...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 1 z 5
  • 109 / / 0
Witam jakie macie skutki uboczne po próbach odstawiania nikotyny i jak porównacie te skutki do odstawiania amfy czy innych substancji (skala od 1 do 10)?

Mój przypadek nie jest wesoły pale od 10 lat i jest ok (poza gęstymi charami na rano do kibla, od 2 lat pale średnio 30 fajek na dobę) , jednak w czerwcu jak grałem w piłkę 2 godz na orliku to taki byłem potem rozjebany bez kondycji że przez 2 dni myślałem że chyba umieram, postanowiłem rzucić w końcu fajki , kupiłem więc tabex (kiedyś 4 lata temu działał na mnie zajebiści 2 tabletki i stymulacja serducha i oddech jak po fajce z rana - jednak nie chciałem wtedy fajek rzucić ostatecznie, a szkoda ) ,
biorąc tabex 1 dnia byłem mocno zdeterminowany że mi się uda , 1 tabletka i za 15 min fajka było elegancko tabex poniekąd zmieniał smak fajki i nie chciało mi się nawet dopalać do połowy ,
po 1 dniu paliłem ok 15 fajek , (jednak nie czułem żadnej stymulacji oddechu lub bicia serca a wziąłem przez dzień 10 tabletek)
po 2 dniu 10 fajek
schody zaczęły się 3 dnia 1 fajkę paliłem co 3,5 godziny czyli 4 fajki w dzień i tutaj nie wiem co się stało dopadł mnie zajebisty dół , jakbym nie wiedział co chcę , ciągle walczyłem z sobą paląc papierosa czułem niechęć do niego ale po godzinie od niepalenia pojawiały się myśli "O kurwa jeszcze 2,5 godziny do papierosa " (z którego tak naprawdę ściągałem 5 machów i wywalałem ), paląc 30 min wcześniej niż wyznaczona godzina czułem potem przybicie że złamałem swoje zasady i miałem ciągle wyrzuty , raz że jeszcze tyle czasu do zapalenia następnego a potem że znowu przegrywam sam że sobą , najgorsze było w nocy bo miałem takie pojebane koszmary że budziłem się rano i zastanawiałem się przez 10 min czy to była prawda i dokładnie tak samo do 7 dnia, Na rano nie wytrzymałem tego rozjebu psychicznego w głowie i ciągłych chorych snów , miałem dość , pierwsze z rana co zrobiłem to zapaliłem przestałem brać tabex i pojechałem po piwo , wypiłem 2 piwa i wypaliłem od razu 2 fajki pod rząd i zrobiło mi się normalnie po 30 min i w pierwszym dniu przerwania wypaliłem 25 fajek i przynajmniej sen mi wrócił normalny i to tyle z mojej kolejnej próby ale ta za to była dość mocna bo wypalałem od 3 do 7 dnia 4 fajek (jednak z tych 4 fajek ściągałem tak naprawdę ilość machów odpowiadającą 1 papierosowi) . Czy wy mieliście lub macie takie zajebiste kłopoty z rzucaniem papierosów ?
i jak według was można porównać siłę uzależnienia od nikotyny to innych substancji narkotycznych ?
