Siema. Jestem tu nowy może opisze swoje początki. Zaczęło się od escitalopramu 5mg (elicea) od lekarza rodzinnego na uspokojenie wszystko fajnie ale leki nie przechodziły. Poszedłem do psychologa stwierdził agorafobie, psychiatra podobnie. Dostałem Paroxinor 20mg lecz fatalnie wpływa on na moje życie seksualne wg nie potrafię osiągnąć orgazmu. Moja dziewczyna nie narzeka, ale ja tak ;x. Już raz byłem na odstawce tydzień z braku leku no i orgazm tak jak znikł po paro tak się pojawił po odstawieniu paro. Teraz będę odstawiać drugi raz znów nagle. Moje pytanie jest proste jak długo mogą się objawy odstawienia trzymać? w moim przypadku kołatanie serce, osłabienie, zawroty, i brain zaps.

Jak długo brałeś ?? Stopniowo odstawiaj , brak chęci na sex to normalne i denerwujace , szczególnie jak jestes facetem , a Twoja kobietka sie tym leczy , cos o tym wiem.

Wiem jedynie, że gdy kilka dawek ominęła - zmiany nastroju , panika , agresja - ogólnie zmiany nastroju. Stopniowo bym radził to odstawiać. Przejdz sie do lekarza i powiedz mu o tym , powie Ci to co ja , a napewno więcej.

Powodzenia

jedno opakowanie najpierw po pół tabletki przez tydzień następnie już cała tak do końca opakowania, potem mi zabrakło i odstawiłem z dnia na dzień na jakieś 2 tygodnie ponieważ mój psychiatra się rozchorował. Teraz biorę pół tabletki co 2 dzień tylko nie wiem jak długo bo chce to gówno odstawić jak najszybciej ;x

Wiesz co , musiałbym ulotke przeczytać , znaleść na necie , ale z tego co jeszcze pamietam , Najlepiej stopniowo odstawiać, i lepiej sie poczujesz , wrócisz do zdrowia i już teraz mów swojej Pannie , żeby zaczeła sie szykować na atak zwierzęcia hehe

Nie wiem ile ma op ma tbl , czy te 20mg\tbl to lżejsza wersja ( wiesz o co chodzi - 20tki, 40tki itd ) ... nie mam pojecia. Pisze z 10 letniego notebooka , wejscie na strone graniczy z cudem. Teraz widze ile błędów nasrałem w wypowiedziach pisząc z tel :D mniejsza z tym,

Strzelam , że ponad miesiac brałeś. ( leczyłeś sie )

Nie chce Cie w bład wprowadzać bo sobie krzywde zrobisz, ja bym stopniowo schodził , odstawienie , pisałem wyzej , wyglada tak a to poczatek.
Przedzwoń do lekarza i powiedz o co kaman , czy sie dowiedz - ale tu masz mniej wiecej zarys sytuacji.

Osoiscie wolałbym bym sobie zejsc spokojnie z tego - a potem cieszyc sie wszystkim na raz :D

pzdr

Cześć,
saltes - w Twoich postach jest tyle chaosu, że trudno się zorientować o co Ci chodzi. Chcesz się leczyć czy wolisz mieć "normalne" libido? Bo akurat przy tym leku, to te dwie rzeczy ze sobą baaaaardzo kolidują. No ale niech Ci będzie, odpowiem na Twoje wątpliwości.
Osobiście brałem Paro przez 12 miesięcy. Twoja dawka x 2. Odstawiłem z dnia na dzień. Ale nauczony poprzednim doświadczeniem zostawiłem sobie 4 tabletki, żeby przetrwać objawy odstawienia. Nie rozpisywałem sobie tego jakoś szczególnie, tylko pociąłem je na drobne kawałki (okropnie się kruszą), i brałem tylko wtedy gdy stwierdziłem, że już nie dam rady dłużej wytrzymać. Na koniec dodam, że z 4 tabletek, zostało mi jeszcze kilka kawałeczków, których już na pewno nie wykorzystam, ponieważ nie potrzebuję.

