@Zalek33 ,

No bez przesady, jak to ma masakrować nos bardziej niż etylo? Przecież EPH przy sniffie boli, noopeptyd jedynie może wykręcać od paskudnego smaku. ;)
Przypominam że przy tej drodze podania mówimy o dawkach nie przekraczających 8 mg w porcji.
Myślę że optimum na sniff to ~5/6mg, ponieważ
10mg noopeptu przyjęte doustnie odpowiada 1mg i.v. Sniff oczywiście jest jednak słabszy od zastrzyku, a jako że zaleca się od 10mg do 30mg oryginalnych tabletek przy podaniu oralnym na jedną porcję - wyżej opisane przeze mnie optimum na sniff wydaje się najrozsądniejsze. Warto jednak zaznaczyć że w przypadku tej substancji nie zawsze więcej znaczy lepiej, jak zresztą mówią doświadczenia udzielających się tu użytkowników - często popełniamy błąd, że gdy mamy dużą ilość (np. 10g Noopeptu) to dawkujemy na opór, co wcale nie przynosi nam zbytnio korzyści, a peptyd niepotrzebnie się marnuje... :)

Jak lepiej zadziała, podjęzykowo czy sniff?

Tu nie chodzi o bol przy sniffie tylko ze zapycha nos

@zalek33
Jak zapycha nos to może za dużo brałeś?
Jak 5mg podzielisz na dwie dziurki to tyle co kot napłakał. Dodatkowo z autopsji mogę powiedzieć że nos się szybko przyzwyczaja do Noopeptu.

@Sinnis
Porównywalnie, ale sniff praktyczniejszy bo mniej strat ze śliną i nie musisz trzymać niczego pod językiem.

Czy noopept można łykać razem z escitalopramem (lek z grupy ASRI)?

@up, myślę że tak, ja tak robiłem i było ok

Biore noopept donosowo i jest OK. Czasami zjem jeszcze troche Oxiracetamu. Po tym drugim mam wrażenie, że jestem troche "struty".

Ma ktoś Oxiracetam - czy też to są maałutkie kryształki, które smakują coś a'la cukier? Czy to wyjebka? Działać działa.

Efekty jakie widzę u siebie, to:
-częste flashbacki,
-zobojętnienie uczuciowe, ale np łatwo potrafię się mocno zdenerwować, rozdrażnić,
-czuje jak pracuje mi mózg ,
-dużo pomysłów w głowie,
-widzę dużą różnice w 'świecie' na "trzeźwo" i po noopepcie,
-wyostrzone kolory,
-łatwe kojarzenie faktów,
-często zapominam o rzeczach które robiłem chwile temu, np. jadę gdzieś, a potem jak dotrę na miejsce, to w głowie mam "o kurwa, jak ja się tu znalazłem, jak nic nie pamiętam z trasy? "

Mam 5g, zaczynam długą suplementację, dam znać jak efekty. Generalnie po noopie, treningach siłowych i sztukach walk, czuje mocno testosteron, wielką pewność siebie, ale i lekką awersję do ludzi. Dużo rzeczy potrafi mnie akurat na tym potrafi wkurwić. Chociażby, że ktoś za wolno myśli chociażby :-D

Jeśli ktoś się zastanawia - brać czy nie brać, to polecam spróbować. Moim zdaniem dobry suplement, czuć, że działa.

Na dniach zrobię sobie z 1g spray do nosa, co by będąc na uczelni czy w klubie, można było na luzie się "dosuplementować"

Jako, że chodząc do klubów, często chodziłem na trzeźwo, bo nie lubie mieć całego następnego dnia w plecy, tylko wracając w domu zjadam wcześniej przygotowany posiłek, białko+węgle+tłuszcze, odsypiam, i rano budzę się jak po cardio :-D
Bo kacowe myśli i depresje potrafią mnie wykończyć, a o dziwo, po piciu zawsze mam gorszą skuteczność w klubie. A na trzeźwo wszystkie chętne :-D

A tak w klubie bym sobie psiknął, bo wejście ładnie czuje. Czuć polepszony humor i więcej energii, więc fajny suplement :-D

s

Teraz jak sobie jeszcze przypomniałem, co chciałem dopisać, ale jebana pamięć krótkotrwała wariuje

Muzyka po noopepcie wiele lepiej brzmi, mam wrażenie, że potrafie rozbić piosenke na elementy, i słuchać w tym samym czasie oddzielnie instrumentalu i wokalu :-D
Słyszę o wiele więcej, wiele rzeczy za oknem, wokół mnie gdy jestem na mieście.

I z jednej strony mam stłumione emocje i uczucia, a z drugiej, to jak coś mnie wkurwi, to po prostu czuję, że musze coś rozjebać. Coś mi siedzi we głowie i mówi " KURWA NO NIE ODPUSZCZAJ JAAA PIERDOLE WEŹ TO ROZJEB BO NIE WYTRZYMAM"

Ja mam oxiracetam i tak wygląda jak cukier ale smakuje nie koniecznie jak cukier ;)

@marek1234

Generalnie jeszcze chciałem napisać że to mój pierwszy nootrop i do noopepta podchodzę 2gi raz, 1 raz leciałem gdzieś max 2tyg, może z jakaś przerwą, ale to ćpanie miałem jeszcze i fazowałem, efektów nie zauważyłem. Od nowego roku 2gie podejście + zero dragów itp itp, i wyraźnie zadziałał :)

Ja z emocjami mam podobnie jak FajnieJest, czyli nie odbieram już tak jak wcześniej (wszystkiego do siebie) a po ćpaniu to już wgl, (ogólnie też jestem lekko wrażliwym facetem) ale po noopepcie elegancko mi się ustabilizowały emocje co jest zajebistym plusem :) a reszta efektów też jest spoko. (jak na razie korzystam z prochu pod język i jak mam zmiany na rano to p.o. troszkę większa dawka, ale wszystko mieści się w 10-20mg)

Dorzucam w kroplach ginkgo biloba na pamięć, ale czuć czasem tą krótkotrwałą...

No i ten p.o. nie wiem czy działa tak dobrze czy nie, trzymanie pod językiem ze śliną też pewnie coś ubywa, tak więc dziś zamawiam 3 szt. noopepta w sprayu, zdecydowanie lepsze wchłanianie + działanie co przełoży się (mam nadzieje) na jeszcze lepsze efekty :) no i praktyczny.

Noopept jest spoko naprawdę, a np. dla takich ludzi którzy jarali weed w ciągu i w dużych dawkach to jak skarb. Wiadomo otępienie a tu taka naprawa :) jeszcze jak wyciągnę więcej z noopepta to uznam że jest lepszy niż benzo.

Tak więc noopepcik przy dupie musi być :D

A nie masz tak, że jak już coś cie wkurwi to nie daje ci spokoju i czujesz, że musisz coś rozjebać? Albo jak złapiesz jakiegoś niekoniecznie miłęgo flashbacka, to tak samo? Denerwuje mnie to w moim przypadku.

Lubie też podczas działania wybiegać w przyszłość, wyobrażać sobie moje cele i jak będzie wyglądało na tym moje życie za chociażby pół roku. Zawsze pozytywnie :)
A nie wolałeś sobie samemu taki atomizer zrobić? Z tego co patrzałem, wychodzi około 35zł za 0,6g :-D