Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
Najgorszy narkotyk?
metamfetamina
205
17%
pcp
25
2%
butapren
121
10%
gaz do zapalniczek (ronson)
212
18%
rozpuszczalnik/benzyna
127
11%
muchomor czerwony
41
3%
dimenhydrant
25
2%
bieluń
268
22%
barbiturany
10
1%
inny
172
14%

Liczba głosów: 1206

ODPOWIEDZ
Posty: 554 • Strona 48 z 56
  • 141 / 1 / 0
marihuana/kannabinoidy - niby taka zdrowa, a mi zniszczyła psychikę i to na całe życie :(
no i w pizdu i wylądował
  • 385 / 7 / 0
A ja mówię, że arszenik.

Ok nie, opiaty.
  • 35 / / 0
Wszelkie syntetyczne substancje, które nie zostały stworzone z myślą o zażywaniu przez człowieka (benzyna, kleje) z małymi wyjątkami jak GBL.
Ale ze względu na doświadczenia bliskich stawiam na meth
  • 827 / 33 / 0
To bardzo glupie co zrobilem kiedys ale mnie zalatwily na kilka dni neuroleptyki a mianowicie haloperidol i chyba pridinol takie czerwone tabletki. Bylem serwisantem skuterkow i fascynowalem sie nowymi doznaniami psychicznymi i zarlem wszystko co moze dac jakies tam zmiany swiadomosci. Przyjechal gosciu na serwis z choraba psychiczna i w schowku mial caly arsenal lekow. Wziolem se kilka tab halo i tego piri ale nie pamietam ile przyjolem bo dawno to bylo. Kurwa dostalem takiej akatyzji na kilka dni ze chcialem naprawde zejsc bo to wydawalo mi sie najlepszym rozwiazaniem. Oczywiscie bylo wiele innych przypalow skutkujacych hospitakizacja ale to bylo wybitnie przytlaczajace bo trwalo kilka dni.

https://en.wikipedia.org/wiki/File:Harm ... sTable.svg
a co do tego wykresu to bo ja wiem? Jestem stalym uzytkownikiem alko i poza kacem nie mialem wiekszych szkod a grzybki sa na ost miejscu niby takie nieszkodliwe a znam osoby co do dzisiaj sa na oddziale zamknietym bo tak im sie pojebalo we lbie tak wiec ten wykres dla mnie z dupy wziety i nie wiem co za umysl go stworzyl.
Nawet Terapeuta w psychiatryku mi powiedzial ze jak chcesz juz koniecznie cos brac i zachowac lad i harmonie w baniaku to bierz opioidy typu hel bo nie wyrzadzaja szkod na bani i sam sie przyznal ze jest uzytwownikiem i normalnie funkcjonuje. Zreszta wygladal jak typowy heleniarz jego wlosy, image i styl ubierania sie...a hel jak widac zajmuje drugie miejsce
Uwaga! Użytkownik PURE GBL jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 93 / 2 / 0
marihuana - od zawsze byłem przekonany, ze to nieszkodliwa uzywka. Zaczalem palic, bylo super, zajebisty nastroj, jaralem w towarzystwie. Skonczylo sie na kombinowaniu pieniedzy na sztuke w kazdy mozliwy sposob, aby tylko zjarac dupe samemu, co sprawialo jedynie, ze nie myslalem o problemach pod wplywem i bylem otepialy. Stracilem wiekszosc znajomych, przestalem wychodzic z domu, nie mialem zainteresowan, cofnalem sie wrecz w rozwoju. Totalnie zawaliłem szkole. Nie potrafilem sie nauczyc prawie niczego, moj umysl cofnal sie w rozwoju, przestalem rozmawiac z ludzmi, co poskutkowalo pozniej tym ze nie bylem w stanie sklecic dwoch spojnych sensownych zdan w rozmowie na zywo. Totalna amotywacja i brak checi do czegokolwiek. Na dzien dzisiejszy, po polrocznej abstynencji moje zycie zmienilo sie diametralnie niemal pod kazdym wzgledem. Wrocilem do zycia . Zazywam mnostwo innych srodkow, jednak zaden z nich nie namieszal w mojej glowie tak jak ta niepozorna marihunaen.
willy wonka puscił bonka i rozwalił pół pocionga
  • 47 / 4 / 0
Z wyżej wymienionych wszystkie + do tego benzydamina i a-pvp
  • 158 / / 0
marihuana- jedno z większych świństw. po paleniu przez 3 lata( najdluzej dzien w dzien 7 miesięcy) moja pamięć i koncentracja są kurewsko słabe. nie pamiętam po 5 minutach tego co napisalem w poscie, pomimo juz prawie rocznym nie paleniu w ciągach. DLATEGO ODRADZAM PALENIE DZIEN W DZIEN. szczególnie mając te 16/17 lat. kiedy mózg wtedy jeszcze sie rozwija i dzieki takiemu nałogowi możesz skończyć jak typowe ćpuny żebrzące od znajomych po złotówce na przynajmniej półkę jarania.
spalenie lufy raz na miesiąc czy dwa jest git. ale NIGDY dzien w dzien.