  • 858 / 17 / 0
po 4letnim paleniu nałogowo rzuciłem na około 1.5roku z dnia na dzień bez żadnych wspomagaczy ciągnęło może pierwsze 3dni później jakieś 2tygodnie papierosy ładnie pachniały a potem byłem neutralny fizycznych objawów nie miałem tylko pewnego dnia zapaliłem na imprezie wszystko się posypało i palę do dziś
sport to dobra motywacja do rzucenia mnie motywowała siłownia
myślę że nikotyna sama w sobie nie jest problemem tylko przyzwyczajenie jakaś chwila czasu to zapalić pogadać praktycznie wszystko z papierosami się kojarzy
jak rzucasz to sugeruje ograniczyć kawę (jeśli pijesz) i mieć zawsze ze sobą coś do picia np wodę soczki pomaga zając czymś ręce no i jedzenie (świetnie smakuje bez fajek) no ale metabolizm zwalnia o jakieś 10% i łatwo o zbędne kilogramy ;-)
only i.v w zrosty i zapadki
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia

Der Reichsspritzenmeister
  • 109 / / 0
No nie wiem kolego prawdę mówiąc przyzwyczajenie dla mnie to może być wtedy gdy kupowałem co tydzień pepsi na stacji i jechałem do dziewczyny , gdy przestałem pić pepsi to poczułem mały dyskomfort jakbym czegoś zapomniał ale to nie było nic w porównaniu z papierosami , powiem wam że większość ludzi mówi że objawy po zaprzestaniu palenia ustępują 3 dnia po rzuceniu ale u mnie to raczej sięgają kulminacji , chociaż paliłem min ilość , ponadto kiedyś kumpel mi gadał że jego sąsiad miał zawał i musiał rzucić , lecz ciągło go przez następne 4 miesiące, więc sam nie wiem czy niektórzy nie mają bardziej zjebanych genów na uzależnienie od nikotyny , poza tym co mogę jeszcze powiedzieć , wpieprzałem thiocodin z 7 razy w życiu - 4 razy (zawsze robiłem 5 miesiące przerwy ) , i miałem zajebistą euforie po zażyciu , potem za jakiś czas 3 opakowania co 4 miesiące każde jednak od zmiany wagi (25 kg w górę , a może to po prostu oporność organizmu ) , koda przestała działać w dawce 150 mg (niewiele odczuwałem ) więc dałem spokój i thiocodinu niewpieprzaniem od roku i nie zamierzam ładować w siebie dawek 300 mg - więc nie wiem czemu nie ciągnie mnie na inne substancje tylko na fajki , może to po prostu przezorność jakiej nabrałem po uzależnieniu do fajek
  • 195 / 1 / 0
Moim skromnym zdaniem to nikotynę można do tetrahydrocannabinolu porównać pod względem uzależnienia psychicznego. Paliłem papierosy nałogowo 5-6 lat. Dużo nie paliłem bo 15-20 sztuk dziennie, ale codziennie. Miałem problemy z rzuceniem ze względu na lądowanie w psychiatryku, gdzie albo z nerwów się pali, albo z nudy. Po tych 5-6latach nałogu rzuciłem papierosy bo się założyliśmy we trzech o skrzynkę browaru, że kto pierwszy zapali to stawia. No i dwóch nie wytrzymało, więc na farta piwo piłem ;] Już nie paliłem 3 dni i przestałem jarać papierosy na 1,5 roku. Podczas abstynencji nikotynowej po miesiącu zacząłem codziennie jarać zioło. No i jarałem same zioło ponad rok, aż wpierdoliłem się z powodu myśli samobójczych do psychiatryka. Wtedy zacząłem jarać papierosy z nudy. No i po wyjściu z psychiatryka paliłem papierosy i THC przez około 3 lata (THC z przerwami kilku dniowymi) Znowu trafiłem do psychiatryka po 3 latach, ale nie miałem dostępu do grassu, więc szlugi tylko zostały. Postanowiłem w psychiatryku że zrezygnuję z narkotyków. No jakoś cięzko ale wytrzymuję już ponad 10miesięcy bez narkotyków i jakoś daję radę. Od około 4-5miesięcy nie palę papierosów, ale piję kawę i raz na miesiąc albo rzadziej alkohol. Odstawienie papierosów moim zdaniem jest trudniejsze od marihuany. A i te nicorette gumy i plastry to jedno wielki gówno, szkoda hajsu na to, mi nic nie pomagało. Z braku papierosów wyrobił mi się tik "ręka-usta"(drapałem się po ustach) bo nie ma co z reka do zrobienie jak nie ma szlugi. W odstawieniu papierosów NIE POMAGA alkohol, bo wzmaga cheć na papierosa. Teraz trzymam się z dala od psychiatryka, żeby nie wrócić do palenia papierosów bo szkoda na to pieniedzy. nikotyna jest najglupszym nalogiem bo nie ma właściwości psychoaktywnych, no ale fakt ciężko jest rzucić.Po prostu trzeba sobie postawić cel i mieć na tyle silną psychikę żeby potrafić odmówić papierosa.
