Muszkatołowiec korzenny (Myristica fragrans) – metody podania, opisy działania, przepisy kulinarne
Więcej informacji: Gałka muszkatołowa w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3145 • Strona 60 z 315
  • 17 / / 0
Nieprzeczytany post autor: IXT66 »
Najwięcej na raz zjadłem 22 gałki (ok. 100 g) i oprócz tego, że tydzień chodziłem na haju to z organizmem wszystko w porządku. Wiele zależy od indywidualnych predyspozycji. Niektórzy zapewne zjedzą gałkę (w celu odurzenia) powiedzmy 6 razy i nabawią się raka, a inny zje przez całe życie 2,5 kg gałki będzie zdrów jak ryba. Takie życie.
Uwaga! Użytkownik IXT66 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 27 / 0
IXT66 pisze:
Najwięcej na raz zjadłem 22 gałki (ok. 100 g) i oprócz tego, że tydzień chodziłem na haju to z organizmem wszystko w porządku.
Co Ty, głupi jesteś ? 100 g ? Jeszcze ktoś w to uwierzy i pójdzie za Twoim przykładem :nuts:
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 682 / 7 / 0
gala to byl jeden z moich pierwszych narko, tylko raz bralem, ale zejscie bylo tak ciezkie ze pomyslalem ze cpuny musza byc zajebiscie silni i mocni ze cpaja jakies kwasy, amfetaminy, dropsy, heroiny i nie narzekaja a ja po galce z marketu jestem ledwie zywy %-D pozniej sie dopiero dowiedzialem ze gala to tyra chyba najmocniej jak sie da, przynajmniej poki co mnie tak potyrala

co mowicie o ogladaniu filmow lub sluchaniu muzy po gale?
Sun Was High (So Was I)
  • 333 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: benzodxm »
Walnalem galke pol godziny temu. Moze zadziala za pare godzin. Ja po niej nie mam ciezkiego zjazdu, a faza byla zawsze zajebista. Tylko nie pamietam juz, czy 2 opakowania startej galy Kamisa wystarcza. Uwielbiam sie masturbowac po gale, ale jak sie sluchalo muzyki, czy ogladalo filmy nie pamietam. Chyba dobrze.