BezKitu - wydaje mi się, że nie tylko nie zrozumiałeś o co człowiek pyta, to na dodatek "nasrałeś błędów" nie tylko pisząc z telefonu ale również ze swojego 10-letniego notebooka.

Zakladajac, ze pomaga ci leczenie SSRI, jednak nieodpowiada ci w nich efekty uboczne zwiazane z seksualnoscia, jesli cie dobrze zrozumialem.
Moze popros psychiatre o dorzuceniu do paroksetyny trazodonu (lek pod nazwą "Trittico"), ktory w bardzo krotkim czasie wyeliminuje niechciane dolegliwosci. Dobrym pomyslem byla by tez zmiana paroksetyny na bupropion, ktory jest rowniez SSRI, w dzialaniu (odczuwalnym) nawet silniejszym niz paroksetyna, jednoczesnie pozbawionym efektow ubocznych w postaci PSSD. Tym samym bedziesz mogl wyeliminowac chorobe i cieszyc sie dupczeniem jednoczesnie

bupropion to nie SSRI, a DARI, Dopamine Reuptake Inhibitor, nie jest to też kosiarz wśród leków, mimo dużego PR-u na jego temat, odradzam.

Sorki za off.
czytam co piszesz i wydajesz sie być ogarniętą osobą , jeśli chodzi o medycyne , wspomaganie , odtrucie , suplementacja.
Powiedzmy , że chciałbym rzucić benzo , wiem , że jest hardkor - raz koszmar przeżyłem, prawie straciłem prace przez to.
Jak z skutkami po SSRI jak parogen np. Widziałem , jak pomogło to ex , ale czy ma to sens , bo chyba w pewnym sensie tak - taniej , pobudzają nie "zamulają" chociaż tego nie czuje , aż tak , ale zdarzy się o ten mg za dużo i łeb ciężki. Wiesz o co chodzi , jak Ty byś to widziała.
Tak czy inaczej wybiore sie do psychola , tylko nie wiem kiedy a te nie wiem kiedy może być jutro lub wcale. Jak dasz rade - daj zać.

hehehe sorki za off.

Kolego - na tamtent moment nie miałem nic lepszego , żeby Ci odpisać , wybacz , jeśli najebałem błędów i coś nie teges z czytaniem , mówiąc lekko , byłem dłuższy czas pod wpływem substancji A. Niewyspany, wykończony..

Nadeszła odsiecz , jak widzę, poratowali Cie, co mnie bardzo cieszy. Serio

Spokojnej

Chciałabym odpowiedzieć, ale tylko wtedy jeśli będę znać działanie paroksetyny na sobie. Wiem, to trochę irracjonalne, może lepiej kierować się 100 opiniami innych osób, ale wolałabym wypowiadać się tylko wtedy jeśli wiem "o co kaman".

A jak u Ciebie z nastrojem? Odczuwaniem przyjemności? Energią? Rekreacja przeszła w nałóg czy jest głębszy powód ratowania się benzo?

"Miss" - masz maila. Dosyć obszernego , jak dasz rade , zerknij bym prosił.
Wybaczcie , że syfie, Miss zerknie jak znadzie czas i chęć , było by jakieś 2h prędzej , już miałem wysłać odp na posta Miss i nagle z nikąd zostałem sobie zablokowany , ale to był jeden z mniejszych problemów. Mniejsza z tym. Cel osiągnięty , wróciłem tam gdzie skonczylem , czyli na odpisywaniu Miss.
Ale na na już , decyzja to wizyta u jakiegoś lekarza magika , albo zwyczajnego wystarczy nawet i flaki tez przebadać warto , poleciłbym nawet każdemu to zrobić.
A żeby w temacie było , prawdopodobnie nie przecze - chce sie przejść z benzo na ssri , może to i abstynencja od czegokolwiek , pozwoli mi wrócic na poprzednie tory. No a później ssri odstawić i może coś z tego będzie.

Spokojnej