Uwaga! Użytkownik Emancypowany jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 109 / / 0
hm... powiem ci że u mnie THC przy nikotynie wypada cieniutko, Kiedyś po maturce (a to było trochę lat temu) , postanowiłem sobie zrobić długi odpoczynek i jarałem na okrągło 4 dni z rzędu marihuanę i powiem ci że w 4 dzień powiedziałem sobie , "fajnie było ale trochę przesadzam, trzeba wracać do rzeczywistości, trawę wyrajam znowu za pół roku" (a miałem jeszcze 2 gramy) jak się okazało wyrajałem znowu za 1,5 roku i nie miałem jakiś pociągów ostrych jak po petach gdzie jeden papieros na 2 tygodnie i tak spowodował że teraz jaram 30 fajek (tytoń z przemytu), co do trawy to jasno powiedziałem sobie chcesz jarać trawę sam se wyhoduj a nie kupuj od dila jakiegoś gówna, w tym roku nic mi się z outem nie udało więc właściwie nie jarałem już trawy od roku i nie mam z tym żadnych kłopotów, co do papierosów to sam po prostu nie wiem co mam robić bo to co piszą że to tylko powtarzająca się czynność zmusza cię do palenia ale siedzę w domu pale co 30 min , pójdę do gdy roboty to pale 2 fajki na raz w przerwie ale jak jestem po robocie to szybko tamten stracony czas w pracy bez fajek nadrabiam, więc jakoś wątpię że to jest coś takiego jak odmówienie sobie kawy typu "o kawy zapomniałem się napić - i huj jutro się napiję bo teraz mi się nie chce" spróbuję z welbutrinem xr bo zyban jest 3x droższy , próbował ktoś ?
  • 221 / 2 / 0
allen carr - i 3lata juz nie jaram...
Uwaga! Użytkownik madafakers nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1167 / 13 / 0
Ja nie palę już 6 miesięcy a paliłem 7 lat. Pierwsze dni brałem Tabex i nie za bardzo pomogło. Więc po połowie paczki tabexów przestałem je brać i kupiłem sobie plastry na 7 dni. I one zadziałały na mnie lepiej. Ograniczyłem palenie do 10 fajek dziennie. Jak skończyły się plastry piznełem palenie i nie palę do dziś.Przez pierwsze 2 miechy mogłem ciągle coś jeść. Sporo kilo już przytyłem. A teraz wszystko się normuje. Ale najgorsze są chyba pierwsze 3 dni. Potem dobra motywacja i się da :)
  • 49 / / 0
Czy możliwe jest swędzenie w klatce piersiowej w 6 dniu po odstawieniu ?
To swędzenie jest trochę dziwne, drażni mnie bardzo do tego stopnia, że wczoraj nie mogłem usnąć.
Dopiero gdy spożyłem środki nasenne zapadłem w sen.

Paliłem 2 lata, doszło do około paczki dziennie.
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.
  • 1956 / 227 / 0
Nie wiem czy swędzenie ale kaszel to normalka, może nikotynowy osad się odkleja Ci się z płuc ;d
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 49 / / 0
Po 4 dni wszystko przeszło i bardzo dobrze ma się mój organizm.Czuję się o wiele lepiej i nie chce wracać do tego bezsensownego nałogu.

Gdy poczuję dym nikotynowy, to od razu zbiera mi się na wymioty, co jest dobrą oznaką odtrucia częściowego organizmu.
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 1 z 5
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.