benzydamina- substancja sama w sobie nie jest najgorsza, chodz na końcowych miejscach mojej czarnej listy z powodu ekstrakcji. zadko kiedy udaje sie uzyskac wyłącznie benzydamine po oddzieleniu jej od tych soli czy czego.

KROKODYL- nie brałem chodz opinie nie są najlepsze.

:finger: WSZYSTKIE NARKOTYKI/SUBSTANCJE PSYCHODELICZNE ITP ITD SĄ CHUJOWE PRZY BRANIU ICH DZIEN W DZIEN. :old: WSZYSTKO JEST DLA LUDZI
, POD WARUNKIEM ZE ZNA SIE UMIAR : :old: (moja złota myśl na jednym z tripów na grzybkach)
  • 1676 / 106 / 0
Blue_Berry pisze:
dzisiaj wracałam do domu i znowu jakiś pierdolony menel się zataczał pod lampami na przejściu dla pieszych, już po prostu patrzeć nie mogę na te ścierwa (zaraz mi ktoś wyskoczy z soczystą ripostą). Tak więc alkohol no niestety od zawsze na zawsze na mojej czarnej liście.
Dzisiaj jak wracalem do domu i widzialem na jednym z dworców pkp te zacpane klejem scierwiska, kolejne scierwiska zjarane i scpane.
Niektórzy o alko tak mowia / pisza a czasem nie spojrza nawet obok... :)
W temacie - Mj.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3523 / 51 / 0
walterblack pisze:
MARIHUANA- jedno z większych świństw. po paleniu przez 3 lata( najdluzej dzien w dzien 7 miesięcy) moja pamięć i koncentracja są kurewsko słabe. nie pamiętam po 5 minutach tego co napisalem w poscie, pomimo juz prawie rocznym nie paleniu w ciągach. DLATEGO ODRADZAM PALENIE DZIEN W DZIEN. szczególnie mając te 16/17 lat. kiedy mózg wtedy jeszcze sie rozwija i dzieki takiemu nałogowi możesz skończyć jak typowe ćpuny żebrzące od znajomych po złotówce na przynajmniej półkę jarania.
Codzienne palenie mj na pewno nie jest najzdrowsze dla ciała jak i psychiki, ale nie zamieściłbym mj na liście najgorszych substancji bo tak naprawdę wszystkie inne narkotyki są od niej bardziej szkodliwe. Biorę pod uwagę kurewskie uzależnienie od benzodiazepin czy opiatów. Samo branie ich jest przyjemne, ale abstynencja już mniej. Z tą mj to gruba przesada, paliłem ok 10 lat dzień w dzień a pod koniec miałem już swoje jaranie więc wychodziło tego parę g na dobę, z lufą praktycznie się nie rozstawałem. Odstawiłem z dnia na dzień bez żadnych przypałów. Parę bezsennych nocek to jedyny objaw jaki u mnie wystąpił.
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 158 / / 0
Z podejściem 'raz na jakiś czas' nie ma mowy o uzaleznieniu. Tak samo jest ze skutkami ubocznymi. Duża większość skutkow jest przy braniu w ciagach i przebijabiem tolerki.
:extasy: :extasy:
ODPOWIEDZ
Posty: 554 • Strona 48 z 56
Artykuły
Newsy
[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.

[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.