Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 2 z 3
  • 3 / / 0
Mi udawało się palić po jednej fajce dziennie gdy stosowałam cytyzyne, czasem nie paliłam wcale, a potem znowu przegrałam i wróciłam do nałogu
Jak dla mnie to trzeba samemu chcieć rzucić i mieć SILNĄ WOLĘ 😩
Never ending story :grzybki:
  • 29 / / 0
Najlepiej zapisac sie na jakis ciekawy i wymagajacy sport. Moze byc nawet zwykla silka.
  • 8 / 9 / 0
U mnie cytyzyna zawsze działała dobrze, bez większego trudu mogłem rzucić palenie najpierw po 9, potem po ok. 15 latach codziennego palenia. Najgorsze są pierwsze dni, ale już gdzieś po tygodniu głód przechodzi niemal całkowicie. Mi cytyzyna pomogła. Wracałem zawsze do palenia zaczynając od "trzech buchów" od kogoś na imprezie, a potem toczyło się jak zawsze aż do momentu, kiedy trzeba było kupić tytoń w sklepie i palić normalnie w domu. Palenie tytoniu towarzyszyło mi od gimnazjum na stałe i w pewnym sensie jest częścią mojej osobowości, dlatego w ciągu paru dni mogę wrócić do nałogu jakby nic się nie zmieniło. Nie muszę rzucać na zawsze i nie wykluczam, że będę palił i nie palił na przemian. Co mi pomogło to pozbycie się wszystkich fajek, resztek tytoniu z domu, wypalenie wszystkiego do końca, pochowanie popielniczek, zapalniczek i wszystkich akcesoriów. Przez jakiś czas niechodzenie na imprezy i nieprzebywanie z palaczami. Jeśli ktoś jest silnie przywiązany do rytuału palenia, to palenie zioła / konopi CBD też daje radę.
  • 260 / 22 / 1
Ja rzuciłem fajki paląc stopniowo coraz mniej. Najpierw ograniczyłem się do dwóch fajek dziennie, później do jednej dziennie, później do dwóch tygodniowo i na końcu do jednej na tydzień. Do tego sport wydolnościowy typu biegania i jazda na rowerze, żeby przyśpieszyć oczyszczanie płuc.
  • 39 / 4 / 0
Jak rzuciłam fajki na dłuższy czas to w sumie jedyną rzeczą na której polegałam była moja silna wola. Nie musiałam jednak się męczyć jakoś długo z głodem nikotynowym, bo po dość krótkim czasie zapach fajek był dla mnie nie do wytrzymania, nie wspominając o smaku i kapciu w ustach. Do palenia niestety wróciłam po mocnym wkurwie jakoś po roku.
  • 110 / 20 / 0
Pomyśl, czy palenie to dla ciebie nawyk psychiczny czy fizyczny tzn. czy masz zwyczaj wychodzić na fajka po obiedzie (czy z nudów), czy też nie możesz spać i zlewasz się zimnym potem jak odstawiasz. W pierwszym przypadku pomoże zmiana nawyków lub zamiana jednego uzależnienia na drugie (zamiast palić np. żuj gumę), w drugim terapia zastępcza (plastry nikotynowe, tabaka, desmoxan czy inne gówno).

bupropion jest skuteczny na rzucenie palenia ale to zabawa za ok. 300 zł miesięcznie i lekarze niezbyt chętni by to wypisywać. Zamiast recepty na Zyban prawdopodobnie dostaniesz na ten nieszczęsny desmoxan jeżeli powiesz rodzinnemu, że chcesz coś na rzucenie palenia.
  • 1455 / 592 / 0
Mialem kiedys e-faja z nikotyna , ostatnio tez mam liquid 4mg/ml szczerze mowiac chmurkuje sobie czy zerowke czy prawdziwa jakos nie robi mi wielkiej roznicy nie mam cisnienia wychodze do pracy czy gdzies to efaj jest w domu i o tym nie mysle nawet . Najbardziej lubie po prostu sama czynnosc dymienia xD
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 29 / / 0
Trzeba sobie znalezc jakies zajecie, w miare intensywny sport np gdzie widac efekty rzucenia prawie od razu.
  • 205 / 38 / 0
Ograniczanie fajek mnie kompletnie nic nie dało,wręcz przeciwnie,w krótkim czasie nadrobiłam i spaliłam więcej. Uważam ,że to jest marny pomysł. Lubiłam palić,paczka dziennie mi spokojnie szła. Rzuciłam w ciągu jednego dnia i nie palę już 4 lata a co najważniejsze w ogóle mnie nie ciągnie. Fajki jak każdy nałóg ,siedzą w głowie. Tylko i wyłącznie kwestia nastawienia a właściwie przestawienia. Skoro ja mogłam rzucić,po 15 latach palenia a paliłam od 15 roku życia to każdy może;) Powodzenia.
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2012 / 83 / 0
Ja się przerzuciłem na e-kiepa i liquid z CBD. Mistrzostwo, można podymić i uspokaja elegancko. Jak sobie przypomne jak nie raz się czułem po szlugach to japierdole... Najbardziej z rana jak w pośpiechu za szybko zjarałem, zmuła + pierdolnik. Jak spalone i rozdeptane gówno
The mind is the most dangerous weapon alive
Spin doctors operate behind enemy lines
Mind control, something you could potentially buy
The new holy war has arrived, you ready to DIE?
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 2 z 3
Newsy
[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.

[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.