Naturalny pisze: Czy ktoś już sadził na torfowiskach?
dolinka : strumyczek.. miejsacmi nieco torfowo i bagniście. - efekty niezłe.. ale nie bez problemów.
- imo. obowiazkowo wapno/dolomit - przekopamie + dużo / krowiego/końskiego/swinskiego/drobiowego łajna.
+ miejsce nieco powyżej sredniej/powierzni terenu.
Problemem może być podtapianie korzeni. Konopie szlag trafi jeśłi bedą stały w wodzie.
Jeśłi jest to prawdziwe torfowisko: to w ziemi nie ma azotu - czego konopienie toleruja + jest to kwaśne jak cholera. - bez przygotowania watpie aby coś sensownie rosło.
ps: nie utop sie tylko ;)
http://www.cannabisculture.com/articles/3369.html
To properly prepare the beds for your plants, you have to haul in hundreds (even thousands) of pounds of supplies. The natural forest soil is not the ideal medium for growing pot. Marijuana requires rich, fertile soil. You will turn the soil that you find into the best farming patch possible.
When you get all your supplies to your site, you have to clear the bed areas and prepare the soil. First you must break up the natural soil using picks and shovels, removing most of the roots and rocks from the bed. Once your bed is cleared, you should mix in the soil additives, following the instructions on the packages to determine the amounts to use.
In a bed about 10 feet by 20 feet, you would use one bale of peat moss, 20 pounds of bone meal and about 30 bags of mulch or commercial manure. By the way, each bag of mulch weighs about 40 pounds. You need to carry all of this in on your back. I used to work out for three hours every day to be in the right shape to do this job
10 feet - ~~ 3 m / 20 feet ~~ 6 m.
czyli na 3 x 6 = 18 m2
czyli na 1 m2: według tych danych:
0.5 kg
Bone meal
mixture of crushed and coarsely ground bones that is used as an organic fertilizer for plants and in animal feed. As a fertilizer, bone meal is primarily used as a source of phosphorus.
do zastapienia przez: http://www.fosfan.pl/public/main.php?id ... 7&pub_id=1
[ można czasem kupić takie granulki w workach po 5 kilo..]
A w wypadku tej kupy: proporcje wydaja mi sie nieco przegiete ;)
DZIWNE....
Miejscówka jest raczej płaska, więc górki raczej nie ma.
Czy korzenie zgnija tego nie wiem, bo pojecia nie mam jak gleboko konopki puszczają korzenie? Wydaje mi się że skoro torf jest w miarę wilgotny to nie będą głęboko puszczać i się utopić nie powinny.
Myślałem aby tuż przed wysadzeniem, jak cała ta woda ze sniegu spłynie, wykopać dól i sprawdzic czy zbiera się woda tylko jak głeboki ma być?
Chodzi o to jak konopki się głęboko zapuszczają?Czy jeżeli woda będzie powiedzmy na 40-50 cm to jest to wystarczająco czy mało?
Co lepiej zastosować wapno czy dolomit (co lepiej odkwasza)? Czy obydwa produtky są dostępne w ogrodniczych? Mam pytać o wapno czy węglan wapnia :rolleyes:, żeby nie zrobić z siebie pośmiewiska :-p
Jak to jest z zwierzyną łowną. Bo jak na torfowiska przy rzece przystało i jej nie brakuje. Ciekaw jestem czy są szansę, że konopki pojawią sie pewnego dnia w menu jakiegoś dzika lub sarenki? Czy one raczej nie gustują w THC? :-D
No szkoda mi troche tej miejscówki duża, "zabita dechami" i ziemia do tego wygląda naprawde na bardzo żyzną:/ Do tego wszystkiego jest to w pobliżu rzeczki, a wieć suszy chyba nie będzie;) Myśle że podrasuję zdrowo glebę i wysadzę parę sztuk na eksperyment. Najwyżej na przyszły rok spot będzie jak znalazł:)
Poza tym u mnie albo torf albo piachy, czarnoziemu bardzo mało:/
Mam jeszcze jedną miejscówkę, ale ziemia tam piaskowa i latem wydaje się sucha jak wiór bo jest to na otwartej przestrzeni. Nie wiem na co sie zdecydować:/
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=10326
kobaia pisze: Mialem podobna miejcowe, najwiekszy problem bedzie z plesnia wrzesien-pazdziernik, warunki sprzyjaja rozwojowi grzybow]
Wydaje mi się że z pleśnią nie powinno byc aż tak źle, ponieważ jest to na otwartym terenie i większość czasu świeci tam słońce, o ile jest;) Poza tym nie jest to jakieś kokretne bagno.
Więc jak byś miał jeszcze raz wysadzić w tym miejscu zrobiłbyś to? Czy jak byś miał miejscówke poza mokradłami, to byś się na nia przeżucił? Czy rośliny doszły Ci w tych warunkach? Jakie palonko w smaku? Jaki plon zebrałeś z jednej rośliny?
