare postów Twoich nie powiem mądrala z Ciebie a jakiego wysublimowanego słownictwa używasz,i chcesz innym bezinteresownie pomagać no godne pochwały,ciekawe jaką masz samoocenę ,pewnie wysoko bo jak inaczej taki dobry człowiek...
I jeszcze piszesz o narkotykach wiem wszystko- słuchaj żeby wiedzieć wszystko to bedziesz musiał go spróbować bo tak bedzie to zawsze tylko prawie.

Powiesz ja nie taki głupi jak ty ćpunie ja nigdy nie spróbuje ..-zobaczymy jak będziesz zdychał na raka w tym naszym chorym świecie,czy odmówisz porcji jedynej rzeczy która Cie cieszy na moment i likwiduje ból.Nie zrozum mnie tak że odrazu Ci tego rzycze-bo nie ,ale nigdy nie mów nigdy tylko wtedy to bedzie to lek a teraz to samo nazywa się narkotyk ...i nie czuj się odemnie lepszy tylko dlatego że ja używam strzykawki nieraz a Ty nie bierzesz nic.Przyznaj że sam pewnie nieraz myślisz ciekawe jak to jest...co ludzi tak przyciąga ,co to za przyjemność nie uwierze że interesujesz się dragami a nie zastanawiasz się jakby zadziałały na ciebie jak byś się czuł co myślał itd.nie mów że sie nad tym nie zastanawiałes nigdy bo nie uwierze.
Nie mam pojęcia po co walczysz z tą stroną i z narkomania dzisiaj może ja spadne z kibla ze strzykawką jak za dużo nasypie na swój kapselek ,a na moje miejsce znów dziasiaj dwóch nowych ludzi zapali swojego pierwsego brałna...kto ćpa bedzie to robił i bez tej strony i z nią ,bedzie tylko po prostu miej wiedział o dragach.Twoim zdaniem to dobrze??

dobra juz dajcie spokoj Tomalowi, przciez kazdy sie myli. tak jak ja bo wtedy rano byLEm struty i myslalem ze nof to elwis haha, a elwis bral to inne nie opane tylko HYDromorofon - DILI's

/

NIKO; a po co maja kasowac twoje posty jak juz nie bedziesz tutaj wchodzic, przeciez takie cos bardzo psuje spojnosc forum. jak kazdy kto przestaje pisac by kasowal wszystko to byto forum bylo spierdolone zupelnie . nikt cie nie pozna , to inter net

hehe, a co prawdziwy heroinista jest dla Ciebie wyrocznią? Większość "prawdziwych" heroinistów z którymi rozmawiałem nie wiedzieli co to jest kodeina, nie mówiąc już o oksymorfonie czy fenantylu. Jezu, wielu z nich zna tylko hera, amfa, zioło, clon, metadon. Wypowiesz nazwę spoza tego zestawu a zrobi wielkie oczy. co to?
Oczywiście nie uogólniam, ale powoływanie się na "prawdziwego heroiniste", kurcze wielkie guru narkotykowe, jakoś mnie rozbawiłoo