Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 8868 • Strona 533 z 887
  • 2198 / 715 / 0
Mieliście kiedyś po majce iv takie twarde żyły w które było walone przez kilka-kilkanaście godzin? Po sevredolach najmniej to zauważyłem, po doltardach i MST się zdarzało parę razy. Nie towarzyszył temu żaden ból, następne strzały w te żyły tylko wyżej niż poprzednio wchodziły bez problemu. Obecnie majki nie waliłem od dawna i okablowanie działa bez zarzutu, ale zastanawia mnie co to było, wypełniacze po przerobionych na szybko tabsach?
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 2429 / 579 / 155
[mention]WrakCzlowieka[/mention] Zdarzyło się parę razy. Doltardów nigdy nie strzelałam, a po Sevredolach i MST mniej więcej tak samo często. Ustępowało szybko. Też mnie zastanawia, co może być przyczyną. Chociaż nie tylko po iniekcjach mi się to robiło, po kroplówkach parę razy też.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 103 / 7 / 0
Parenaście minut temu miałem pierwszy strzał iv majki. Przerobiłem 60 mg sevredoli. Wbiłem się w żyłę, bo krew pokazała się w kontrolce, ale byłem osrany i ręce trzęsły mi się jak paralitykowi.

Zacząłem wtłaczać, na początku faktycznie boom nogi w chuj ciezkie jakies takie igielki na twarzy i karku ale generalnie nie rozwinęło się to jakoś i szczyt był w połowie podawania.

Boję się, że coś zjebałem, wypadłem z żyły? Czy może te 60 mg to jest za mało? Bo objawy skręta mi usunęło i jest mi przyjemnie ale w ogóle mnie to nie rozłożyło jak się spodziewałem. Bardziej mnie wygrzewało PST.

Tolerka na poziomie takim, że koda mnie nie robi, 80 mg oxy jest bardzo fajnie, PST baka .89 małe 2kg potrafiły fajnie całkiem zrobić.

Próbować jeszcze raz z taką samą ilością? Teraz myślę że zrobiłbym to na spokojniej. Czy te 60 mg nie ma prawa mocniej działać? Pozdro



Edit : Walnąłem kolejne 60 mg w innym miejscu. Znowu krew była w kontrolce ale mam wrażenie że wypadam z żyły. W ogóle strasznie mam niewidoczne żyły i miejsce wybierałem z 20 minut. Wkurza mnie to bo mam wrażenie że marnuje Majkę. Po tym zastrzyku jest lepiej niż po poprzednim ale jestem pewien że to nie działa tak jak powinno.. Dajcie proszę jakieś rady [emoji14] Nie mam nikogo kto mógłby mi pokazać jak to się robi :(
:pacman: :hel:
  • 4603 / 2206 / 1
Zależy jak te 60mg przerobione. Z jakimi stratami. Bo można przerobić na 55mg, a moża i na 15. Kwestia doświadczenia i umiejętności/narzędzi.
  • 1008 / 203 / 2
Jak wyżej, plus kwestia stężenia Ostatnio zacząłem robić 50mg na 2ml, żeby się zmieściło do małej strzykawki (mam małe dłonie i wygodniej mi się nią operuje), to zauważyłem, że taki bardziej stężony roztwór powoduje mocniejsze wejście, mimo że MST zawsze filtruję dwa razy, więc pewnie sporo marnuję.
Prędkość wtłaczania roztworu też jest ważna, przy igłach 0,45 udaje mi się to zrobić w kilka sekund (przy idealnym wejściu w żyłę i niewypadnięciu z niej), a wcześniej się z tym dłużej bawiłem, przez co też trochę mi się wejście rozmywało w czasie. Oczywiście za szybko też nie można, żeby nie zemdleć, trzeba to po prostu wyczuć samemu.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 103 / 7 / 0
Macie racje chyba z tymi stratami. Zrobiłem 3 podejście, tym razem przyłożyłem się do przygotowania, rozpuściłem w większej ilości wody, znalazłem też całkiem widoczną żyłę, teraz jestem pewny, że wszystko poszło w kanał, bo ręce mi się nie trzęsły.

No i jest gitara. Bez porównania do oralnego podania, 200+ mg jedzone tak nie robiło a na bank i tak miałem straty.

Też robię w 2ml strzykawce i wychodzi mi tak z 1,8 ml płynu. Ale zastanawiam się czy w strzykawce 5 ml nie byłoby łatwiej podać. A i igły 0.45. Dobre są czy lepsze np 0.6? Cięzko u mnie z batami
:pacman: :hel:
  • 4603 / 2206 / 1
5m jest niewygodna do podawania samodzielnego. Natomiast komuś, jak najbardziej. Kwestia operowania strzykawką jedną ręką. Ja osobiście nowym polecam igły z motylkami. Na końcu montujemy dowolną strzykawkę, małym motylkiem się wkłuwamy i podajemy toczkiem ile potrzeba. Dużo mniejsze prawdopodobieństwo wyrwania zestawu itd no, ale kilkadzieisąt groszy trzeba doliczyć do zestawu. Np coś takiego.
https://emedical24.pl/pl/p/Igla-motylek ... 8d8457846d
  • 57 / 16 / 0
jak waszym zdaniem najlepiej przeplukac filterki.
mam filterki nagromadzone po dwoch tygodniach walenia dwa razy dizennie 200mg, jak mocny bedzie strzal z nich?
  • 477 / 18 / 0
A ja zapytam. Jak przechowujecie filterki , bo ja najpierw zostawiam na łyżce przez kilka godzin aż wyschnie i wtedy chowam do papieru założonego na tzw. zakładkę.To dlatego, że wcześniej zdarzało się, że pleśniały np. w szczelnej samarce. Z drugiej strony po takich prędzej złapie sie pirogena - chyba.

Znam 2 osoby wjebane od 1.5-2lat w majke średnio 200-300mg/doba potrafią się poratować(zaleczyć) 2 krotnym wygotowaniem 10 z 200mg MST a ja albo coś źle robię albo kwestia stażu ciągłego napierdalania przez te kilka lat sprawia, że to co udaje się odzyskać nie stanowi skutecznej dawki w czasie kryzysu - nigdy się nie udało chociażby uspokoić jelita już o nogach nie wspomnę. Te same filterki Tennesie lub Mascotte Slim i te same dawki z tym, że ja wchodziłem po kolei po szczeblu drabiny analgetycznej dzięki czemu wykorzystałem po kolei opioidy od kodeiny/tramadolu przez DHC, później oxy i majka i.v. została mi jeszcze najbardziej kusząca z wielu względów heroina.

"Ukryta twarz oznacza, że wiesz
Coś z czym nikt nie godzi się..."
  • 2115 / 626 / 0
W pudełku po DHC (wyczyszczonym i zdezynfekowanym szpitalnym płynem), a jak mi się już nie mieszczą, to mam pudełeczko po pierścionku czy jakiejśtam biżuterii, idealne rozmiarowo, i tam chowam; można przykryć, można odkryć, można kontrolować poziom zawilgocenia żeby nie spleśniały. Piro miałam raz czy dwa w życiu, i to jak przechowywałam je bez większego pomyślunku (np. w opakowaniach, tej folijce, po Transtecach), odkąd przechowuję je w "kuferku" lub pudełku po DHC (gdzie też można regulować wilgotność przez, po prostu, położenie odwrotnie nakrętki i przykrycie pół na pół) to nigdy.
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
ODPOWIEDZ
Posty: 8868 • Strona 533 z 887
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy

Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

[img]
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu

Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.