Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 1 z 2
  • 44 / 13 / 0
Dlaczego saszetki nikotynowe nie mają swojego tematu?
Snus ma, owszem ale, to co innego.

Co myślicie o tej formie podania nikotyny?

To chyba najmniej szkodliwa forma dostarczenia jest do organizmu, nie licząć plastrów/gum.

Nie zamawiam z internetu, kupuję Velo w żabce. Zazwyczaj 15mg, ewentualnie 10mg.
Przez saszetki nie mam kłopotów z mniejszym apetytem jak przy papierosach.
Dzięki nim nie dobijam układu oddechowego.

Uwielbiam to uczucie pieczenia na dziąśle.
Robię przerwy tygodniowe i tolerancja nie rośnie.
Uwaga! Użytkownik A9Cyk0lUG7uG nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / 45 / 0
Ja też bardzo lubię, okazyjnie biorę. Kolegę wzięło na bełta po tym i źle się czuł, więc osobom niepalącym radzę uważać.
Nie ma, że za mocno.
  • 44 / 13 / 0
Może nie przez samą nikotyne a przez aromat mięty. Jeśli chodzi o velo to przy 15mg mięta jest na granicy 'dobrego smaku', jest mocna. W tej najmocniejszej wersji, 20mg, jest jakiś inny aromat, mięty pieprzowej ale mogę się mylić. Nie idzie tego utrzymać na dziąśle, musiałem składać na pół saszetke.
Uwaga! Użytkownik A9Cyk0lUG7uG nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / 45 / 0
Tak, okropnie mocne są co niektóre, że aż trudno wytrzymać. W przypadku kolegi chyba chodziło o nikotynę.
Nie ma, że za mocno.
  • 59 / 3 / 0
Nie ma nudności przy tych saszetkach? I tego typowego strucia nikotynowego?
  • 155 / 45 / 0
@neller
Jeżeli wcześniej przyjmowałeś nikotynę, to nie powinny wystąpić. Jeżeli nie przyjmujesz na co dzień, to radziłbym uważać.
Nie ma, że za mocno.
  • 59 / 3 / 0
@lesdoxem to to wiem. Jeśli wyzerujesz tolerancję na nikotyne na zero to teoretycznie powinno to wystąpić, przynajmniej u mnie tak było. A to znaczy że masz wyzerowaną tolerancję na nikotynę.
  • 24 / 3 / 0
Nudności występują nawet jeśli się paliło papierosy w ilości paczka dziennie. Nasila je mocny mentol w niektórych wariantach.
Warto wziąć pod uwagę, że jedna taka saszetka zawiera tyle nikotyny co wypalona cała paczka, nudności występują szczególnie przy połykaniu śliny z taką ilością nikotyny do żołądka.
Przez pierwsze kilka snusów czy tam białych snusów polecam pluć nadmiarem śliny i nie połykać. z czasem organizm się przyzwyczają a mimo, że nikotynizm pozostanie to jest to lepsza alternatywa dla fajek.
  • 59 / 2 / 0
Ja z fajek przeszedłem na snus, brałem kilka lat, próbowałem rzucić nikotynę ale zaraz wrócilem do fajek na chwilę, ale pewne nabyte schematy (można zawsze i wszędzie włożyć torebkę a zapalić już nie) jak i myśl - "ja rzucę" sprawia, że kupię velo ale dziś ostatnio raz, taaak...

Wrażenia: i po tym i po tym mam bóle prostaty (mam jej przerost i przewlekły, niebaktryjny stan zapalny, na oddziale w szpitalu pytali, czy na pewno mam dobry pesel wpisany xd, przez translator można poczytac szwedzkie artykuły, że wplywa taka forma niko źle na prostatę) gdy w ciągu dnia kończy się pudełko i otwieram następne. Na fajkach czy tabace bólów brak.
Jestem w niko tak wjebany, że głód nikotynowy mnie w nocy wybudza, torebka pod wargę i śpię dalej. Oczywiście po tylu latach snusu umiem z velo spać i nie połknąć, pić, nie ślinić i takie tam.

Różnice: jak kolega wyżej, mentol odczuwam w żołądku, nie jest to przyjemne jak i wszelkie formy smakowe czy te z mocniejszą mietą nasilają dolegliwości. Snus był zdecydowanie smaczniejszy, w dużych ilościach brak dolegliwości żołądkowych jak i wolę ten słony posmak niż tę badziewną chemiczną miętę.

Ale nie zamawiam snusu, żyję złudną nadzieją, że biorąc te ohydne velo szybciej rzucę. Nadzieja umiera ostatnia ;)

Prostate wspomagam kapulkami z pokrzywą ale teraz kupiłem na próbę set Olimpa, bo ma pestki dyni.
  • 59 / 29 / 0
@warszawa24 Próbowałeś używać vape'a do rzucania nikotyny? Kiedyś w pracy przesiedliśmy się na waporyzatory i z ciekawości zaczęliśmy sobie co tydzień obniżać zawartość nikotyny. Zaczynaliśmy od 2mg i obniżaliśmy o 0.5mg. Nie było możliwości częstszych przerw na fajkę, więc pierwsze dwa dni tygodnia były trochę trudniejsze. Po miesiącu zeszliśmy do 0.5mg, zostaliśmy przy tym jakiś czas, aż w pewnym momencie - na przerwie na fajkę zapomnieliśmy odpalić waporyzery. Kolega jeszcze sobie kupił beznikotynowy olejek, bo lubił sam fakt waporyzacji, ale mi to nie podeszło i jak przegrzałem ostatni coil to już nie kupowałem nowych i rzuciłem.

Przez niemal 20 lat rzucałem fajki dziesiątki razy, czasami na kilka dni, czasami miesięcy, a czasami lat. To był zdecydowanie najprzyjemniejszy sposób w jaki je rzuciłem. Teraz palę 2-3 razy w roku na imprezach, ale nigdy nie więcej niż jedną paczkę i jakoś udaje mi się nie wrócić do nałogu.

Co do saszetek - próbowałem przez kilka miesięcy, ale tak jak jedno pudełko starczało mi początkowo na 3-4 dni, tak po jakimś czasie przerabiałem pudełko na dzień. Przy takiej ilości obniżyły mi się dziąsła z przodu i wróciła nadwrażliwość zębów na ciepło i zimno. Też finansowo to była po prostu głupota - są lepsze sposoby na wydawanie stówki tygodniowo. nikotynę lubię i szanują, ale jakbym miał wybierać, to wybrałbym chyba zwykłe gumy nikotynowe albo jakieś plastry, zamiast tych saszetek.
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?

Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.