Ciagle zimno, w stopy najbardziej ale i cale cialo i czasami dreszcze zimna ale to juz rzadko. Bralem kode 4 lata i mialem juz wczesniej 1,5 roku na PST ale tak dlugo z tym zimnem nie pamietam zebym dochodzil do siebie. choc dzisiaj zauwazylem ze jakby mnie na chwile puscilo. Tak caly ubrany jestem jak na biegun. No i tu zjebalem bo tak witaminki jadlem a dopiero dzisiaj przypomnialem sobie ze mam w apteczce hepatil. Propanolol tez mam w apteczce bede bral, dzieki. Benzo nie chce(bralem tylko jak jebnal mnie skret na pelnej kurwie) musze wytrzymac bez nich i ogolnie wytrzymac do 22 maja bo mam osrodek. Dzieki za pomoc.

Jak zimno w nogi, to termofor lub butelkę z gorącą wodą podłuż pod kolana. Tam najbliżej będzie do tętnic żeby ogrzać krew. Po kilku minutach powinno być dużo cieplej. Na same nogi nie kładź termoforu. Jak coś to koc grzewczy.

skręt po maku zasadniczo może trzymać trochę dłużej niż po kodzie czy po innych krótko działających opiatach, ale 11 dzień to faktycznie już z górki powinno być.... Z tym, że piszesz, że dopiero 3 dzien całkowicie na sucho - redukowałeś dawki czy o benzo Ci chodzi ?

[mention]AlienForm[/mention]

Mimo prawie 9 letniej przygody z opio to moj detox powinien dostac zlota maline ... ale nie moglem inaczej bo sytuacja byla pojebana, no nieistotne.
Wiem PST dluzej trzyma i dluzej skreca to juz sprawdzalem, empirycznie. Przy poprzednim. Schodzilem tylko 3 pierwsze dni i kolejne 2 na samym rellanium(opakowanie na dzien) jak mna wytelepalo przez te dwa dni to maskra. I potem przez 3 dni udalo mi sie wyblagac kode, zwlaszcza ze 2 dnia na sucho drgawek malych dostalem. chyba przez to ze mam w glowie rozkmine ze ide do osrodka podjac walke o zycie bez opio to dalem rade. Plukalem po 3 kg helcomow obecnych i nie moglem ani troche ugrzac sie.
Ps. Ostatnia ta koda byla w niedziele.

no to tyle co ja płuczę teraz..... i tak samo zaczynam zauważać, że co raz słabiej mnie robi.... Z makiem chujowo zerwać bo leży w co drugim Kerfie.. Nie budzisz się rano na kacu jak po gorzale nie pamiętając poprzedniego wieczoru i zastanawiając się dlaczego masz nos za uchem ;)
Ostawienie to dopiero początek - i to właściwie najłatwiejsza sprawa. Przez ośrodkiem skasuj konto - wyjdziesz, będziesz chciał się pochwalić na forum jak to jest zajebiście być czystym, przeczytasz, że nowy klepacz się pojawił robiący ładnie już po jednej paczce i zapali się kontrolka.... Może nie od razu, może nie za tydzień... takie ryzyko Ci nie będzie potrzebne. Zresztą Ci wszystko w ośrodku wytłumaczą. Powodzenia!

Dzięki wielkie, wiem jak działa to forum, zwłaszcza że wśród znajomych nie znam nikogo kto bierze opiaty. Zwyczajnie czytalem hype i sprobowalem kody no i polecialo 9 lat. Przez zwykly przypadek wszedlem na to forum juz nie pamietam jak. Wiem że przed wyjazdem usuwam konto. Teraz jakos mi lzej jak pisze tu glupoty jak oczyszczam sie, ale lada moment wyloguje sie calkowcie :)

[mention]AlienForms[/mention] oczywiście HR może być wyzwalaczem, ale bez konta też można tu zaglądać i się nakręcać, sam nawet o tym pisałeś. Ocenę maku możesz zobaczyć bez zalogowania, więc raczej chodzi o decyzję o nie wchodzeniu tu w ogóle. Chociaż ja znam takich, którzy po odstawieniu opio tu zaglądają i mają się dobrze. Wszystko może być wyzwalaczem i przed tym raczej ciężko uciec.

[mention]maniekxxx[/mention] ja ostatnią odstawkę maku robiłam przez pierwsze 4 dni na małych dawkach Tramalu (75 mg) i skręt, pocenie się, problemy ze snem i rowerki trwały u mnie ponad 2 tygodnie. Mi pomagał lekki sport i picie zielonej herbaty/ pokrzywy.

Odtruj się i powodzenia w ośrodku. Szkoda życia na opiaty. Świat jest pełniejszy, bardziej intensywny i prawdziwczy bez, chociaż też czasami bardziej boli. To to na pewno. Trzymam kciuki.

"drmjp"
Wiem ze sport jest dobry, wyzej w temacie komus doradzilem ze jak chce robic detox od kody, to rano dzien po zarzyciu normalnej dawki pojdzie na silke i zacznie schodzic i bedzie lzej, chociaz ja nigdy przy kodzie nie schodzilem -cwiczeniami wychodzilem ale tu po PST nie bylo nawet szans. 900-1000 kody to byla norma ile bralem caly czas. Ale mnie tam zjechali ze to glupie. widze juz powolutku poprawe, przed chwila wstalem i pierwsze co pomyslalem ze chyba dzisiaj juz cos sie poruszam, przyda sie. Przez noc mi to zimno prawie zeszlo a wczoraj jeszcze piszac, meczylo mnie, ciekawe. Dzieki za dobre słowo. Pozdrawiam.
Ps. Chociaz ja od 11 r do 20 zanim zaczalem cpac, cwiczylem caly czas to tez moze przez to ma tak dodatni wplyw na mnie, cholera wie ale fakt ze sport pomaga i daje przyjemnosc kazdemu.
Ps2. Nie bez kozery wybralem osrodek gdzie bylo napisane ze jest silka :p

Poza sportem pomocna będzie dieta przyspieszająca metabolizm = łagodniejsze objawy odstawienia.

Mnie przytrafiła się dziwna sytuacja, że skręt dopadł mnie tydzień po ostatniej dawce, mimo że POWOLI schodziłem z dawek. Być może to wina pracy, w której ciężko pracowałem po 14-16 godzin, ciągle na nogach i ostro fizycznie, więc chudnąłem i substancja uwalniała się z tłuszczu. Czy to możliwe?
Byłem 5 miesięcy w ciągu z przerwą na jednego kurewskiego skręta na POTĘŻNYM opio rc. Ponoć to był jakiś analog fenta, ale kto wie (nie fu-f, to pewne).

Wczoraj byłem na spacerze 12 km do mojego banku i z powrotem, by się wreszcie rozruszać, a dziś ostro pracowałem i czuję jak mi endorfiny wreszcie wracają na swoje miejsce. Życzę wszystkim opio-cierpiącym tegoż samego: it's a waiting game.

PS. Z rc benzo na skręta najlepszy jest clonazolam, bo eti jest za słabo nasenne i tylko odpierdala się głupoty zamiast zasnąć jak obuchem w łeb. Ja niestety miałem 100% cold turkey, bo nie przewidziałem, że mogę mięć skręta tak późno, a koda na mnie nie działa prawie wcale, a każdy wie jak to jest zjeść XX tabletek, gdy nie ma siły, by nawet herbaty się napić.
PS2. Faktycznie każdy kolejny skręt jest coraz bardziej kurewski...
PS3. Znów czekam aż wprowadzą jakieś fajne opio, mimo tego wszystkiego powyższego. Ćpuńska natura in its best ;)