Więcej informacji: Gałka muszkatołowa w Narkopedii [H]yperreala
Co Ty, z Polski się urwałeś ;)
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
Potrzebne składniki (w kwadratowych nawiasach [..] dałem zamienniki, bo nie wszyscy będą mieli to co ja)
- od 1/4 do nawet 1/2 tabliczki czekolady (najlepiej mleczna) - tutaj w zależności od tego kto jak silny ma żołądek (albo jak słaby...) [czekoladki, batony - najlepiej coś co jest słodkie i czekoladowe, bądź kakaowe]
- Kawa Latte Macchiato karmelowa (mi sok nie pasuje jakoś. Najlepiej coś co jest gęstsze od napojów owocowych wtedy "smak" fusów jest przyduszany) [co kto woli, polecam jednak nie pić soków tylko coś gęstszego, słodzonego]
- Wytrzymałość psychiczna...
Dobra.. Ja skończyłem swoją męczarnię.. ;) Teraz napiszę Wam co robić:
1. Zrobiony roztworek z gałki (chyba każdy wie jak to się robi.. nie?? http://hyperreal.info/node/452#axzz1v1OpLQGV) pijemy średnimi łyczkami, mając przy tym zatkany nos, który tak trzymamy dopóki nie przełkniemy i nie przegryziemy czekoladą (robimy tak co jeden łyk)
2. Wypicie samego roztworu zajęło mi około 6-7 minut. Osobiście spożyłem także wszystkie fusy, co jednak
wymagało wytrzymałości psychicznej.. (odganianie myśli typu: a co jak się porzygam? itd)
3. Kiedy zostaną już same fusy, zalewamy kawą po troszku i łykamy tak długo, aż fusy znikną.
Po każdym łyku przegryzamy czekoladą !
Przy każdym łyku zatykamy nos (czynność z punktu 1.) !
Ja całość wypiłem w może 12 minut. Ostatnio nie miałem efektów, mam nadzieję, że coś doświadczę dzisiaj
kingpin12 pisze:Pierwszy raz spożywam Gałkę prawidłowo (wcześniej dosypana do ogromnego kufla z kakaem) i chciałbym tutaj Wam przedstawić mój sposób na spożycie tejże gałki w sposób, w który nie zostaną wywołane żadne odruchy wymiotne (ja tak mam przynajmniej).
Potrzebne składniki (w kwadratowych nawiasach [..] dałem zamienniki, bo nie wszyscy będą mieli to co ja)
- od 1/4 do nawet 1/2 tabliczki czekolady (najlepiej mleczna) - tutaj w zależności od tego kto jak silny ma żołądek (albo jak słaby...) [czekoladki, batony - najlepiej coś co jest słodkie i czekoladowe, bądź kakaowe]
- Kawa Latte Macchiato karmelowa (mi sok nie pasuje jakoś. Najlepiej coś co jest gęstsze od napojów owocowych wtedy "smak" fusów jest przyduszany) [co kto woli, polecam jednak nie pić soków tylko coś gęstszego, słodzonego]
- Wytrzymałość psychiczna...
Dobra.. Ja skończyłem swoją męczarnię.. ;) Teraz napiszę Wam co robić:
1. Zrobiony roztworek z gałki (chyba każdy wie jak to się robi.. nie?? http://hyperreal.info/node/452#axzz1v1OpLQGV) pijemy średnimi łyczkami, mając przy tym zatkany nos, który tak trzymamy dopóki nie przełkniemy i nie przegryziemy czekoladą (robimy tak co jeden łyk)
2. Wypicie samego roztworu zajęło mi około 6-7 minut. Osobiście spożyłem także wszystkie fusy, co jednak
wymagało wytrzymałości psychicznej.. (odganianie myśli typu: a co jak się porzygam? itd)
3. Kiedy zostaną już same fusy, zalewamy kawą po troszku i łykamy tak długo, aż fusy znikną.
Po każdym łyku przegryzamy czekoladą !
Przy każdym łyku zatykamy nos (czynność z punktu 1.) !