EDIT: O cholera. Juz sie zaczyna, a ja w pracy jeszcze jestem. LOL. :-D Kiedys jakos wolniej wchodzilo. Na razie slabo dziala.
Ostatnio zmieniony 28 kwietnia 2009 przez benzodxm, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakos tam sobie zyje... Nie jest zle :)
  • 682 / 7 / 0
czy po jednym opakowaniu startej kamisa tez bedzie mocna zwala? jak myslicie? a moze chociaz polowke, zeby sprawdzic, u mnie kryzys finansowy w kieszeni wiec gala jak najbardziej na ciezsze czasy :*)
Sun Was High (So Was I)
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Ollie1516 »
po jednym opakowaniu w dodatku startej gały moze cos poczujesz ale na pewno nie bedzie to nic mocnego.
na poczatek radzilabym przynajmniej 2 opakowania startej lub 2 gały cale. Ostrzegam zeby za pierwszym razem nie pozerac 7 calych gal jak ja :-/ w dodatku zetrzec tego gowna za uja nie dalo rady wiec gryzc musialam w ustach 3 pierwsze jakos poszly ale pozniej masakra jednak belta nie bylo :rolleyes: co mnie bardzo zdziwilo weszlo mi po godzinie. Na samym poczatku bylo milo (mialam niezla euforie smialam sie pratycznie ze wszystkiego co widzialam i słyszałam nawet dzwiek spadajacych siusków do kibla mnie rozpierdalał %-D ) ale pozniej cala sie trzeslam z zimna chociaz wiedzialam ze jest mi cieplo. mialam arktyczny oddech, nie moglam oddychac nosem poniewaz az mnie w srodku piekl z zimna. Jedno co mi sie podobalo w tym zimnie to to ze widzialam dymek jak zamknelam oczy, ktory zmienial swoje ksztalty a ja zgadywalam do czego jest teraz podobny :-D praktycznie taki stan mialam przez dobe z czasem sie pograszal, oczywiscie ogolnie nie kontaktowalam, nie rozumialam mowy innych, sama takze nie moglam mowic wydawalo mi sie ze poprostu nie umiem mowic :-I czulam sie jak ufolud az zachcialo mi sie plakac :'( jednak jakos przetrzymalam moja innosc. W nocy ciagle sie budzilam. Druga doba mila takze nie byla, caly dzien przelezalam w lozku w ogole nie moglam sie ruszac jedyne na co mialam ochote to spanie. Chociaz moje doswiadczenie z gala nie bylo fajne nie zrezygnuje z niej i napewno sie jeszcze spotkamy :*)
Ostatnio zmieniony 28 kwietnia 2009 przez Ollie1516, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 164 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: sue »
co do tego rozpierdolu po 12 gałkach. Jeszcze jakieś 2 lata temu dość często brałem gałkę, przynajmniej raz w tygodniu przez jakieś 2 miechy, miałem jako takie exp. i 12 gałek to mój rekord. Trip był bardzo mocny ale nic mi się nie stało. Kwestia obycia i organizmu. Know your mind, know your substance itd. Co do tych zjazdów, kilkudniowych zwał itd. to nigdy tak nie miałem, zejście gałkowe było nie gorsze od kaca. Choć z pewnością nie ma mowy o pójściu z rana do pracy/szkoły itp. zbyt duży leń się załącza.
Uwaga! Użytkownik sue jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 27 / 0
Ja po jednej paczce zmielonej gałki miałem już ciekawe efekty. Był to mój trzeci raz z gałką i można powiedzieć, że najmocniejszy. Pamiętam taki motyw, jeszcze ze szkoły średniej, miałem może 16 lat. 2 godziny po zjedzeniu gałki myślę sobie- no nic, pewnie jakaś wywietrzała, nie zadziała. Poszedłem na przystanek odprowadzić kumpla( kolega był czysty ) Jak dotarliśmy na przystanek - załączył mi się mega dobry humor. Zacząłem się śmiać jak głupi z niczego ( nie nicze, nie z Ciebie %-D ) poczułem taką specyficzną, lekką euforię. Kupiłem sobie colę - jej smak był wyśmienity, mogłem ją pić i pić. Nigdy wcześniej cola nie smakowała mi tak dobrze. Kolega odjechał a ja sobie usiadłem na chwilę na przystanku - czułem, że euforia troszkę się zmniejsza. " To pewnie wszystko " pomyślałem. Zadumałem się na chwilę- myślę sobie po co ja wziąłem reklamówkę z domu jak nic w niej nie mam. Nagle- bach dotarło do mnie, że przecież nie mam żadnej reklamówki i że to halucynacja. Leciutko się przestraszyłem- uderzenie było dość mocne, wrażenie jak przy pierwszym paleniu haszyszu- kompletnie straciłem orientację i nie wiedziałem co się dzieje. Postanowiłem wrócić do domu ( był listopad, godz. 16, zimno, ponuro i pusto na ulicach ) wracając przez las cieszyłem się, że nie spotkałem żadnego przechodnia ( po gałce oczy są strasznie czerwone- na kilometr widać )Wszedłem do mieszkania, nikogo nie było - załączyłem muzykę, stopniowo oswajałem się z fazą i znowu poczułem euforię- do pewnego momentu, nagle poczułem, że słabnę i muszę usiąść ( słynne spadki ciśnienia po gałce )- zrobiłem sobie kawę, troszkę mi pomogła- ale dalej ciężko było mi chodzić. Położyłem się w łóżku i próbowałem zasnąć- czułem się jak w delirium. Głosy z pokoju rodziców dobiegały do mnie w zniekształconej formie. Coś jak w stanie gorączkowego majaczenia.Przy zamkniętych oczach miałem dość wyraźne CEV'y. W końcu udało mi się zasnąć. Gdy obudziłem się rano, pierwsze co zrobiłem to chwyciłem za butelkę wody mineralnej i zacząłem łapczywie pić. Czułem mega zamułkę- nic mnie nie interesowało, nie chciało mi się nawet wstać z łózka.
Rodzicom powiedziałem, że źle się czuję i tak przeleżałem praktycznie cały dzień. Ogółem wspominam gałkę dość miło. Jednak ten zjazd był dość męczący. Na pewno jednak jeszcze spróbuję gałkę. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 29 kwietnia 2009 przez Kuba Powiatowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Toksyczna chemia z 15 metrów
  • 164 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: sue »
Ja już kupę czasu nie mam z tym do czynienia ale korci mnie ostatnio żeby powrócić do tej krainy. Swoją drogą gałka mimo początkowego niesmaku w związku z tym że jest to "tylko" przyprawa do mięsa może być bardzo mistyczna jeśli by zapoznać się z jej historią. Ponoć nawet sam Nostradamus odurzał się gałką muszkatołową, możliwe ze mirystycyna miała swój wpływ na jego wizje. Nie jest to w każdym razie nowe odkrycie jakiegoś desperata który żre wszystko po kolei ze sklepów i aptek żeby sprawdzić czy da się tym naćpać.
Uwaga! Użytkownik sue jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 333 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: benzodxm »
Jakas slaba ta faza byla, ale bylo w miare fajnie. Dzis tez nie jest zle. Pozdrawiam.

EDIT: Nastepnym razem zjem z 3-4 opakowania startej galki. Chyba padne wtedy, ale moze cos ciekawego sie bedzie dzialo. Wiecie moze, czy DXM wzmacnia galke?
Ostatnio zmieniony 29 kwietnia 2009 przez benzodxm, łącznie zmieniany 2 razy.
Jakos tam sobie zyje... Nie jest zle :)
ODPOWIEDZ
Posty: 3145 • Strona 60 z 315
Newsy
[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".

[img]
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego

Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.