Muszkatołowiec korzenny (Myristica fragrans) – metody podania, opisy działania, przepisy kulinarne
Więcej informacji: Gałka muszkatołowa w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3136 • Strona 122 z 314
  • 1387 / 2 / 0
No właśnie w tym rzecz. Ani często, ani dużo. Maks 4 orzechy, wszystkich przygód z gałką było... bo ja wiem? 6? Z czego problem zaczął się już za 2gim razem. Może znaczenie ma fakt, że pierwsze gałczenie to było żucie 3 orzechów. Obrzydliwość. :kotz: Po ostatnim razie powiedziałem "dość". I tego się trzymam. Za wszystko trzeba płacić. To że gałka kosztuje 2zł trzeba przypłacić smakiem, oczami i niskim ciśnieniem. Wykalkulowałem, że już mi się to nie opłaca ;P
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2235 / 5 / 0
Czyżbyś narobił se przypału po gale?
  • 1387 / 2 / 0
:D Też :D Chociaż to był bardziej stan przedprzypałowy, bo jakoś wszystko wygasiłem :P

Ale to nie na ostatnim i nie na pierwszym gałczeniu. I nikt niepowołany się nie dowiedział, że ćpałem. Grypa chwyciła, no... :D
Ostatnio zmieniony 09 lipca 2010 przez pindyjski, łącznie zmieniany 1 raz.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 241 / 6 / 0
wczoraj przygałczyłem :)

zarzuciłem kode450mg + gałka ok.25g + hydroksyzyne75mg + alkohol,kofeina,tauryna wszystko zarzuciłem między 19-20

po jakimś czasie lekko poczułem działanie kody, gałka nic. ok 1:30 podczas oglądania filmu na iplexie zaczęło mi się robić słabo doszedłem do kibla, później co jakiś czas traciłem świadomość.

ok 3-4h, już jak zaczęło świtać obudziłem się zarzygany pod prysznicem, beznadziejnie słaby, zdjąłem ujebane ciuchy i doczłapałem się do pokoju.

ogólnie nieudana przygoda.

jak uniknąć rzygania przy gałce? czy koda i gałka to złe połączenie?
  • 231 / 12 / 0
najlepiej zjeść czysta gałke
ja zjadłem 2 torebki gałki i było wesoło
"Niejednemu tu psychiatra jestem pewien nie pomoże,"
  • 1387 / 2 / 0
Po samej gałce się nie rzyga. Namieszałeś kolego. I to w ogóle bez głowy.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 30 / / 0
Wg mnie to gałki najlepiej nie mieszać z niczym bo po prostu psuje to całą magiczność tego środka. Ewentualnie jak psychicznie ciężko wytrzymać i trip zaczyna miażdżyć psychicznie to sobie dopalić trawki, a jak fizycznie ciężko, czyli słabo to kawę mocną walnąć, kreseczkę tabaki i powinno być ok. Zresztą najlepiej gałkę rano brać jak ma się pełno sił witalnych, ew. w południe jak się chce mieć krócej tripa (szybciej idziesz spać), bo faktycznie, po 10h jazdy (licząc ładowanie) zmęczenie daję się we znaki.

hydroksyzyny jak bym dodał na tripie gałkowym to był usnął chyba na 2 dni %-D
Liquidfunk :heart:
  • 2235 / 5 / 0
IMHO gałka była rewelacyjnym (niwelowała przelęknienie) podkładem pod salvię, jak również niezłym uzupełnieniem DXM.
  • 1041 / 4 / 0
Zachęcona niedawno przeczytanym trip raportem (gałka + kofeina), postanowiłam sobie, że spróbuję gałki po raz pierwszy właśnie w ten sposób. Nie zależało mi na tej ‘magii’ typowej dla psychodelików (halucynacje, kompletna utrata świadomości), a właśnie na lekkich efektach, przypominających fazę po mj.

Kupiłam w sklepie całą, niezmieloną gałkę, wybrałam jedną, starłam i przystąpiłam do konsumpcji. Nie było tego jakoś strasznie dużo, więc za w miarę rozsądne uznałam zjedzenie tego łyżeczką razem z jogurtem. Cóż, smak do najprzyjemniejszych faktycznie nie należy (raz trochę zemdliło), acz przełknąć się da ;). Długo mi to nie zajęło i koło godz. 11 pozostało mi już tylko czekać na efekty. Pierwsze zmulenie pojawiło się po ok. 3 godzinach i właśnie wtedy wypiłam kawkę. Było mi gorąco i jedyne co czułam, to ból głowy (i sama nie wiem czy przyczyną tego była gałka, czy może raczej 40-sto stopniowy upał…). Czekałam, czekałam. Nic. Nie działa…
Powodowana małym zawodem, którego doznałam, następnego dnia zdecydowałam, że próbę powtórzę. Starłam dwie pozostałe gałeczki i zjadłam w ten sam sposób. Tym razem było tego oczywiście więcej, ale jakoś dobrze mi wchodziło. Właściwie nawet nie czułam smaku.
Od 12 zaczęłam czekać na efekty. Jak poprzednio, po 3 godzinach wypiłam kawę. Może faktycznie coś tam mnie wzięło, jest jakby po setce wódki (dla mnie, pijącej okazjonalnie, drobnej kobietki ;)). Ale równie dobrze może to być placebo.

Generalnie zawiodłam się i wątpię czy kiedyś to powtórzę. To chyba zabawa niewarta świeczki.
  • 4024 / 370 / 950
opia375 pisze:
Nie zależało mi na tej ‘magii’ typowej dla psychodelików (halucynacje, kompletna utrata świadomości)
Sorry za OT, ale w tym akurat co napisałaś nie ma nic dla psychodelików typowego.
ODPOWIEDZ
Posty: 3136 • Strona 122 z 314
Artykuły
Newsy
[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.