Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 2197 • Strona 176 z 220
  • 173 / 13 / 0
W sumie to nic ohydnego, ale jak jeszcze nie zarabiałem to wyjebałem na imprezę na drugi koniec Polski (wiedziałem, że tam będzie góra ćpania, przeróżnych fajnych substancji i to był powód). W efekcie przejebałem całe pieniądze na życie na miesiąc, żyłem dosłownie na chlebie i wodzie, w ciul napożyczałem i czułem się jak gówno prosząc o te złotówki.
  • 152 / 6 / 0
ja powiem coś zwykłego, najgorsza rzecz to po prostu wydanie kasy na ćpanie :D
  • 57 / 4 / 0
Oklamywanie bliskich
Uwaga! Użytkownik FarmieExpa jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
To zależy jak na to patrzeć, ale można by rzec, że za ćpanie ruchnęłam się z obcym typkiem, ale to było tylko ten jeden jedyny raz, po fakcie i na pełnej bombie, zero kontroli :kotz:
Poza tym, jak byłam w gimnazjum i liceum to wynosiłam z domu złoto i srebro, albo jakieś telefony, mp3 na skup i do lombardu, oj wiele pamiątek (np. komunijnych) poszło się...
Wciągało się sprężone powietrze, wąchało klej (jednokrotnie, "na spróbowanie").

Kiepska sprawa, teraz tylko jedynie zdarza mi się czasem coś zastawić w lombardzie, ale nic więcej. Nigdy w życiu np. nie ukradłam pieniędzy rodzicom.
  • 569 / 19 / 0
27 marca 2017letchku pisze:

-Poza tym, jak byłam w gimnazjum i liceum to wynosiłam z domu złoto i srebro, albo jakieś telefony, mp3 na skup i do lombardu, oj wiele pamiątek (np. komunijnych) poszło się...

-Nigdy w życiu np. nie ukradłam pieniędzy rodzicom.
Kurwa, wielka różnica
Uwaga! Użytkownik Sideswipe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
27 marca 2017Sideswipe pisze:
Kurwa, wielka różnica
W sumie racja, żadna różnica, po prostu sam fakt, że nie wyciągnęłam im nigdy dosłownie hajsu z portfela.
  • 6 / / 0
- podbieralam rodzicom drobne na kode, kilka razy w tygodniu albo bratu ze skarbonki.
- na swieta wolalam podpierdolic drogie perfumy ze sklepu na prezent dla chlopaka, a pieniadze przeznaczyc na opio.
- namowilam mojego chlopaka (ktory wyszedl z cpania) na wspolne wziecie kodeiny bo mialam cisnienie.
- chyba nie musze wspominac o klamstwach, obietnicach ze wiecej nie bede a chwile pozniej wiadomo co.
- proszenie mamy o kupno antidolu bo bolala mnie glowa ( naprawde bolala - ale lepiej wziac cala paczke i miec pewnosc ze przestanie :D ).
- ukradlam bylemu troche zielska.
- 2 razy spotkalam sie z oblesnym typem, ktory dal mi 2-cb w prochu a na dodatek zabral do kina, postawil szame i kupil mi fajki - uprzedzajac, w zamian nic nie dostal.
- ukradlam 2 tabsy zolpidemu matce przyjaciolki, nie podzialaly.
- wpierdolilam cipacza i galke muszkatolowa kilka razy bo nie chcialam byc trzezwa
wiecej grzechow nie pamietam.
  • 13 / / 0
Lombard nie miałem pieniędzy żeby wykupić plus matka się kapnęła.Podpierdalanie czasem drobnych rodzicom.Wpierdolenie Acodinu w takim miejscu że szkoda strzępić ryja i szybki bieg do kibla w celu zwrócenia DXM.Zbierałem z brudnego dywanu lub podłogi okruchy maczanki ze stacjonary wygrzebywałem wszystko z końcówek kieszeni i czasem tam znajdowalem jakies kurwa miligramy maczany z jakims gównem.Chwilowo więcej sobie nie przypominam.I zachęcam do aktywności w tym wątku bo lepiej sie czuje jak widze co tu niektórzy wyrabiają.
PaleDżez :diabolic:
  • 479 / 13 / 0
Okradałem i to wsystkich, ojca, matke, siostre, dziadkow. Moze nie na duzy hajs ale wyciagałem im ciągle drobne z portfela..

Oklamywalem bliskich.
  • 30 / 4 / 0
okradałem cała rodzine z hajsu prawie codziennie żeby mieć na jaranie i alkohol
kradłem w nocy samochód rodzicą zeby sie powozić na bani albo jechać do dilera
wciągałem resztki mefy z jakimiś śmieciami z szuflady
okłamywałem wszystkich dookoła
Uwaga! Użytkownik Pseudoinfo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2197 • Strona 176 z 220
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach

Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.

[img]
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd

Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.