siema pisze z pytaniem o co moglo chodzic i czy moze pora na koniec palenia .
mj pale prawie ze regularnie od półtorej roku miewalem czasami bad tripy ale moze z 2 z nich to byly takie strikte psychiczne gdzie cos mi sie na glowie ujebalo po zadnym z nich nie czulem skutkow gdy faza zeszla . przy kazdym bad tripie psychicznym rowniez szly skutki fizyczne w wiekszosci to wymiotownie ale tym razem bylo inaczej , przechodzac do meritum . 2 dni temu zapalilem sobie kolo 23 jedna lufke . dla mojego organizmu taka lufka to nic . po 5-10 minutach zaczalem odczuwac mocna faze ale po nastepnych 5 minutach stalo sie cos co kompletnie zmienilo moj punkt patrzenia na
mj . przez 40 minut mialem ciagle mysli cos ala wyrzuty sumienia z moim doswiadczeniem wiedzialem ze to przez
mj i jak faza zejdzie to mysli rowniez znikna ale nie powiem ze nie niezle przeciosaly moj mozg oprocz najgorszych mysli i pytan ktore mozg zadawal i sam sobie na nie odpowiadal pojawily sie rowniez pojebane rozkminy . gralem wtedy w gierke i doslownie moj mozg rozkminial kazda rzecz w jakis pojebany sposob jakbym byl w jakims matrixie( cos jakby moj mozg czul ze ludzie w przeciwnej druzynie to boty i kazdy ruch ktory zrobia juz go widzial i doskonale zdawal sobie sprawe z tego co sie stanie ) , ogladanie youtube to samo . po 40-50 minutach mysli przeszly ale pozostalo przy mnie uczucie strachu i lęku moj mozg bal sie czegos ale nie wiem sam czego po prostu sie balem . gdy chcialem isc do toalety miaelm wrazenie jakby ktos mnie obserwowal ale doskonale zdawalem sobie sprawe z tego ze nikogo nie ma . nawet lezac w lozku probujac isc spac czulem uczucie strachu . gdy wstalem rano czulem sie jakbym mial jakis stres pourazowy , obecne uczucie strachu i lęku . wzialem leki na uspokojenie i wypilem zielona herbate to troche pomoglo . aktualnie 2 dni po tym nie czuje juz zbyt skutkow po tej sytuacji ale nie patrze juz tak samo na
mj jak wczesniej z tylu glowy mam mysl ze to moze sie powtorzyc a wiem ze gdybym byl np w sytuacji gdzie bylbym po za domem i to jeszcze samemu to mysle ze tego posta juz bym nie napisal . (a i zapomnialem dodac przez 30h od tej sytuacji gdy pislaem znajomym o tym lub komus opowiadalem zbieraly mi sie lzy w oczach samoistnie jakby moj mozg bal sie tego co sie wtedy stalo )