Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
basic pisze: ale cisnienie w bacie jak podasz z grubszej drzazgi bedzie jeszcze wieksze bo wiecej towaru pojdzie na raz.. fizyka ;D
wikipedia pisze: Ciśnienie to wielkość skalarna określona jako wartość siły działającej prostopadle do powierzchni podzielona przez powierzchnię na jaką ona działa, co przedstawia zależność]http://upload.wikimedia.org/math/5/7/6/ ... 3de9ab.png[/img]
gdzie: p – ciśnienie (Pa), Fn – składowa siły prostopadła do powierzchni (N), S – powierzchnia (m²).
Za to zgodzę się z tym, że mając grubszą igłę ma się tendencję do szybszego podawania (z większą siłą). Więc ciśnienie wyjdzie takie samo w efekcie. A rana większa.
Hurra, diese Welt geht unter
echhh jak się śćpałem ...
Ja chciałbym znowu mieć przypadek i trafić na mst, ale raczej się to nie żdaży. Na IV bym się nie zdecydował, ale inna wydajniejsza droga, kto wie. Gdybać można, póki nie ma się w ręku . Marzenia ściętej głowy heh
Nie mówiąc o syfie z ekstrakcją(a muszę ekstraktować minimum 32 tabletki, bo tutaj w UK tabletki mają po 8mg kodeiny.), jeszcze w dodatku mam współlokatorów.
Użytkownik x posiada tabletki morfiny, ale, głupi, chce je zmarnować podaniem oralnym... czy innym dodupnym (a widzę że zdarzają się tu tacy). Czy nie mógłby tego samego roztworu, który inni walą w kanał, przereagować do helu (o większej, z tego co mi wiadomo biodostępności doustnie i, ofkoz, większej sile) i wypić? Można by wtedy uprościć cały proces acetylacji, skoro układ pokarmowy o niebo lepiej toleruje wszelkie okołoprodukcyjne syfy, czyż nie?
Zaznaczam ponownie, że tylko filozofuję, niestety nie jestem szczęśliwym posiadaczem Mai.
Skąd takie pytanie w ogóle ? Przecież wiadomo, że hel robi się z majki. Tylko wypijanie tego mija się z celem, to już lepiej podać to w wcześniej potraktowaną lewatywą otchłań analną. Czy też jak ktoś potrafii to przerobić na formę prochu i spalić/wciągnąć nosem.
a tak w ogóle jak już brać hel to I.V, nie pierdolić się :-D
a tak w ogóle jak już brać hel to I.V, nie pierdolić się :-D
Ps.na początku jak ogarnąłem sobie(w sumie przypadkiem)dostęp do majki,to właśnie waliłem ją w anus a na samym początku oralnie-dopiero po kilku razach zdecydowałęm sie na IV(nie bez skrupułów)
okazało się to strzałem w 10 i teraz załuje niezmiernie tych pierwszych prób,uważając za strate majki.(zwłaszcza tych ampułek wstrzykniętych w dupala-bo teraz mam do dyspozycji tylko tabletki i nigdy potem nie było mi dane zajebać ampułki po kablach-a tak bym chciał porównać działanie-no i wiedzieć ile tak naprawde sobie w ten sposób aplikuje)
brauna też kiedyś pierdolne ale jeszcze poczekam z tym pomysłem-bo wiem ze lzejsze opio (koda,tram)przestały by mnie bawić potem-tak jak teraz czuje niedosyt po nich stosując czasem majke.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