Ja całość wypiłem w może 12 minut. Ostatnio nie miałem efektów, mam nadzieję, że coś doświadczę dzisiaj
Ja pierdole, ale Wy ludzie macie problemy :D
Gałkę pije się tak.
1. Pijesz na 1, MAX 2 razy, zapijając gorzką herbatą.
2. Gałki już nie ma.
3. Oblizujesz usta, radośnie mówiąc - Mniam.
gałka ma taki a nie inny smak, byś wiedział, ładując ją, wiedział dogłębnie, że nie nadaje się ona jako posiłek, a raczej trucizna/narkotyk. Obcowanie z tym smakiem rodzi więź głębokiej znajomości. To coś więcej niż filozofia: na początku znajomości smak wzbudza odruch wymiotny, mówi STOP, abyś nie przesadził z dawką. Z czasem zniesmaczenia daje się opanować, znajomość na tyle się pogłębia, że możesz pozwolić sobie na więcej. Gdy w końcu dochodzisz do tego, że smak nie tylko nie jest nieprzyjemny, nie jest obojętny, ale wręcz PRZYJEMNY - a uwierz, można dojść i do tego - to znak, że zaszłeś już z tym wszystkim za daleko, gałka nie działa jak powinna, przesadzasz z dawką i wkrótce przyjdą długofalowe skutki uboczne.
Tak więc szamanie gały z jej wstrętnym odpychającym smakiem i aromatem to coś więcej niż zgrywanie twardziela, to nawiązywanie relacji trudnej do wyjaśnienia czy opowiedzenia, wreszcie wspaniały wskaźnik tego, na ile porzuciliśmy zdrowy rozsądek.
Nie powinno się tutaj uzasadniać maskowania gałki chęcią sporadycznego spożywania na przykład. Myślę, że skoro ma ono być sporadyczne, to warto to okupić chwilą masochizmu, jedno, że umocni nas w przekonaniu czynieniu tego sporadycznie, a więc ustrzeże nas przed częstym truciem, drugie, że to dobre ćwiczenie wytrzymałości i cierpliwości, niewiele rzeczy potrafi potem zaskoczyć podniebienie gałczącego swoją ohydą.
Z mojej perspektywy wydaje się zresztą pizdowate takie podejście z maskowaniem smaku na taką skalę. Robienie z jej smaku najgorszej tortury też zakrwawa na ciotowatość. To na prawdę nic trudnego zmusić się do panowania nad własnymi odruchami, gdy smaemu para się pragnieniem naćpania, zamiast babrać się jak pipa z czekoladkami.
U mnie efekty się pojawiają sporadycznie. Niedawno miałem urojenie, że mi rozwali pęcherz, bo mam trudności z oddawaniem moczu. Do tego jakieś smugi na świetle latają, a cienie w ciemnościach pełzają.
..::Abli::.. pisze:Gałka ma taki a nie inny smak
@Kinder
To tylko Twoja wkrętka, jeśli byś zwrócił. To zależy od Ciebie. Nie przełyk ma władać Tobą, a Ty przełykiem.
..::Abli::.. pisze: Nie przełyk ma władać Tobą, a Ty przełykiem.
Piszę na bieżąco TR i wrzucę (na neurogroove) jak Trip się zakończy. Pewnie za dwa dni to nastąpi xD
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/00017377-9a64-4a35-90df-ac060b6dc373/B1351556-742F-4488-B202-554357761760.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250605%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250605T203302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=78e74b64cb53ae7007ad6322a24809193075c0edb5e26e1257216d07c1eb48d0)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/narkotyki-i-euro.jpg)
Żeby nie dostać mandatu za piwo, próbował przekupić policjantów 70 euro i kokainą
Przyłapany na piciu piwa na peronie sopockiego dworca 33-latek, by nie dostać mandatu, zaoferował policjantom łapówkę: 70 euro i... kokainę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/271-216683_g.jpg)
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów
Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mystery-fungus-bp-corinne-hazel-1100x734.jpg)
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU
Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.