I jeszcze jedna ważna sprawa. Co tam posadziłeś?
Poza tym, że nie musiałeś podlewać, to dostrzegasz jakieś dodatkowe plusy takich warunków? Sugeujesz duże wory z dziurami? Z jakiej storny na to patrzysz? Że niby nie będzie wypuszczało wody na zewnątrz, cz wpuszczało do środka, bo wydaje mi się żę taka izolacja może działać w obydwie strony;) Śadząc po drenażu, to chyba uważasz, że wody może być zbyt wiele?kobaia pisze: Poza tym nie narzekalem - ani razu nie musialem podlewac roslin. Moze jakims wyjsciem bedzie wykopanie dolow i duze worki 50 60 litrow na rosline z dziurami na bokach albo na wiekszym obszarze drenaz, ew uprawa w pojemnikach/wiadrach z otworami na korzenie... Co do odczynu gleby - pamietasz moze jakie rosliny tam rosna ?
Jak było z twoimi plantami wyrosły duże? Szybko rosły? Żółkły?
Podejrzewam że roślna powinna wytrzymać tamtejsze warunki, pod względem wilgotności powietrza. Bardziej obawiam się gleby. Czy plant da rade sowobonie rosnąć na takim podłożu? Co do roślin które tam rosną to głównie trawy, troszkę jakiś krzaczastych powojów, gdzieniegdzie pokrzywki i na srodku polanki troche trzciny (Wody tam nie ma, sama się posiała bo rosnie nie daleko). Czy występownie poszczególnych roślin świadczy w jakimś stopniu o PH torfu? Słyszałem, że torf jest bardzo kwaśny, więc wapnowanie chyba tak czy siak, niezależnie od tego co tam rośnie? Czy oby nie zakwaśny. Bo jak ma byc lipa z plantów to wolę rozejrzeć się za innym spotem. Bardziej obawiam sie tego, że jakiś zwierz wpałaszuje konopki, o przerycie plantacji sie raczej nie martwie.
madx pisze: moze teraz tam jest mokro przeciez niedawno snieg sie stopil moze podeschnie, jak ja przeszedlem sie po lesie to wszedzie jest mokrawo... niewiem jak to wyglada u ciebie..
paker pisze: ja ci polecam rozwiązanie jak przedstawione w tym wątku
http]
Źle mnie zrozmiałeś sytuacja tam nie jest aż tak ekstremalna;) Stały ląd jest obecny.
Na zakończenie dopowiem, że główne obawy wzbudza we mnie w kolejności chronologicznej:)
1. Rodzaj podłoża - torf i związane z nim możliwości uprawy na nim konopek. Szanse na udaną plantację.
2. Woda zawarta w podłożu. Podtapianie korzeni. Bezpieczna głębokość poziomu wody, względem powierzchni. Wilgotność gleby, w stosunku do rozwoju planta.
3. W małym stopniu obawiam się o wilgotność powietrza.
Mam dosyć podobną sytuację. Z poziomem wody mam sobie zamiar poradzić robiąc takie jakby "wysepki"
Mianowicie za pomocą takiego zielonego plastiku (co go można kupić w ogrodniczym ogrodze) na wysokość około 20 cm małe kułeczko o średnicy około 50 - 70 cm, nasypie ziemi i na tak powstałym wzniesieniu posadze krzaczek. W moim przypadku to powinno rozwiązac problem. W zeszłym roku posadziłęm na tej samej miejscówce bez "wysepek" i troche za mokro miały krzaki na jesień. Problemem były też mgły które przy braku słońca i dość niskiej temperaturze powodowały pleśnienie. Zastanow się nad tym sztucznym podwyższeniem gruntu powinno pomóc .
Pozdro
MASTER pisze: sam mam miejscowke kolo choinek na lace (choinki "swierki" podobno lubia ziemie kwasna i tam rosna) moje sa dzikie
Wydawało mi się, że to raczej leśnicy decydują gdzie rosną młode "choinki" i raczej nie wybierają im podłorza:)
Głownie chodzi o zalesianie terenów po wycince, a najlepiej nadają się do tego sosny bo nie mają dużych wymagań i szybko rosną.
Czy już tam sadziłeś? Jeżeli tak to daleko od "choinek"? Sam zastanwaiam się nad taką miejscówką, lecz moja to po sąsiedzku z małymi sosenkami, praktycznie z metr od nich.
Największe wątpliwości budzi we mnie to, czy drzewa nie ususzą konopek? Bo korzeni tam multum przecież, a i gleba w lato w takich miejscach wydaje się być sucha jak wiór:/ Więc czy nie za sucho?
Wydaje mi się, że ogólne zacienienie spota i suchość gleby raczej nie będzie korzystnie wpływała na rozwój plantów. Więc wydaje mi się, że są dużo ciekawsze tereny do wysadzenia plantów niz "choinki"
Będę kminił dalej:)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.